Maleńka niespodzianka. cz. 19

Oczami Blanki.

Obudziłam się w białej sali i poczułam ukłucie w sercu, wiedziałam, że przez moją utratę przytomności Bartek i Kamila są już małżeństwem. Łzy napływały mi do oczu, nie mogłam nawet samodzielnie oddychać, czułam, że coś jest ze mną nie tak. Cała sytuacja ze ślubem sprawiła, że nie wiedziałam czy policja odnalazła moje dziecko, moją małą księżniczkę która potrzebowała matki.
-Blanka Kochanie, nareszcie się obudziłaś... - do sali weszła mama, była strasznie blada.
-Tak. - wyszeptałam, nie mogłam mówić przez tą całą aparaturę.
-Mam dla Ciebie wspaniałą wiadomość, namierzyli Izę i Bartka. Policja już tam jedzie.
-Moja mała córeczka. - rozpłakałam się.
-Wszystko będzie dobrze.
-Mamo był tu Bartek?
-Nie córeczko.
-Czy oni są małżeństwem?
-Przykro mi Blanuś...
Nie wytrzymałam i zaniosłam się płaczem... Poczułam, że moje ciało dostaje drgawek...
-Pani Blanko!- młoda pielęgniarka delikatnie dotykała mojego policzka.
-Co się dzieje? - zapytałam oszołomiona.
-Próbujemy ustalić co Pani dolega, muszę pobrać krew.
Leżałam przykuta do łóżka, nikt oprócz mamy i taty mnie nie odwiedzał... Czułam się bardzo samotna, coraz częściej zastanawiałam się dlaczego moje życie jest takie pokręcone, dlaczego wszystkie złe rzeczy przytrafiają się akurat mi, czemu wszyscy za wszelką cenę chcą zrujnować mi życie, czy na sobie na to zasłużyłam? Przecież zawsze byłam dla wszystkich oparciem w trudnych chwilach... Facet którego kochałam ponad życie wybrał inną, przyjaciel który zawsze przy mnie czuwał porwał mi córkę. Czemu będzie musiała wychowywać się bez ojca? Jak ja jej to wszystko wytłumacze, nie chce żeby miała zmarnowane dzieciństwo. Moje przemyślenia przerwał telefon.
-Halo?
-Tu Adam, jeśli chcesz jeszcze zobaczyć swoją córkę, to musisz się ze mną ożenić.
-Ty chyba oszalałeś!Oddaj mi dziecko!
-Za dwa dni dostaniesz bilety na Majorkę, masz tu przylecieć, albo nigdy więcej nie zobaczysz Majki.
-Adam co się z Tobą dzieje? Czemu mnie tak krzywdzisz?
-Musisz zrozumieć, że Cię kocham i tylko ze mną będziesz szczęśliwa.
-Błagam Cię Adam.
-Masz 2 dni na podjęcie decyzji.
W mojej głowie było tysiąc myśli, jednak wiedziałam, że policja nie odnajdzie mojej córki skoro oni są aż na Majorce.  
-Pani Blanko, mam dla Pani smutną wiadomość, podejrzewamy u Pani padaczkę.
-Słucham?- mój cały świat legł w gruzach.
-To jeszcze nic pewnego, proszę być dobrej myśli.
Dobrej myśli? Chyba sobie żartował, nie miałam córki, narzeczonego, a teraz jeszcze choroba? Podjęłam decyzję, że wyjadę na Majorkę... To była moja ostatnia szansa aby odzyskać córkę, musiałam jakoś pokazać Adamowi, że mi na nim zależy, aby później wrócić do Polski, wszystko było mało ważne kiedy obok nie miałam ukochanej córki.
Po dwóch dniach wypisałam się na żądanie ze szpitala... Nikt o tym nie wiedział, nie zniosłabym płaczu mamy. Postanowiłam, że wejdę na facebooka i zobaczę czy rzeczywiście Bartek jest szczęśliwym mężem i ojcem, przecież Kamila ciągle wrzuca jakieś nowe zdjęcia. To co zobaczyłam, zabiło moją miłość do niego... Na jednym zdjęciu tulił niemowlaka, to był syn Kamili... Tak bardzo zabolał mnie fakt, że nasza córka, została porwana, a jego to w ogóle nie interesuje, jednak na to już nic nie mogłam poradzić. Po opuszczeniu murów szpitala pojechałam na zakupy, musiałam zabrać ze sobą jakieś ubrania, nie wiedziałam kiedy uda mi się uciec od Adama i wrócić do rodziny.
Kiedy weszłam na lotnisko wiedziałam, że zostawiam tu wszystko co kocham, jednak moja córka była dla mnie najważniejsza.  
-Blanka, tu Adam. Zdecydowałaś?- usłyszałam płacz córki w słuchawce.
-Tak. Za pół godziny mam samolot, idę na odprawę.
-Kochanie, dobrze wybrałaś. Wychowamy Majkę razem.
Kiedy wsiadłam do samolotu odetchnęłam z ulga, leciałam tylko po to by odzyskać moją księżniczkę.


Przepraszam za moją długą nieobecność, ale jestem chora. Kontynuować opowiadanie ? ; ***

malinowamamba20

opublikowała opowiadanie w kategorii miłość, użyła 731 słów i 4142 znaków.

13 komentarze

 
  • Fallen Angel

    Uff, więc jednak jest ciąg dalszy :) Martwiłam się już o Ciebie...Szybkiego powrotu do zdrowia! :) Wiem co teraz przeżywasz więc rozumiem tą przerwę.. A ciąg dalszy jak zawsze super, nie mam zastrzeżeń ;)

    29 cze 2014

  • dżuliet

    jejku czy oni nie mogą być w końcu razem... tak smutno. :c pasowali do siebie...

    28 cze 2014

  • roxi

    Uu to nie dobrze ;/ zdrowiej kochana !!! I oczywiście pisz danej ;*

    27 cze 2014

  • malinowamamba20

    Zapalenie płuc ...

    27 cze 2014

  • lula

    no nareszcie kolejna czesc:D pisz,pisz:)

    27 cze 2014

  • Cam

    Czekam na wiecej :)

    27 cze 2014

  • klaudija

    tak pisz dalej i zdrowiej:)

    27 cze 2014

  • agusia16248

    A co ci dolega? oczywiście,że tak!!

    27 cze 2014

  • Laska

    Pisz, pisz. Zdrowia i weny życzę! :)

    27 cze 2014

  • natalia

    Tak kontynuj ale zrob cos zeby Bartek przejzal na oczy i ostatecznie byl z Majka :) blagam cie oni do siebie pasuja ;)

    27 cze 2014

  • jaas

    Jeszcze

    27 cze 2014

  • natalia

    I to szybko pisac kolejna

    27 cze 2014

  • sawicza

    Oczywiście, że kontynuować, to opowiadanie jest wspaniałe. Życzę szybkiego powrotu do zdrowia

    27 cze 2014