Nic do stracenia cz.6

Wyszłam z klasy, wyciągnęłam telefon i wybrałam numer do babci. Odebrała po dwóch sygnałach.
-Cześć babciu, mam pytanie mogę iść po szkole ze znajomymi coś zjeść? Zapytałam do razu.
-Cześć, oczywiście, że możesz iść, nie musisz się pytać, ale dziękuje, że mnie informujesz.
-Dziękuje. Pa.
-Do później kochanie. Nic więcej nie mówiąc rozłączyłam się. Nie skomentowałam tego o informowaniu, ponieważ zawsze tak robię odkąd mieli tyle przeze mnie problemów po śmierci rodziców.
Nie myśląc dłużej o tym, pobiegłam uradowana pod sale od historii, gdzie stała Jula z Krystianem i Matim.
-Mogę iść. Powiedziałam biegnąc, w pewnym momencie potknęłam się i wpadłam w ramiona Malika.
-Przepraszam. Powiedziałam speszona.
-Nic się nie stało. Odpowiedział z uśmiechem. Była to magiczna chwila czułam się bardzo dobrze w jego ramionach, ale nie mogłam dać po sobie tego poznać.
-Mógłbyś mnie postawić. Zapytałam z uśmiechem  
-Tak, oczywiście. Rzekł zmieszany i mnie postawił.
Akurat w tym momencie zadzwonił dzwonek na lekcje. Po chwili przyszedł nauczyciel i wpuścił nas do klasy. Okazało się, że Malikówna usiadła z Krystianem. Może w końcu się ze sobą umówią, widać, że oboje się sobie podobają nawzajem. Nie wiedziałam gdzie usiąść. Nagle za mną odezwał się Mati aż się przestraszyłam.
-Chodź, usiądziesz ze mną. Ruszył do ławki, a ja poszłam za nim, usiadłam koło niego. Odezwał się po chwili.
-Oni się chyba mają ku sobie.
-Na to wygląda, zobacz jak ona się patrzy na niego. Popatrzył się w ich kierunku i uśmiechnął.
-Nie przeszkadza ci to, że ona się mu podoba?
-Nie, to ich życie, ale jeżeli on ją skrzywdzi to mnie popamięta, ale jeżeli, któreś będzie potrzebować pomocy to pomogę. Powiedział nie wzruszony.
-Julka powinna się cieszyć, że ma takiego brata, a Krystian przyjaciela.
- A ty masz rodzeństwo?
-Nie, nie mam
-A chciałabyś mieć?
-Niestety, ale nie mam na to szans.
-Czemu. Zdziwił się - Twoja mama nie może mieć więcej dzieci? dodał po chwili
-Moi rodzice nie żyją. Powiedziałam ze złami w oczach i jedna spłynęła po policzku. Malik zobaczywszy to od razu ją starł i przytulił do siebie, aż nauczyciel się spojrzał.
-Przepraszam, nie wiedziałem. Nie płacz, będzie już tylko lepiej teraz masz nas i swoich dziadków.
-Nic już nie będzie dobrze, ich już nie ma i nie wrócą.
-Bilińska, Malik co się dzieje? Wszyscy od razu się na nas spojrzeli, ale mnie to nic nie interesowało.
-Proszę pana, po prostu Sara źle się czuje.
-To idź z nią do pielęgniarki. Na co czekasz?
-Dobrze. Pozbierał nasze rzeczy i dalej mnie tuląc wyszliśmy z klasy.
-Już kochanie uspokój się. Wyszeptał tuląc mnie do siebie.
Przez to w jakim byłam stanie nie zwróciłam nawet uwagi jak mnie nazwał. Po kilku minutach uspokoiłam się.
-Dziękuje. Wyszeptałam z chrypką.
-Nie masz za co, to ja powinienem ciebie przeprosić, to moja wina nie powinienem zaczynać tego tematu.
-Ale nie wiedziałeś.
-Mogłem się domyślić, jak powiedziałaś, że musisz zadzwonić do dziadków.
-Mateusz, nie jesteś jasnowidzem. Powiedziałam to i się do niego przytuliłam, w taki sposób zakończyliśmy rozmowę na ten temat.
-Ile zostało do dzwonka? Zapytałam po dłuższej chwili.
-Jakieś 10 minut.
-Nie chce tam już wracać. Powiedziałam z niechęcią.
-Ja też nie chce. To co robimy?
- Może pójdziemy pod sale od chemii?
-W sumie to nie jest zły pomysł. Chodź. Powiedział z uśmiechem.
Ruszyliśmy pod salę dalej się do siebie tuląc. Bardzo mi się to podobało, ale nikt nie może się o tym dowiedzieć ja się nie mogę zakochać.
-Sara, bo jest taka sprawa.
-Słucham? Zapytałam podekscytowana  
-Bo w sobotę jest mecz i chciałem się zapytać, czy byś ze mną nie poszła?

------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Przepraszam!!!
Obiecałam, że będzie wczoraj ale nie wyrobiłam się.
Kolejny = 6 komentarzy
Komentujcie bo to motywuje
Jak myślicie Sara się zgodzi czy jednak odmówi ?
I tak babcia się zgodziła!!!

anty

opublikowała opowiadanie w kategorii miłość, użyła 741 słów i 4237 znaków, zaktualizowała 24 sie 2016.

7 komentarzy

 
  • agata

    Nie no wszystko Okej ale nie uważasz że troszkę za szybko się dzieje,  juz ja nazwał kochanie  już wyprzytulał... trochę za szybko

    29 sie 2016

  • anty

    @agata Ja nikogo nie zmuszam do czytania.
    Jak ci się nie podoba to nie czytaj.

    29 sie 2016

  • Nataliiia

    @anty kiedy next???

    29 sie 2016

  • anty

    @Nataliiia Jutro :)

    30 sie 2016

  • Nataliiia

    @anty jupi

    30 sie 2016

  • Nataliiia

    Suuuuuper

    29 sie 2016

  • czarodziejkasnów

    Zajebistee

    28 sie 2016

  • Basiaa

    No wszystko ładnie pięknie ale to pisanie ze dodasz kolejny rozdział pod warunkiem dodania konkretnej ilości komentarzy jest denerwujące -  piszesz to opowiadanie tylko dla komentarzy?? Słabe to jest trochę szczerze mówiąc...

    25 sie 2016

  • anty

    @Basiaa Po pierwsze nie tylko ja tak robię. A po drugie ja nikogo nie zmuszam ani do czytania ani do komentowania. A dodaje bo chce

    25 sie 2016

  • zuzka18

    @Basiaa  masz racje , to jest wymuszanie kom

    28 sie 2016

  • Nataliiia

    @zuzka18 według mnie to
    jest w miarę ok bo pisze dobrze a wiadomo że w miarę krótkim czasie mamy następujące części :P

    29 sie 2016

  • zuzka18

    @Nataliiia ale ty wymuszasz kom i szantarzujesz

    29 sie 2016

  • Nataliiia

    @zuzka18 ja nawet opowiadań nie pisze :lol2:

    29 sie 2016

  • zuzka18

    @Nataliiia a co o niby jest ?
    Jak każdy pisze ,,fajne opowiadanie,,

    29 sie 2016

  • Nataliiia

    @zuzka18 kompletnie cie nie rozumiem

    29 sie 2016

  • cukiereczek1

    Rewelacyjna część jak zawsze normalnie nie mogę doczekać się kolejnej. :* :)

    24 sie 2016

  • anty

    @cukiereczek1 Dzięki

    25 sie 2016

  • Olifffka<3

    Extra!!! KC????

    24 sie 2016

  • anty

    @Olifffka<3  Dziękuje za miły komentarz to motywuje

    24 sie 2016

  • Asinka

    Super! Kiedy następna część? To opowiadanie jest extra! Pisz szybko następną część! <3

    24 sie 2016

  • anty

    @Asinka Postaram się dodać do piątku, ale nic nie obiecuje, gdyż w sobotę rano wyjeżdżam na weekend  :)
    Dziękuje za miły komentarz

    24 sie 2016

  • Asinka

    @anty Nie ma za co :)

    24 sie 2016