,,Mięso" cz. 76 i 77
Cz. 76 - Mamo, pójdźmy dzisiaj do Sebastianka, błagam cię, proszę, proszę- błagała na kolanach Amanda. - Nie pójdziemy- odpowiedziała Marta, choć sama z chęcią ...
Cz. 76 - Mamo, pójdźmy dzisiaj do Sebastianka, błagam cię, proszę, proszę- błagała na kolanach Amanda. - Nie pójdziemy- odpowiedziała Marta, choć sama z chęcią ...
Uwaga! Zawiera treści przeznaczone osobom pełnoletnim. *** Zadzwonił telefon. Młody mężczyzna oprzytomniał, ale komórka leżała na stole, a on nie miał ochoty odsuwać ...
Poniedziałek 30 kwietnia ,, Po raz pierwszy zdarzyło się to zaraz po śmierci mojej babci, matki mojej mamy. Miałam wówczas siedem lat. Śmierć pierwszego z naszych krewnych ...
Niedziela 5 kwietnia Pierwszy dzień świąt Nie wiem, dlaczego, ale wczoraj chyba nikt nie poszedł do kościoła ze święconką, więc co ja mam zrobić im na śniadanie? ...
, , Czerwony autobus widmo’’ , , Dziś jest tylko wspomnieniem wczoraj, jutro – tylko snem o dziś’’ Kahlil Gibran , , Co to jest czas? Kiedy nikt mnie nie pyta, wiem ...
Czwartek 27 kwietnia Kiedyś gdzieś w jakimś programie słyszałam jak mówili, że co druga osoba na świecie ogłada wiadomości. Być może, choć ja zaliczam się do ...
Cz. 78 Kućko tej nocy czuł, że to może być jego ostatnia podróż do krainy snów. Jego oddech był bardzo świszczący i coraz gorzej znosił ataki kaszlu. Nie potrafił ...
Środa 1 kwietnia Pryma – Aprilis Nie Wiem jak mam to wytłumaczyć, ale dzisiaj przyśnił mi się dziadek, który od dawna już nie żyje. Twarz miał jakby młodszą, tak jak ...
,, Czas przenika przestrzeń, jak dusza ciało.’’ Novalis Rozdział dziewiętnasty Układanka Trzy ciała, trzy trupy i troje członków mojej rodziny. Ojciec, siostra, brat ...
Zdążył jeszcze usłyszeć swoje imię, jak już był na dole. Wskoczył do auta i ruszył jak wariat. Zajebię cię, dziwko! Dotknąłeś ją ostatni raz! – szumiał. Był ...
Mozolnym krokiem minąłem aneks kuchenny i przeszedłem obok stołu. Weronika stała przed szklanymi drzwiami prowadzącymi na mały, wysadzany płytkami taras ze stolikiem ...
Rozległo się pukanie. -Wejść.-powiedział siedzący przy biurku, siwy mężczyzna z łysinką na czubku głowy. Ciemnodębowe, lakierowane drzwi uchyliły się z drażniącym ...
Cz 2 W jakim obłędzie byłam, gdy jej nie znalazłam! No jak? To przecież nie mogła być możliwe?! Chyba, że schowała ją pod bluzkę, aby mnie zmylić. A ja głupia jej ...
Budynek był dość spory, ale wyglądał raczej na magazyn, niż fabrykę. W środku znajdowało się osiem, może dziesięć pustych lokali. Już od progu usłyszał donośnie ...