Miłość sensem życia cz. 29
Nadszedł ranek. Oskar obudził się dosyć późno. Zazwyczaj spał krócej, bo matka budziła go na śniadanie. Samo to, że jej nie zastał po przebudzeniu, powinno go ...
Nadszedł ranek. Oskar obudził się dosyć późno. Zazwyczaj spał krócej, bo matka budziła go na śniadanie. Samo to, że jej nie zastał po przebudzeniu, powinno go ...
Powiedzieć, że byłem załamany to jak nic nie powiedzieć. Jedynym określeniem podsumowującym to wszystko to zwykłe słowo koniec, koniec mojego życia. Ten pusty dom, ta ...
Właśnie mijał dany przez Kruka termin, by wywiązać się z jego rozkazu i przybyć do Urchadain. Żaden z pomniejszych klanów, będący pod kuratelą Branna, nie ...
Justin's POV Selena wyszła, szybko sie żegnając. Nie była wściekła, najwyżej obrażona. Odprowadziłem ją wzrokiem do jej czarnego Porsche. Kiedyś sam nim ...
Sebastian szedł powoli w stronę altany, porośniętej ciemnym bluszczem. Z daleka widział tę jej filigranową figurę. Niebieskie oczy, patrzące na zgniłozieloną, jesienną ...
Dwie godziny przerwy zostały wykorzystane na kilka organizacyjnych spraw. Stroje finalistów zostały zabrane do pralni, a na środku boiska zostały zorganizowane różne pokazy ...
Miałem coś jeszcze dodać ale tylko wyjąłem dwa białe talerze z szafki, uśmiechając się przy tym. - Mamy dwie godziny – powiedziałem głośniej. Siadłem na kanapie w ...
Remont nowej sali opóźnił się o dwa tygodnie. Ze względu na pilny powrót do pracy szefa ekipy budowlanej skleconej na potrzeby Agaty. W międzyczasie Olek z pomocą Adama ...
Gdy wreszcie się od siebie oderwali, oczy Asi lśniły radością i lekkim niedowierzaniem, a na twarzy Lokiego rozkwitł szczery uśmiech. - Czy przyznanie się do błędu było ...
Otwierając drzwi do dużej biblioteki, spotkałem wzrokiem panią która tam pracowała. Miła blondynka, z którą czasem gawędziłem gdy nie wiedziałem co ze sobą zrobić ...
Światło pobliskich latarni odbijało się w wodzie, słońce zdążyło już całkowicie zniknąć za horyzontem. Chłodna bryza powiała znad oceanu, a zacumowany statek ...
Spojrzała w stronę źródła hałasu. Koło szkatułki stał ognistowłosy młodzieniec z blizną na policzku, w dłoniach trzymał jeszcze dymiący się pistolet. Tuż obok ...
Kiedy zobaczyłem to znajome etui uwierzyłem, że moje pierwsze przeczucie było prawidłowe. – Tobi jesteś wspaniały – pomyślałem spoglądając na dyszącego psa. Całe ...
Na początku chciałbym powitać wszystkich którzy czytali moje wcześniejsze opowiadania ;) i wracam po wieeeelu miesiącach :) p.s ten cykl nie jest na podstawie gry ;) to po ...
Dzień 8 – propozycja młodości. Tysiące lat temu, głęboko w sercu tej dzikiej dżungli, gdzie rzeka leniwie ciągnęła swe wody, rozegrała się historia, którą trudno ...