Ukojenie cz. 27
Budynek był dość spory, ale wyglądał raczej na magazyn, niż fabrykę. W środku znajdowało się osiem, może dziesięć pustych lokali. Już od progu usłyszał donośnie ...
Budynek był dość spory, ale wyglądał raczej na magazyn, niż fabrykę. W środku znajdowało się osiem, może dziesięć pustych lokali. Już od progu usłyszał donośnie ...
Cz. 16 Cześć… Witaj… Po prostu ty… Tym razem zacznę od przeprosin. Może nazbyt gwałtownie cię ostatnio potraktowałam i teraz nie będziesz się chciał do mnie ...
Do siebie dotarł w pół godziny. W czasie podróży matka dzwoniła trzy razy, po których chłopak wyłączył telefon. Spojrzał na zegarek – czternasta z minutami. Usiadł ...
Cz. 27 Wszyscy leżą w tym samym pokoju. Każde z nich jest teraz nagie, lecz przykryte prześcieradłem. Tylko jedna z kobiet, około czterdziestoletnia jest zimna jak lód ...
Komenda Główna Policji w Warszawie, 22 kwietnia 2024 r. - Kurwa! Znowu zajebali jakiegoś pedała na mieście. Będę musiał wszcząć śledztwo - powiedział do siebie ...
SZPITAL PSYCHIATRYCZNY W OWIŃSKACH – RAPORT Z BADAŃ PACJENTA O-045 Rok 1939. Rozpoczęliśmy zaawansowane badania nad ludzkim ciałem. Naszym szczurem laboratoryjnym został ...
,, Czas nie ma właściciela, Czas tylko wytwarza i niszczy, Daje i odbiera każdą rzecz.’’ Mahabharata Rozdział czwarty Pomocy! Obudziły mnie krzyki mamy. - Tomek! Tam ...
Wtorek 24 kwietnia Dzisiaj można by powiedzieć, że przeżyłam najzwyklejszy dzień na świecie. Wstałam, nakarmiłam małego. Wyszykowałam Rysia do szkoły. Poodkurzałam ...
Piątek 28 kwietnia Zastanawia mnie ile jest warte życie człowieka dla innego człowieka. Czy znaczy tylko tyle, co pomięty kawałek chusteczki higienicznej, czy jednak może ...
Gdy się przebudził, dziewczyny nie było. Z trudem usiadł i po krótkiej mobilizacji wstał. Kiwało nim już mniej, ale nogi nadal były nieco drętwe i wciąż okropnie ...
Cz. 54 Melasia nie spodziewała się wiele po Kućku. Od zawsze zresztą uważała go za Boidudka i płochą dupę. To ona musiała utrzymywać ich przy życiu, robić zakupy, bo ...
Podniósł ciężkie powieki. Przez rozmazany obraz dostrzegł wokół siebie biały kolor. Chciał obrócić się na bok, ale ciało miał jak z drewna. Nachyliła się nad nim ...
Cz. 38 Witaj. Nawet nie masz teraz pojęcia, ile ja teraz podróżuję. Tłoczę się, czym popadnie w przeróżne miejsca, w poszukiwaniu moich chwastów. I choć mam im miejsca ...
Cz. 4 Wciąż nie odpisujesz. Smutno mi z tego powodu. Sądziłam, że choć raz zechcesz się ze mną skontaktować. Przecież to ty zawsze powtarzałeś, że nie należy nikogo ...