– Nudą coś strasznie wieje z piwnicy, nic ciekawego nie masz w miednicy. Niegdyś, jak dziewczę przybyło łase, toś szybko częstował własnym frykasem... – Nic nie poradzę. Wiek zebrał łupy, chyba się nigdy nie zbiorę do kupy. – Nie bój się, chłopie. Wciąż w ciebie wierzę. Jeszcze zakręcisz pełnym talerzem. – Może i trzeba jakiejś zabawy? Gdy zaszaleję, nabiorę wprawy. Wszakże mawiają: "bez starań – człek ginie", czas nadszedł w końcu na cielęcinkę! – Ha! Miałem nosa! Jeszcze się pali w tobie iskierka zacnego mądrali! – Gdybym ja nadal prężył się młody, szybciej by jakaś ciągnęła z wody... – No już się nie smuć. Mam na to sposób, wnet ci przybędzie dawnego rozgłosu! Prędko leć pędem do reklamówki, sobie zeżremy z szynki parówki!
1 komentarz
Zaloguj się aby dodać komentarz. Nie masz konta? Załóż konto za darmo.
Gaba
...z szynki parówki... Gdzie takie coś widziałaś przy tej masówce która zalewa nasze sklepy...?
No i znowu udane pisanie! Brawo Ty👍
Kocwiaczek
"Mamo, podaj dzisiaj MOM-y
tak raciczkę bym wpie... (oszamał)"
Dzięki za odwiedzinki