Materiał znajduje się w poczekalni.
Prosimy o łapkę i komentarz!

Dziedziczka rozdział 2

Rozdział 2
                              Notariusz  
     O dwunastej trzydzieści Magda wyszła z mieszkania i spacerkiem ruszyła na spotkanie.
Po dotarciu na miejsce  wzięła dwa głębokie wdechy i weszła do środka.
     Budynek, w którym znajdował się notariusz była, to kamienica, która była zbudowana z czerwonej cegły.
     Kobieta, po znalezieniu się w sekretariacie. Podeszła do sekretarki, która siedziała za biurkiem i przeglądała dokumenty.
     — Dzień dobry.
     — Dzień dobry, a pani do kogo?
     — Nazywam się Magda Wrzesień i byłam umówiona z notariuszem dziś o trzynastej.
     Nagle w drzwiach stanął około czterdziestoletni mężczyzna. Natychmiast podeszła do niego.
     — Dzień dobry rozmawialiśmy przez telefon pamięta pan?
     — Proszę niech pani wejście, pani Elu proszę o dwie kawki.
     Notariusz, po tych słowach razem z klientką wszedł do biura. Kobieta usiadła na krześle i splotła pałce na kolanach.
     Mężczyzna wziął segregator z dokumentami dotyczącymi spadku, po Irenie Wrzesień i położył przed sobą.
     — Przez telefon pan coś wspominał, że ciotka mi zapisała majątek?
     — Tak.
     — Ale, jakim cudem przecież ja jej nigdy nie widziałam na oczy.   
     — Pani może i jej nie znała, ale pani Irena o pani wiedziała wszystko.
     — Naprawdę?
     — Tak.
     — Skąd?
     — Miała swoich informatorów.
     — Proszę mi coś więcej powiedzieć o domu, gdzie on się znajduje i na jakiej ulicy?
     — W Koronowie przy ulicy Agatowej 2 i został zbudowany nad samym Jeziorem Koronowskim.
     — Super!
     — Czyli jak rozumiem przyjmuje pani spadek?
     — Tak.
     — Bardzo się cieszę.
     Mężczyzna, po odczytaniu testamentu dał Magdzie dokumenty do podpisania.      Kobieta, trzymając klucze od nowego domu opuściła kancelarię notarialną. Po znalezieniu się na dworze podeszła do stojącej taksówki i wsiadła.
     — Dokąd zawieść?
     — Do Koronowa na ulicę Agatową 2.
     — Robi się.
     Taksówkarz przekręcił kluczyk w stacyjce i ruszył. Godzinę później samochód zatrzymał się pod wskazanym adresem. 

Magda34

opublikowała opowiadanie w kategorii obyczajowe i erotyczne, użyła 326 słów i 2009 znaków.

2 komentarze

Zaloguj się aby dodać komentarz. Nie masz konta? Załóż konto za darmo.

  • Użytkownik Qaas

    Strasznie krótkie.  
    Czekam na dalsze rozwinięcie. Mam nadzieje że to dla podniesienia emocji.  :danss:

    4 dni temu

  • Użytkownik Magda34

    @Qaas właśnie tak i dzięki

    4 dni temu

  • Użytkownik andkor

    Ciekawie się rozwija. Trochę krótkie ale mi też się zdarza (brak czasu)
    Pozdrawiam Andrzej

    4 dni temu

  • Użytkownik Magda34

    @andkor dzięki miałam kolegę Andrzeja

    4 dni temu