– Teoretycznie tak pytam, czy wolisz pan młode? – Tak teoretycznie, to lubię, ale na zgodę. – Jak to na zgodę? To nie jest karalne? – Jakże karalne, skoro od razu podane? Tak świeże i do tego posmarowane. – Smarował pan będziesz? Od kiedy tak można?! – Nie ja, lecz żona. – A ona? – Ona zaś woli, gdy pooliwiona. – Poli czy Nali? Tak pytam serdecznie. – Serdecznie, to lubię, gdy u mnie jest mlecznie. – Mlecznie? Panie, tak z rana? Matko kochana! – No z rana. Jakże inaczej, waćpana? Przecież to z rana, chałeczka musi być z masłem podana!
No popatrz, popatrz.... Osoba potrafi wywołać uśmiech, a myślałem już, że potrafi tylko straszyć i przerażać. Brawo! Podoba się ta gra słów! Chałeczka z masłem.... Dobre! Ps, przepraszam za Osobę, ale wpadłem w ten sam nastrój! Pozdrawiam
1 komentarz
Zaloguj się aby dodać komentarz. Nie masz konta? Załóż konto za darmo.
Gaba
No popatrz, popatrz.... Osoba potrafi wywołać uśmiech, a myślałem już, że potrafi tylko straszyć i przerażać. Brawo! Podoba się ta gra słów! Chałeczka z masłem.... Dobre!
Ps, przepraszam za Osobę, ale wpadłem w ten sam nastrój!
Pozdrawiam
Kocwiaczek
@Gaba osoba bardzo dziękuje za wizytę i poleca się na przyszłość