Brudna gra-Rozdział X
-Wyciągnęliście coś z niej?-spytał mężczyzna w granatowym garniturze, stojąc tyłem do swojego rozmówcy i patrząc przez okno na krople deszczu. -Wciąż ...
-Wyciągnęliście coś z niej?-spytał mężczyzna w granatowym garniturze, stojąc tyłem do swojego rozmówcy i patrząc przez okno na krople deszczu. -Wciąż ...
Sobota 28 kwietnia Nieco już ochłonęłam po wczorajszym dniu, choć sprawa noworodka wciąż mnie jeszcze boli. Głupie to, bo to nie jest moje dziecko, a mimo to, gdy wczoraj ...
W pubie, w którym już dziś był, pojawił się pięć minut później. Podszedł do baru. – Jest już Dave? – Zawisł na ladzie. – Zaraz go zawołam – usłyszał od tej ...
Ubrał się, wyjął piwa z lodówki, zabrał prochy i udali się do auta. – To wasz? – zapytał, wskazując stojącą nieopodal, czarną Hondę. – Nie, pożyczyłem ...
,, Czas nie ma właściciela, Czas tylko wytwarza i niszczy, Daje i odbiera każdą rzecz.’’ Mahabharata Rozdział czwarty Pomocy! Obudziły mnie krzyki mamy. - Tomek! Tam ...
Podróż po jego dawnym mieście nie przyniosła nic, prócz wspomnień pojmania i tortur. Bicie, budzenie co godzinę, czy świecąca ostrym światłem żarówka, to było jego ...
Cz. 27 Wszyscy leżą w tym samym pokoju. Każde z nich jest teraz nagie, lecz przykryte prześcieradłem. Tylko jedna z kobiet, około czterdziestoletnia jest zimna jak lód ...
Za moment odezwała się jego komórka. Spojrzał na nią i ujrzał nieznany mu numer. Domyślił się, że to przyjaciółka, więc zaraz wyłączył telefon. Gdy już dotarł na ...
– Jedziemy cały czas prosto. – Chłopak sucho poinformował kierowcę. Nie był zadowolony, najchętniej nie rozstawałby się z dziewczyną ani na moment. Żeby tylko ...
Cz. 3 List od ciebie wciąż nie nadszedł. Tak przypadkiem złapałam wczoraj tego listonosza, który miał ci dostarczyć list ode mnie. Nie byłam niegrzeczna, bo przecież ...
,, Każdy dzień to naczynie, które można napełnić tyloma sprawami.’’ Johann Wolfgang Goethe Rozdział osiemnasty Gdzie szukać winy? Tata bardzo spokojnie, choć lekko ...
Cz. 33 Kobieta nie wierzyła własnym oczom w to, co widzi. Wciąż nie wie, w jaki sposób się tu znalazła, ani dlaczego ją tutaj ktoś przetrzymywał. To wszystko było dla ...
Poczuł jej ramię pod swoim policzkiem i się ocknął. – Przepraszam – mruknął, wracając do pierwotnej pozycji. – Idź się połóż – zaproponowała blondynka. – ...
Cz. 14 Staruszka w zielono-bordowej podomce podeszła pod drewniane drzwi. Tuż przed zapukaniem poprawiła sobie chustę na głowie i mocniej ścisnęła ją z tyłu głowy. Jej ...
Wtorek 7 kwietnia Nie miałam ochoty dłużej patrzeć jak staję się coraz bardziej ignorowana, więc czym prędzej ubrałam się i zrobiłam sobie miejsce na stole, aby laptop ...