Coraz mniej mnie
Chcieliście mieć kiedyś nad czymś pełną kontrolę? Chęć panowania. Nie zawsze udaje nam się to osiągnąć. Są jednak drogi, po których dojdziemy do władzy. Władzy ...
Chcieliście mieć kiedyś nad czymś pełną kontrolę? Chęć panowania. Nie zawsze udaje nam się to osiągnąć. Są jednak drogi, po których dojdziemy do władzy. Władzy ...
Nowy rok szkolny, 2 klasa liceum- Victoria poddenerwowana zmierzała w stronę szkoły. "Zaraz go zobaczę, ciekawe jak się ze mną przywita..." - nie mogła przestać ...
- Chromatyna posiada kilka stopni upakowania. Podwójna helisa DNA wraz z białkami tworzy nukleosomy. – Recytowała praktycznie z pamięci pani Jawor, kreśląc tym samy mało ...
Pewnego dnia zaczęłam się szykować do nowej szkoły (Liceum) na rozpoczęcie roku szkolnego. Najpierw zaczęłam od pakowania do torby potrzebne mi rzeczy, takie jak ...
Rok 2003, lato tym razem w mieście. Cała rodzina przeprowadziła się tutaj, bo ojcu udało się sprzedać ziemię po bardzo dobrej cenie. Zadecydował także inny czynnik ...
Wow, Patryk był dla mnie taki uroczy, chciał się bić z tym idiotą O MNIE, może to głupie ale zaczęło mi to imponować. Na lodowisku zajął się mną w szkole również ...
Rozdział 7 -Ej no racja!- zaćwierkała moja przyjaciółka. Nauczycielka chodziła po klasie i rozdawała karty, okazały się grube. -O widzę, że jesteś nowy, zatem ...
Rozdział 30 Mieliśmy niezły ubaw, kiedy pakowaliśmy wszystkie zakupy do taksówki, na szczęście kierowca okazał się niezwykle miły i z uśmiechem pomógł nam wszystko ...
1#. Zacznijmy od nowa. Godzina 7;00, a ja nadal leżę w łóżku. Szlak by to trafił! Nic tak nienawidzę jak wczesnego wstawania, robi mi się niedobrze na samą myśl co mnie ...
Dwudziesty pierwszy dzień października zdawał się zaliczać do tych beznadziejnych. Miałem w swoim życiu wiele takich, których nie wspominam najlepiej. Co prawda zawsze ...
W łazience, bawiłam się chwilę z Jamesem, potem położyłam go do łóżeczka i poszedł grzecznie spać. Podczas gdy zamykałam drzwi od pokoju, mój telefon przypomniał o ...
Kolejny tydzień zaczął się niemal identycznie jak poprzednie, tzn. śniadanie przyniesione przez mamę, przeglądanie komiksów(znowu te same), wyglądał przez okno szukając ...
- Meg! Wstawaj na śniadanie! - Nie. Nie jem śniadania. - Jak to nie? - Nie chcę. Wieczorem zjadłam dużo i starczy mi. - Nie wygaduj głupot! Kupiłam specjalnie twoje ...
Coraz chłodniejsze, jak i krótsze dni zwiastowały nadchodzący listopad. W jednym ze średniej wielkości miast w centralnej Polsce wybrzmiał ostatni dzwonek, oznajmiając tym ...