Miałam tylko czterech najbliższych przyjaciół. Mateusz był jednym z nich. Znałam go od ponad trzech lat. Kochałam jak brata. Spędzaliśmy ze sobą mnóstwo czasu. Czasami wolałam to jemu coś powiedzieć, niż dziewczynom.
A te ostatnie dni w szpitalu?
Jak to możliwe, że nic nie zauważyłam. Przypomniałam sobie te wszystkie momenty, w których dziewczyny sugerowały, że mnie kocha.
Do cholery, on był tylko moim przyjacielem. Zawsze to podkreślałam.
Nieświadomie znalazłam się w ramionach Patryka. Płakałam, a on mnie przytulał. Karolina gdzieś się ulotniła.
Czy to możliwe, że Mateusz narażał moje życie i prawo, aby zwrócić na siebie uwagę?
Musiałam o tym z nim porozmawiać.
- Chcę się spotkać z Mateuszem. Sama.
- Nie ma mowy. Jeśli chciałby ci coś zrobić? - widząc mój nieustępliwy wzrok, powiedział. - Dobrze, ale będę w pobliżu.
Zadzwoniłam do Mateusza. Już tu jechał. Świetnie. Do końca mam nadzieję, że to wymysł Patryka. Nie chcę tracić przyjaciela.
- Hej. - powiedział, nachylając się, aby pocałować mnie w policzek. Zrobiłam krok w tył. - Co się stało?
- Ty mnie pytasz? Powiedz mi dlaczego mi nie powiedziałeś.
- Czego?
- Tego, że jesteś we mnie zakochany. Musiałeś uciekać się, aż do wynajęcia tych osób?
- A chciałabyś słuchać? Widzysz tylko tego Patryka. On cię nie kocha!
- Daruj sobie. Znów jesteśmy razem. Twoja intryga się nie powiodła.
- Udałoby się, gdyby nie ten Wojtek. To ja bym cię uratował!
- Dlatego ryzykowałeś złamanie prawa?
- Nic nie ryzykowałem. Ten chłopak to przestępca. Wydałbym go policji. A on mnie nie może.
- Ale ja mogę.
- Nie zrobisz tego, ponieważ mnie kochasz. Gdzieś tam w głębi ciebie jest miłość do mnie. - przybliżył się. Próbowałam się odsuwać, ale wkońcu dotknęłam plecami drzewa.
- Jasne, że jest. Siostry do brata. Zrozum, między nami nic więcej nie będzie.
Nie odpowiedział. Przybliżył usta do moich ust. Próbowałam go odpychać, ale był zbyt silny. Pocałował mnie, a potem zniknął. Odetchnęłam głęboko.
Patryk właśnie uderzył go w brzuch. Mateusz oddał cios, rozcinając mojemu chłopakowi wargę.
- Zostaw go! - krzyknęłam do Patryka.
- Nie będziesz całował cudzych dziewczyn! - zamiast mnie posłuchać, zadał kolejny cios.
Podbiegłam tam. Próbowałam ich rodzielić.
- Proszę, już wystarczy. - powiedziałam stanowczo, patrząc w oczy lubego. Opuścił ręce. - A jeśli chodzi o ciebie, nie zgłoszę tego na policję. Jednak nigdy więcej nie nazywaj się moim przyjacielem. Po prostu zostaw mnie w spokoju.
Zobaczyłam ból na jego twarzy. Równał się z moim. Będę za nim tęsknić.
Poszedł. Znów wylądowałam w ramionach Patryka. Cicho szlochałam. Pocałował mnie w czubek głowy. Moje serce krwawiło. Inaczej jest stracić miłość, a inaczej przyjaźń. Pierwsze mieszka w sercu, a drugie w duszy. Czy można nauczyć się żyć bez jednego albo drugiego? Nie, a ja właśnie zaczęłam szkolenie. C. D. N.
14 komentarze
zakr3cona
Już dodałam
prf
Kiedy będzie kolejna część? Czekam z niecierpliwością
PannaNikt
Podoba mi się Choć na początku nie byłam co do tego przekonana.. ale teraz czekam na dalej
Ami123
Świetne, to bardzo rożne lecz podobnie bolesne uczucie stracić miłość i przyjaźń połączoną z braterska miłością
mała 091
Jejq
wolna
Bardzo fajne. Mati trzymam za niego kciuki, żeby był z Agatą
sabina21
No cóż Mateusz okazał się zwykłym "łosiem" Nie przewidział ,że takie nieczyste zagranie przekreśli go w jej oczach raz na zawsze
Madziaaa
Świetne! Ale niech pogodzi się z Matim :c
Magdziorek
Świetne jak zawsze!
zakr3cona
Już nie, ponieważ przez niego mogło jej się coś stać
Nataliaa
Szkoda ze to Mateusz jest ten zły.. Sama napisałaś ze z Mateuszem przyjaźnią sie 3 lata a tego Patryka ledwie co zna. Ja na jej miejscu to wybralabym Matiego. Tym bardziej ze to jej przyjaciel
Szalonaa
Boskie !!!
...
Jak zawsze,suuuuper
Maja
Cudo Czekam na kolejna