Po horyzont - Część 2
Światło pobliskich latarni odbijało się w wodzie, słońce zdążyło już całkowicie zniknąć za horyzontem. Chłodna bryza powiała znad oceanu, a zacumowany statek ...
Światło pobliskich latarni odbijało się w wodzie, słońce zdążyło już całkowicie zniknąć za horyzontem. Chłodna bryza powiała znad oceanu, a zacumowany statek ...
- Sigyd? A co ty tutaj robisz? – zapytał pewnego dnia niebotycznie zaskoczony Loki, widząc swoją małżonkę siedzącą spokojnie w salonie mieszkania Asi. - Nie domyślasz ...
Kilka cierpkich rad ze strony pana Tadka nie było czymś nadzwyczajnym. Tysiąc lub więcej razy mierzyłem się z krytyką wobec swojego postępowania. Większość moich ...
Godzina 6.30, nagle coś dzwoni, wyciągam rękę do krzesła obok gdzie położyłem telefon, i widzę połączenie od Zayna, odbieram: -Co tak wcześnie dzwonisz.. ? -spytałem ...
Pół godziny później wraz z zakutym w kajdanki Mastersem wszyscy powrócili na salę. Po wejściu sędziego w pomieszczeniu zapadła pełna napięcia, głucha cisza ...
Remont nowej sali opóźnił się o dwa tygodnie. Ze względu na pilny powrót do pracy szefa ekipy budowlanej skleconej na potrzeby Agaty. W międzyczasie Olek z pomocą Adama ...
Pomimo wspaniałego masażu w wykonaniu Agaty poranek przerodził się w koszmar. Nie miał siły wstać, a co dopiero przewrócić się na drugi bok. Nie chciał, aby oglądała ...
Szybkim ruchem zdjęła mi kurtkę i zabierała się za koszulkę podczas kiedy ja obejmowałem ją w talii. Atmosfera zrobiła się gorąca kiedy jednym sprawnym ruchem zdjąłem ...
Dwie godziny przerwy zostały wykorzystane na kilka organizacyjnych spraw. Stroje finalistów zostały zabrane do pralni, a na środku boiska zostały zorganizowane różne pokazy ...
Ze względu na różne koszmary tej nocy nie mogłem zaliczyć do udanej, ale przynajmniej na wizytę doktora Tomczaka byłem gotowy. Dzisiaj przyszedł sam i wcale nie wyglądał ...
Spojrzała w stronę źródła hałasu. Koło szkatułki stał ognistowłosy młodzieniec z blizną na policzku, w dłoniach trzymał jeszcze dymiący się pistolet. Tuż obok ...
- Trzymajcie się! – ryknąłem w stronę kompanów, gdy śmigłowcem znowu zatrzęsło w wyniku kolejnego wybuchu. Pilotując Mig-a, połową umysłu zastanawiałem się nad ...
Chciał jechać szybciej, ale samochodów na drodze było tyle, że musiał wlec się jak ślimak. Dopiero na dwóch ostatnich skrzyżowaniach przemknął z siedemdziesiątką na ...
– Policja! Otworzyłem jedno oko i zerknąłem na zegar stojący na nocnym stoliku. Czerwone cyfry wskazywały pięć po jedenastej. Przez chwilę się zastanawiałem czy ta ...
Sebastian szedł powoli w stronę altany, porośniętej ciemnym bluszczem. Z daleka widział tę jej filigranową figurę. Niebieskie oczy, patrzące na zgniłozieloną, jesienną ...