Truskawkowy shake cz.8

Truskawkowy shake cz.8Emi↑
-Jesteś pewna kochanie? - ja mogę czekać na ciebie całe życie.
---------------------------------
I TAK MINĘŁO PARĘ MIESIĘCY. Nadeszła zima.
Em I Alan tamtej nocy dali sobie jeszcze trochę czasu.
---------------------------------
Rano obudziła mnie Nela. Przyszła mnie odwiedzić. Jesteśmy teraz najlepszymi przyjaciółkami. Każdą wolną chwilę spędzam z Alanem i Kornelą. Oprócz rodziców są to dla mnie dwie najważniejsze osoby na świecie.
-Emi wstawaj! Są ferie! - krzyknęła uradowana Nela.
-Już, już. - przeciągnęłam się.
Podeszłam do okna i wszystko było pokryte białym puchem. Uwielbiam zimę. Wszystko jest takie nieskazitelnie jasne. Gdyby ktoś pytał co z Damianem to dał mi spokój po tamtej imprezie. Chodzimy do tej samej klasy więc trudno go uniknąć, ale daję sobie radę, gdyby nie Alan wtedy, nie wiem jakby to się skończyło... Aż boję się myśleć.
-Chodź Nel. Szybko!
Zbiegłam na dół chwyciłam kurtkę i wybiegłam przed dom. Zaczęłam łapać płatki śniegu na język. Położyłam się na śniegu i patrzyłam w niebo.  
-Emi chodź już, bo będziesz chora! - śmiała się Nela. - Zrobiłam gorące kakao.
Nie mogłam odmówić. Wróciłam do domu z grymasem jak małe dziecko które chciało ulepić jeszcze bałwana.
-Mmm, ale pyszne.
-Idziesz dziś Em ze mną i Matim do kina, oczywiście bierz Alana.
Mati to chłopak Neli od trzech miesięcy.  
-Pewnie, zaraz do niego napiszę.
''Dziś o 14:00 u mnie, idziemy z Nelą i Matim do kina ;* <3 "
''Będę skarbie <3"
-Ok, Alan będzie na 14:00 więc napisz do Matiego żeby też tu przyszedł, a potem pójdziemy razem.
-Oki.  
Minęło parę godzin i w drzwiach przywitałam Alana. Rzuciłam mu się na szyję obejmując nogami.
-A teraz mnie pocałuj. - powiedział roześmiany Alan.
Złożyłam namiętny pocałunek na jego ustach i zaprowadziłam do salonu gdzie siedziała już Nela z Mateuszem.  
-No to idziemy.
Do kina doszliśmy na godzinę 14:30 więc jeszcze 15min.
-Ja z Matim kupimy jakieś przekąski, a ty kotku pójdź z Nelą zająć jakieś dobre miejsca.
Pocałował mnie w czoło i poszłam. Zajęłyśmy ostatni rząd. Na sali było mało ludzi więc się ucieszyłam, bo będę mogła całować się z Alanem. Chłopaki przyszli po paru minutach. Nela z Matim usiedli o parę miejsc dalej, pewnie też mieli w planach się poprzytulać. Zaczął się film. Alan trzymał swoją dłoń na moim kolanie. Jedliśmy popcorn popijając CocaColą. Zauważyłam, że Alan nie jest skupiony na filmie.
-Co się dzieje kochany?
-Rozpraszasz mnie. - zaśmiał się i delikatnie pocałował.
Oparłam głowę o jego ramię i niezauważenie film dobiegł końca.
-Chyba niewiele pamiętasz z seansu. - zaśmiałam się.
-Ale nic nie straciłem, bo oglądałem ciebie.
-Em! Idę z Matim do siebie, więc będziemy się żegnać.
-Jasne, dobrej zabawy. - mrugnęłam do przyjaciółki i pocałowałam w policzek na pożegnanie.
Od 10min szłam z Alanem do kawiarni, do tej gdzie był zazdrosny o tego kelnera. Śnieg sypał jak szalony. W kawiarni rozbrzmiał dzwoneczek otrzepaliśmy buty i zajęliśmy ten sam stolik co zawsze.  
-Co dla państwa?  
-Dwie gorące czekolady. - odpowiedział Alan.
-Pamiętam jak cię tu przyprowadziłem, wypiękniałaś jeszcze bardziej od tamtego momentu.
-A ty dalej mi słodzisz. - uśmiechnęłam się.
-Ja ci w końcu tego shakea nie odkupiłem. - zaśmiał się.
-Wciąż masz szansę. - wystawiłam język.
-Słuchaj, mam pewien pomysł.
-Jaki? - spytałam się popijając już gorącą czekoladę.
-Pojedziemy w góry. Mamy w końcu ferie. Wiem, że kochasz zimę, a warto zobaczyć Zakopane o tej porze roku.  
-Ojeju! Naprawdę??  Bardzo się cieszę! Przytuliłam się do Alana.
-Wyjeżdżamy za dwa dni.
-Aaaaa! Jak się cieszę! Dziękuję!
Kiedy wypiliśmy czekoladę śnieg trochę ustał. Wyszłam z kawiarni, zrobiłam śnieżkę i cisnęłam w Alana. Dostał w tyłek. Wybuchłam śmiechem.
-Ok. Ale to ty zaczęłaś wojnę.
Zaczęliśmy się ganiać jak małe dzieci. W końcu mnie dogonił i wrzucił śnieg do stanika.
-Aale zimno! Głupek! - śmiałam się.
-Mogę cię rozgrzać.  
-Co propo...  
Nie dokończyłam, bo Alan pocałował mnie bardzo namiętnie, przygniótł do drzewa swoim ciałem i muskał moje usta swoimi. Potem wróciliśmy do domu. Alan został u mnie na noc. W nocy malowałam. Ubrana byłam w dużą męską koszulę i czarne, koronkowe figi. Cała byłam w farbach.
-Wyglądasz nieziemsko.
Alan podszedł do mnie, rozpiął koszulę, złapał mnie jedną ręką za plecy, a drugą założył mi włosy za ucho i zachłannie pocałował. Pomazałam go farbą po nosie.
-Ej, za co to?  
Kiedy odwróciłam się, żeby uciec złapał mnie za biodra i mocno do siebie przyciągnął. Zaczęłam się śmiać i wyrywać. Upadliśmy na łóżko, a ten zaczął mnie gilgotać. Zmęczeni zasnęliśmy jak małe dzieci umazani farbą.
Obudziłam się rano o 10:00 i poszłam umyć się od kolorów. Zrobiłam Alanowi małą niespodziankę.
-Dzień dobry kochanie!  
Podałam mu tacę ze śniadaniem: naleśniki z bananami i serkiem, a do tego sok pomarańczowy.
-Ooo, Em to ja powinienem. - dał mi buziaka.
Zjedliśmy razem w łóżku, a potem zaczęłam się zastanawiać co wziąć w góry, w końcu to już jutro. Cały dzień zleciał na pakowaniu się. Alan miał po mnie przyjechać o 08:00. Następnego dnia czekałam już gotowa z walizką. Po chwili przyjechał Alan. Pożegnałam się z rodzicami i wyszłam do mojego kochanego.  
-Heeej, wyspany? - spytałam kiedy zaczął pakować moje walizki.
-Pewnie. - uśmiechnął się i pocałował mnie namiętnie.
Wsiedliśmy do samochodu i machając rodzicom którzy stali w oknie odjechaliśmy.
------------------------
Na wasze życzenie wrzuciłam dziś ;) Wasze słowa bardzo mnie motywują <3

roxanqa

opublikowała opowiadanie w kategorii miłość, użyła 1069 słów i 5886 znaków.

7 komentarzy

 
  • Zozol

    I jak dasz rade coś dodać??

    13 sie 2015

  • roxanqa

    @Zozol Zaraz znacznę pisać, dziś na 100% będzie.;)

    13 sie 2015

  • Zozol

    @roxanqa ok dzięki

    13 sie 2015

  • Nicdodacnicująć

    Świetna !! :)

    13 sie 2015

  • roxanqa

    @Nicdodacnicująć Dziękuję;)

    13 sie 2015

  • Zozol

    Jestem chyba uzależniona

    13 sie 2015

  • roxanqa

    @Zozol przepraszam!  ;)<3

    13 sie 2015

  • Zozol

    @roxanqa nmzc wiedz że bd cie męczyć o części

    13 sie 2015

  • vans

    Na początku gdy zaczęłam czytać to opowiadanie nie bylam co do niego przekonana teraz nie mogę się od niego oderwać. Dawaj dzisiaj kolejna część ;)

    13 sie 2015

  • roxanqa

    @vans Miło mi, spróbuję dziś dodać;)

    13 sie 2015

  • Zozol

    @roxanqa kocham cię normalnie

    13 sie 2015

  • roxanqa

    @Zozol Hahahah <3

    13 sie 2015

  • Zozol

    @roxanqa nie śmiej się ze mnie, ja piszę prawdę ;3

    13 sie 2015

  • lifeisbrutal

    Jeśli to wielkie "BUM" ma oznaczać uśmiercenie, któregoś z moich kochanych bohaterów, będziesz następna w kolejce! :D Nie może, tylko na pewno dziś dodasz... <3 :D Co do opowiadania, to chyba się nie muszę wypowiadać, gdyż moją opinię na ten temat zasz! :* <3

    13 sie 2015

  • roxanqa

    @lifeisbrutal Ojj tam;) Jeszcze zobaczę co zrobić z tym BUM <3

    13 sie 2015

  • Nata208

    Super :) kiedy kolejna ??

    13 sie 2015

  • roxanqa

    @Nata208 Może dziś... :D

    13 sie 2015

  • :(

    @roxanqa Tak, tak, tak! Prosimy,tak! :D

    13 sie 2015

  • Mi

    Genialne bardzo pozytywna historia oby tak dalej * *

    13 sie 2015

  • roxanqa

    @Mi Mam w planach zrobić w tym opowiadaniu wielkie BUM! ALE jeszcze zobaczę;)

    13 sie 2015

  • Mi

    @roxanqa mam nadzieję ze w pozytywnym tego słowa znaczeniu  ^ ^

    13 sie 2015

  • roxanqa

    @Mi To się zobaczy;)

    13 sie 2015