Ucieczka cz.II
Na cmentarzu byłyśmy około godziny. Nie chciałam tyko przynieść kwiatów i wrócić do domu. Michel zasługiwał na więcej. Może dla niektórych to nie zrozumiałe, że ...
Na cmentarzu byłyśmy około godziny. Nie chciałam tyko przynieść kwiatów i wrócić do domu. Michel zasługiwał na więcej. Może dla niektórych to nie zrozumiałe, że ...
Jej wyraz twarzy, nie wyrażał żadnego wzruszenia. - Siema – odpowiedziała jakby od niechcenia. Po czym dalej, jakby nie zwracając uwagi, na moją obecność przyklejała te ...
Po wyjściu przyjaciela wraz z policjantami Christian momentalnie udał się do swojej sypialni, gdzie w przeciągu minuty był gotowy do wyjścia. Gnając na miejsce zbrodni ...
Mariusz siedzi przed telewizorem i ogląda teledyski na 4fun.TV, to właściwe określenie, bo on naprawdę jedynie patrzy na ekran, nic poza tym. Chłopak nie rejestruje tego co ...
Wpadła do środka niczym piorun, zdecydowaną postawą i szybkim krokiem wzbudziła męskie zainteresowanie. Płonący ogień w oczach brunetki szukał nieszczęśnika, który ...
Dziękuję za cudowny poranek – takiego nie miałem od czasu naszej znajomości. Płaszcza też takiego nie miałem, za który dziękuję – szczególnie z ...
Marzenia się spełniają. Rozpływają się w powietrzu. Błądzą po świecie. Czujesz? Ocierają się o Twoje ciało. Zarys wspomnień przypomina ich kształt. Budzą się, ale ...
Marek zapiął kurtkę pod samą szyję, zgarbił się podnosząc barki, a ręce włożył do kieszeni spodni. Chłód jesieni czuł z każdym postawionym krokiem i jak zwykle ...
Poranek. Jest szaro, nieprzyjemnie, nic się nie chce. Śniadanie, trzeba zjeść, jak tego nie zrobię, padnę. Kawę, trzeba wypić, jak tego nie zrobię, padnę. Do pracy ...
Minęły całe trzy dni od, czasu wizyty Luca w moim pokoju, każdy dzień wyglądał identycznie. Pranie, usługiwanie, sprzątanie , jedzenie, spanie. Nie miałam informacji od ...
- Idziemy. - Peter powstał z miejsca i wyszedł przed kościółek. Wysoko stojące słońce oślepiło go na moment, więc osłaniając oczy dłonią, rozejrzał się po ulicy ...
Nie wiem ile czasu chodzę po tym mieście i szukam przedmiotów codziennego użytku i … ludzi. Wydaje mi się że jestem sam w mieście zamieszkanym kiedyś przez ponad ...
Przez trzy cholernie nerwowe dni nauczyciel fizyki, bądź hydrolog sprawdzali, czy woda lub powietrze zdradzają oznaki promieniowania, lecz to wbrew ogólnym oczekiwaniom nie ...
- To tutaj — powiedział nagle staruszek. - Skręćcie w tamtą drogę. Morgan posłusznie wykonał polecenie i wjechali na utwardzoną drogę. Już w oddali spostrzegli ...
Tak... Stanisław był wyjątowy. Może nie był, a jest. Codziennie zjawiał się w pracy (przywożono go, aby nie spierdolił), pracował ciężko (po cichu myślał jak tu się ...