,,Mięso" cz. 34
Cz. 34 A ty jak zwykle mi nie dopisałeś. Czy jestem zdziwiona? Wcale nie. Najwyraźniej nadal nie zamierzasz utrzymywać ze mną żadnych kontaktów. Zresztą, nieważne. Nie ...
Cz. 34 A ty jak zwykle mi nie dopisałeś. Czy jestem zdziwiona? Wcale nie. Najwyraźniej nadal nie zamierzasz utrzymywać ze mną żadnych kontaktów. Zresztą, nieważne. Nie ...
Obudził się i zobaczył przez okno, że jest zmrok. Bandaż, którym opasana była jego klatka piersiowa, trochę mu przeszkadzał. Za ciepło w nim było chłopakowi ...
Cz. 73 Amandzie ciężko było się pogodzić z tym, że Marta nie chciała już jej zabierać do Sebastiana. Płakała i drapała się po policzku na zmianę, nie wiedząc, co ...
Cz.62 Starsza kobieta nie pamiętała już, czy kiedykolwiek zrobiła tyle rulonikowych pasztecików z mięsa. A trzeba było przyznać, że wyszły jej całkiem nieźle. Nie ...
Cz 69 Kobieta w podomce nigdy by się nie spodziewała, że tak szybko odnajdą jej trop. Fałszywy szofer okazał się być zwykłym kapusiem, jeśli chodziło o wartość ...
Cz. 25 Nie uwierzysz. No tak. Nawet nie powiedziałam ci cześć, ani nic takiego. Sorki, ale nie mam na to czasu. Posłuchaj. Jestem taka szczęśliwa! Dzisiaj wprowadził się ...
Cz. 9 Hejka! Czy miałeś kiedyś jakieś marzenia? Ale nie takie zwykłe, tylko takie nietypowe? Ja miałam ich w swoim życiu wiele. Kiedy byłam mała chciałam mieć swoją ...
– Daj, ja to zrobię. – Chłopak zabrał dziewczynie wódkę, widząc, że rozlewa dookoła. Zrobił drinka i podał ukochanej. – A ty? – zapytała. – Może później ...
Cz. 7 - Biegnij, dziecko, biegnij- krzyczałam i znów zaczęłyśmy uciekać. To wszystko było chyba jednym wielkim koszmarem. Brakowało mi tchu w piersi i całkiem ...
Cz. 23 Jedna z kobiet przebudziła się. Nie wie, gdzie jest, ani co tutaj robi. Nerwowo rozgląda się po pokoju. Początkowo sama nie wie, czego szuka. Jest zdezorientowana i ...
Cz. 57 Kućko trzymał w dłoni pełną siatkę zakupów, które miał kupić Melasi. Czytał ją bardzo uważnie, choć musiał przyznać, że była to bardzo niezręczna ...
Podniósł powieki i poczuł przy policzku wilgotną od jego łzawiących oczu koszulkę ukochanej. Ból przeszedł jak ręką odjął. Wyzwolił się z uścisku i wylazł z ...
Cz. 68 2 lata później… Młode małżeństwo całe roztrzęsione przed procesem adopcyjnym, siedzi na krzesłach obitych skórą. Tupią nogami w nieokreślonym rytmie ze ...
SZPITAL PSYCHIATRYCZNY W OWIŃSKACH – RAPORT Z BADAŃ PACJENTA O-137 Rok 1939, Wczesna jesień. Dzień 62 Pacjent O-137 był pod obserwacją już od dwóch miesięcy, ponieważ ...