Brudna gra-Rozdział II
-Bardzo się cieszę, że udało się państwu znaleźć dla nas czas.-powiedział senator stając obok dużego, plazmowego telewizora na którym wyświetlały się cztery kółka ...
-Bardzo się cieszę, że udało się państwu znaleźć dla nas czas.-powiedział senator stając obok dużego, plazmowego telewizora na którym wyświetlały się cztery kółka ...
Idę młody, genialny, niosę BUT W BUTONIERCE, Tym co za mną nie zdążą echo powie: – Adieu! ~Bruno Jasieński Wróciłam z zakupów. Mokra plama na skarpecie i odklejona ...
,,Sam wybierz” Brama niebios dziś otwarta Choć nie jestem grzechu warta Lecz spoglądam na nią skrycie By docenić swoje życie. Czyściec w grzechu znów się brudzi Każdy ...
Moje serce bije, usłysz je… Kolejna łza nie przyniosła ukojenia, Pora o brzasku nie przypomina jutra, Ach, jak trudno zapomnieć krzywdę… Miłość pulsuje nim spotka ...
Dźwięku opadającego pocisku nie sposób porównać z czymkolwiek. Ten wystrzelony z działa osłaniającego zdawał się lecieć powoli, gwiżdżąc nieustanie, gwiżdżąc i ...
,, Poeci nie spadają z drzewa” Poeci spadają do nas z chmur, Gdzie Anioły czuwają nad nimi, Szepczą do ucha tysiące słów, A oni je piszą będąc natchnionymi. Wiatr ...
,, Nie dostrzegasz” Miasto marzeń budzi się do życia, Kot uskokiem przemierza kantory, Miłość serca jest zawsze wielka, Lecz nie chowa urazy na dłużej. Gwiazd pomruki ...
Spotkali się pewnego pięknego dnia pan Zegarek i pani Alfabetka. Jemu spodobała się jej smukła talia oraz szerokie biodra. Ona z kolei zachwyciła się prezentowaną przez ...
Pani Elu radosna, Ślę uśmiech, niczym wiosna, I zdrowia na lata młodości, Niech spokój w domu zagości. Życzę szczęścia na całe lato, Miłości z przepiękną datą ...
- Więźniowie! Przypominamy, że (więzienna) godzina policyjna trwa od dwudziestej drugiej do szóstej rano, w czasie pomiędzy tymi godzinami, opuszczanie cel jest srogo ...
W słoneczny dzień starsza posterunkowa Maryla Kowalik i aspirant sztabowy Marek Gamiński patrolowali obrzeza miasta. - Co się mi tak przyglądasz? Zapytała Maryla, czując ...
Maluję tęczę na niebie łzami, Radości puch uleciał zapomniany, Skromności progi zostały zatarte, Zaduma zakrólowała nad światem. Miłości deszcz skroplił konwalie ...
Wszedłem do baru. Od progu moje zmysły uderzyły zarówno hałasy dobiegające z tego przybytku, jak i charakterystyczna dla takich miejsc, unosząca się w powietrzu mgiełka ...
Trzynaście. Liczba moich lęków. Każdy z nich wręczyło mi życie. Pozbawiło mnie odwagi, nadziei. Bałam się życia. Bardzo bałam. A moja egzystencja? Dzień za dniem ...