chociaż nie do końca zdrowa, ale już ze mną lepiej. Z całego serca Wam dziękuję za wasze życzenia powrotu do zdrowia, zarówno te w komentarzach jak i te na priv. Dziękuję bo one okazały się wielkim wsparciem i motywacją aby podnieść swoje cztery litery z łóżka dodaję kolejną część i przepraszam że tak późno. Mam nadzieję, że Wam się spodoba
Upadła. Podniosła głowę i... zatopiła się w jego czarnych oczach. Miał w nich coś tajemniczego. Nie wiedzieć czemu, ale trudno jej było się od nich oderwać. Jego wzrok był hipnotyzujący. Mężczyzna miał czarne włosy, których kolor podkreślał jego oczy. A na jego twarzy można było zauważyć jednodniowy zarost. Miał około 185 centymetrów wzrostu i wyglądał na 23 lata.
Nagle z zamyślenia wyrwał ją jego cudowny męski głos:
-Przepraszam Panią bardzo, nic Pani nie jest?
Madzia, została tak nagle wyrwana ze swoich rozmyślań, że zaniemówiła.
-Halo, nic Pani nie jest? Powtórzył mężczyzna
-Nie, yyyy...nie, nic. Odezwała się w końcu Madzia
Mężczyzna, pomógł jej wstać. Nagle zakreciło się jej w głowie, znowu by upadła, gdyby nie jego silne ramiona. Chwilę przytrzymał ją za rękę.
-Nic mi nie jest. Dziękuję Panu bardzo. Wzięła głęboki oddech. I przepraszam, że wylałam Pana kawę na Pańską koszulę To była moja wina. Może podam Panu mój numer. Zadzwoni Pan gdy trzeba będzie zapłacić za rachunek z pralni. Uśmiechnęła się.
Dobrze. Mogłaby Pani wpisać? podał jej telefon. Zdziwiła się. Wiedziała, że sama to zaproponowała ale powinien odmówić.
Nagle z KFC wybiegła jej przyjaciółka.
- co się stało?
- Hej. Wpadłam na Pana ale już dobrze.
Po czym zwróciła się do mężczyzny- jeszcze raz przepraszam i dziękuję. Czekam na telefon. Do widzenia.
Weszły do KFC. Madzia opowiedziała przyjaciółce o sytuacji z mężczyzną. Później Kasia zapytala - a jak z Bartkiem?
- wiesz, co no nawet dobrze. Chociaż on jest ciągle o wszystkich zazdrosny, nawet o Ciebie.
- o mnie? Zapytała zaskoczona Kasia
-tak o Ciebie. Domyśla się, że go nie za bardzo lubisz i to może mieć wpływ na mnie.
- bezsensu. Odpowiedziala przyjaciółka.
- wiem, wiem. Ale weź mu to wytłumacz. On tego nie rozumie. Ale dobra. Zobaczymy co wymyśli na walentynki.
- Kochana, mam nadzieję, że coś fajnego, bo jak nie to skopie mu tyłeczek. Odpowiedziała poważnie Kasia. Obie dziewczyny roześmiały się głośno i prawie wszyscy, odwrócili głowy i patrzyli na nie. Ale dziewczyna to nie przeszkadzało.
- Magdaleno, masz może ochotę na coś niezdrowego?
- no jasne, Katarzyno.
Często tak do siebie mówiły, szczególnie kiedy chciały się rozsmieszyć. Gdy już zamowily i zjadły. Pożegnały się i obie wróciły do swoich domów.
Po okolo godzinie Madzia chciała zadzwonić do Moniki, aby zapytać się co u niej. Wyjęła telefon z torebki i zobaczyła czarny ekran. Super... powiedziała z ironią. Bateria rozładowana. No dobra idę poszukać ładowarki. Gdy ją w końcu znalazła i podłaczyła telefon, zobaczyła 11 nie odebranych połączeń. Kurcze, Bartek. No tak. Postanowiła najpierw zadzwonić do niego a później do Moniki. Wybrała numer Bartka i połączyła się. Chłopak odebrał po 4 sygnałach.- Kobieto! Gdzie byłaś?! Czemu nie odbierałaś telefonu?! Byłem u Ciebie ale nikogo nie było!!! Martwiłem się Bartek zaczął krzyczeć na Madzię. Kiedy wreszcie pozwolił jej dojść do słowa, dziewczyna odpowiedziała. - Bartek, rozładował mi się telefon. U mnie w domu nikogo nie było bo rodzice są w pracy. Rozumiem, że się martwiłeś ale nie musisz na mnie krzyczeć. Byłam z Kasią, co zresztą Ci mówiłam.
- z Kasią??? Tyle czasu? Przecież to nie możliwe, że dla mnie masz mniej czasu niż dla niej. Zastanów się nad swoim zachowaniem. Nara. Rozłączył się. Madzia była na niego wściekła, nic złego nie zrobiła a ten jej z awarturą wyskakuje. Nie zadzwoniła już do Moniki. Postanowiła, że prześpi się godzinę aby o niczym nie myśleć.
Kiedy się obudziłazabrała się za naukę. Trochę się pouczyła i poszła spać.
Rano poszła do szkoły, w drodze powrotnej postanowiła, że pojedzie późniejszym autobusem do domu, pospaceruje i przemyśli sobie wszystko. Między innymi co z Bartkiem. Miała dosyć ciągłych kłótni ale jednocześnie pomyślała, że może w przyszłości to się zmieni. Wspominała chwile razem spędzone te dobre i te gorsze, jak na przykład, awantura w restauracji oraz moment jak kiedyś próbował ją pocałować w usta. Wyrwała mu się, wiedziała, że powinna już przełamać swój strach i odciąć się od przeszłości ale nie potrafiła. Po godzinie spaceru, wiedziała już co zrobi, wyjeła telefon i wybrała jego numer, nacisnęła zieloną słuchawkę. Nie odbierał. Zadzwoniła jeszcze dwa razy, wiedziała, że chłopak czasami nie wie gdzie położył telefon. Nadal nie odbierał. Pomyślała- trudno, jak będzie chciał to zadzwoni.
Następnego dnia, Madzia dostała sms o następującej treści:
Przeczytałaś/przeczytałeś - skomentuj!
Pozdrawiam
Ps. Na zdjęciu tajemniczy nieznajomy
13 komentarze
Mysterious
Miodzio !
betta
Pisz dalej podoba mi się !
przyjaciel
ps. wyszło nie wiedziałam - a miało być - nie wiedziałem- mój komputer......
przyjaciel
to Ty jesteś wspaniała
nie wiedziałam, że tak się rozwijasz:P
Kocham Cię- wiesz o tym.
wolna
Kochani! Dziękuję za Wasze komentarze. Są takie miłe. Aż się prawie wzruszyłam jesteście wspaniali. Dziękuję bardzo
Lula- nawet nie wiedziałam, że to jest Anthony Gastelier, wybrałam po prostu przystojnego
mariolka- dosyć zabawne nie zauważyłam
klamra- mam nadzieję, że nie będzie coraz lepiej ps.dokładnie, strach się bać co będzie z następną częścią:P
qun- tak, tak kibicowałeś od początku. Dzięki
Dziękuję bardzo
Mam nadzieję, że będziecie komentować kolejne części.
qun
Jestem pod wrażeniem! Już od początku Ci kibicowałem, ale ta część przeszła moje wyobrażenia. Gratuluję świetnej części. BRAWO
klamra
Nie moge sie nadziwic jak bardzo poprawił sie twój styl. To w zasadzie cud . Co prawda nie jest idelanie, ale czyta sie z lekkoscia i co najważniejsze z przyjemnością. Jest co raz lepiej. Strach sie bac co bedzie z nastepna częścią . A i dziękuję za dedykacje poprzedniego postu - dopiero teraz przeczytalam. Trzymam za ciebie kciuki. Pzd klamra
mariolka
Najlepsza jest końcówka tej części:
"Następnego dnia, Madzia dostała sms o następującej treści:
Przeczytałaś/przeczytałeś - skomentuj! "
Czy Ona naprawdę dostała takiego SMS'a ???
Lula
nie moge sie doczekac kolejnej czesci
Lula
Anthony Gastelier
wolna
dziękuję szalonaa. a co myślicie o dalszych losach bohaterów? no i oczywiście o tajemniczym przystojniaku
Szalonaa
Świetne! już nie mogę się doczekać kolejnej części!
wolna
No tak. Zapomniałam napisać kiedy kolejna pod koniec tygodnia. Czwartek/ piątek .
Gocha- dziękuję za tak miłe słowa
czytaj kochana kolejną to się dowiesz:P