Wojtek: Hej. Jeszcze raz przepraszam. Po prostu chciałem lepiej cię poznać. Chyba nie powinnem robić tego w taki sposób, przepraszam. Widzę, że masz chłopaka. Szczęścia życzę. Agata: Dziękuję. I wybaczam Mam nadzieję, że między nami będzie wszystko ok. Wojtek: Bardzo będę się starał.
Patryk: Hej kochanie Agata: Patryk: Masz coś przeciwko temu, abym wpadł po ciebie dzisiaj o 15? Mam zamiar zabrać cię do kina. Niespodzianka na co. Pojedziemy motocyklem do przystanku, a potem pociągiem. Agata: Chcesz poznać moich rodziców? Patryk: Chętnie. Agata: To do zobaczenia wieczorem
Zabiera mnie do kina. Ciekawe na co. - Ej, dziś przyjedzie tu o 15 mój chłopak, Patryk i jedziemy do kina. - powiedziałam do rodziców. - Myślałem, że twój chłopak ma na imię Mateusz. - powiedział zdziwiony tata. - To był tylko kolega. - wysyczałam przez zęby. Resztę wolnego czasu spędziłam na przygotowaniu się do randki. Postanowiłam założyć opinające, czarne rurki, różową bokserkę i szary sweterek. Patryk przyjechał o 14. Ubrany był w spodnie dżinsowe i kurtkę. Wystawał z niej kawałek koszuli w kratę. Cmoknął mnie w usta. - Dzień dobry. - przywitał się uściskiem dłoni z tatą, a mamie dał kwiaty. Odworzyłam oczy ze zdumienia. Nie znałam go od tej strony. - Dzień dobry. - odpowiedzieli. - Dokąd zabierasz naszą Agatkę? - Do kina. Później pójdziemy coś zjeść. Postaramy się wrócić wcześnie. Najpóźniej o 21:30, może być? - Mam nadzieję, że odstawisz ją całą i zdrową. Przewróciłam oczami. - Obiecuję, proszę pana. - uśmiechnął się grzecznie. Czy to jest ten sam facet, którego znałam od pierwszej klasy gimnazjum? - Świetnie dziś wyglądasz - szepnął mi do ucha zanim ruszyliśmy. - Ty też. - odszepnęłam, całując go w szyję. Miałam cichą nadzieję, że rodzice nie podglądali nas zza firanek. Jakieś dwadzieścia minut później byliśmy w pociągu. Patryk usiadł obok mnie i złapał za rękę. Wyglądałam przez okno, a on spoglądał w moją stronę. Odwróciłam się i spojrzałam w jego oczy. Były niebieskie jak niebo w bezchmurny dzień. Wtedy przypomniały mi się oczy Wojtka. Dwa niebieskie jeziora usiane kolorowymi plamkami. Dlaczego teraz oczy mojego chłopaka wydały mi się takie zwyczajne? Spuściłam wzrok, niechcąc by coś z niego wyczytał. Spojrzałam na nasze splecione dłonie. Skąd ta niepewność? I dla czego do cholery nie potrafię zapomnieć o Wojtku? Nie, to nie czas i miejsce na takie rozmyślania. Zachichotałam nerwowo. Patryk spojrzał na mnie podejrzliwie. - Co cię tak śmieszy? - zapytał. - Nic, po prostu chciałabym cię pocałować... - skutecznie odwróciłam jego uwagę. Rozejrzałam się po przedziale. Nikogo z nami nie było. Schylił się w moją stronę, a ja rozchyliłam usta i przymknęłam oczy. Serce znów zaczęło mi szybciej bić, a oddech przyśpieszył. Tak bardzo lubiłam go całować. Nasze usta się spotkały i nie byłam w stanie już o niczym innym myśleć. Nie wiadomo kiedy dojechaliśmy do stacji docelowej. Niechętnie wyszłam z pociągu, niepuszczając jego ręki. Kiedy doszliśmy do kina, kazał mi przystanąć. - Teraz zawiąże ci chustką oczy, abyś nie mogła podglądać. - Czy to konieczne? Dziwnie to będzie wyglądało. - Nie przejmuj się innymi. No chodź. Zgodziłam się w końcu i do kina weszłam z chustką na oczach. Słyszałam jak Patryk kupował bilety. Później dźwięk robienia popcornu i zapach masła, wymieszanego z solą i prażoną kukurydzą. - Jaki popcorn dla ciebie? Może być duży? Pokiwałam głową. Zaczekaliśmy jeszcze chwilę, po czym weszliśmy na salę. Usiedliśmy gdzieś po środku. Patryk rozwiązał mi oczy. Z niecierpliwością oglądałam reklamy, będąc ciekawa jaki film wybrał mój luby. -, , Zostań, jeśli kochasz". - wyszeptałam. Tak bardzo chciałam go obejrzeć. Skąd on wiedział? - Widziałem u ciebie książkę. Pomyślałem, że pewnie chciałabyś zobaczyć film. - Dziękuję. Jesteś cudowny. - pocałowałam go namiętnie. - Po prostu cię kocham. On jest idealny i właśnie przed chwilą wyznał mi miłość! - Ja ciebie też. Film oglądałam uważnie, ciągle trzymając za rękę Patryka. C. D. N.
Dziękuję za komentarze i za czytanie tych moich małych opowiadanek. Mam nadzieję, że się podobają
2 komentarze
glam
Super
prf
super czekam na kolejną część