Zawiść
Dlaczego tak Cię to boli, wierci dziurę w brzuchu, wysysa wszystkie pozytywne emocje, radość z ludzkiego szczęścia, empatię. Czemu za każdym razem spoglądając przez ...
Dlaczego tak Cię to boli, wierci dziurę w brzuchu, wysysa wszystkie pozytywne emocje, radość z ludzkiego szczęścia, empatię. Czemu za każdym razem spoglądając przez ...
Na cmentarzu byłyśmy około godziny. Nie chciałam tyko przynieść kwiatów i wrócić do domu. Michel zasługiwał na więcej. Może dla niektórych to nie zrozumiałe, że ...
Czy istnieje coś gorszego od samotności?Większość ludzi uważa że otacza ich tak wiele osób że chcieliby być samotni.Lecz dopiero kiedy się nimi stają...Kiedy nic ich ...
Wpadła do środka niczym piorun, zdecydowaną postawą i szybkim krokiem wzbudziła męskie zainteresowanie. Płonący ogień w oczach brunetki szukał nieszczęśnika, który ...
Siostra Dorota Biała Często dyżur miała Czepek w blond włosy wpięła Biały fartuch zapięła Czasami trochę była spięta Lecz, ciągle uśmiechnięta Dziecko na nocniczek ...
Minęły całe trzy dni od, czasu wizyty Luca w moim pokoju, każdy dzień wyglądał identycznie. Pranie, usługiwanie, sprzątanie , jedzenie, spanie. Nie miałam informacji od ...
Zabiję go dzisiaj. Tak! Zabiję tego skurwysyna. Nie mogę spać przez niego. Postanowienie jest! Teraz jeszcze plan. Bo jak go zabić? Trzeba sposobem. Z zaskoczenia. Ale menda ...
Nie wiem ile czasu chodzę po tym mieście i szukam przedmiotów codziennego użytku i … ludzi. Wydaje mi się że jestem sam w mieście zamieszkanym kiedyś przez ponad ...
Siedział w redakcji już dziewiątą godzinę, myśląc o czym ma napisać. Żaden pomysł nie mógł mu przyjść do głowy. Dudniło mu w głowie. Starał się to ...
Poranek. Jest szaro, nieprzyjemnie, nic się nie chce. Śniadanie, trzeba zjeść, jak tego nie zrobię, padnę. Kawę, trzeba wypić, jak tego nie zrobię, padnę. Do pracy ...
Mały dodatek do serii :D *21 lat wcześniej* A więc właśnie realizuję jeden ze swoich najgorszych pomysłów. Idę na randkę z dziewczyną, choć nawet nie jestem pewien ...
Tak... Stanisław był wyjątowy. Może nie był, a jest. Codziennie zjawiał się w pracy (przywożono go, aby nie spierdolił), pracował ciężko (po cichu myślał jak tu się ...
Witam, jest to moje pierwsze opowiadanie od dawna. Natomiast wiem, że napisanie tego jak i wasze wsparcie bardzo dużo mi pomoże. Mam 20 lat, niedługo 21 skończę w lutym. Na ...
Więc kimże jestem? Pytam siebie niczym bohater Goethego i odpowiadam, a raczej próbuję po ciuchu wmówić sobie, że jam jest częścią tej siły... Nie, siłą nie jestem ...
Pozostawiłem truposza i ruszyłem dalej, jego towarzysz czekał zapewne na zaśnieżonym i oblodzonym dachu. Nie uśmiechała mi się wizja potyczki na bliską odległość ...