Ellen cz.7

Staliśmy na piasku trzymając się za ręce i podziwialiśmy zachodzące słońce. Wielka, czerwona kula powoli zanurzała się w wodzie. Jej ostatnie promienie jeszcze przez chwilę oświetlały nasze twarze, by w końcu całkiem zniknąć z linii horyzontu. Po chwili zrobiło się całkiem ciemno.  
- Ellen? - szepnął Max  
- Tak?
Nie patrzył na mnie. Wyraźnie szukał czegoś w kieszeni bluzy. Gdy przestał, spojrzał mi w oczy. Poczułam jego głębokie spojrzenie na sobie, a potem jego zimne dłonie na swojej. Uniosłam dłoń w stronę świecącej w oddali latarni. Na moim palcu... tak, to był pierścionek. Pisnęłam cicho i zakryłam usta dłonią.  
- Max - zarzuciłam mu ręce na szyję i pocałowałam.
- Zostaniesz moją żoną? - spytał nieśmiało.  
- Oczywiście, że tak! - zarzuciłam mu nogi na biodra, myślałam że mnie przytrzyma, ale tego nie zrobił i oboje runęliśmy na ziemię głośno się śmiejąc. Po chwili leżałam na nim namiętnie go całując. Nawet nie zauważyliśmy kiedy zapadła noc, a na niebie pojawiły się gwiazdy. Czas się zatrzymał.  
To był najpiękniejszy sen w moim życiu. To w nim Max pierwszy raz mi się oświadczył.
Niestety ktoś musiał mnie obudzić.
- Max! Nienawidzę cię! - rzuciłam w niego poduszką.
- Tak? A to dziwne, bo jeszcze wczoraj mówiłaś że mnie kochasz - powoli zbliżył się do łóżka próbując mnie pocałować, ale ja schowałam głowę pod kołdrę.  
- Ale dzisiaj cię nienawidzę! Obudziłeś mnie głupku, a miałam taki piękny sen.
Max położył się koło mnie i odkrył kołdrę z mojej głowy.  
- A co takiego ci się śniło? Ja?
- Owszem - uśmiechnęłam się zalotnie, a on to odwzajemnił.
- Opowiadaj - objął mnie ramieniem, a ja ułożyłam głowę na jego klacie.
- No więc... byliśmy na plaży. Podziwialiśmy zachód słońca, a potem... - uśmiechnęłam się.  
Niestety nie zdążyłam dokończyć, ponieważ do pokoju weszła mama Maxa.
- Dzieci, może coś zjecie? Już jedenasta.  
- Dzięki mamo, zaraz zejdziemy.
Sophie wyszła z pokoju, akurat, gdy zadzwonił mój telefon.  
- Tak tato?  
- Znowu nie wróciłaś na noc do domu.  
- Spałam u Maxa.
- Jesteś kompletnie nieodpowiedzialna!
- Spokojnie, zabezpieczamy się - zaczęłam się śmiać, ale ojcu chyba nie spodobał się żart, wiec rzucił słuchawkę.  
Max spojrzał na mnie pytająco.  
- No co? Niech się trochę pomartwi. I tak mnie nienawidzi - westchnęłam.
- Ojciec cię nienawidzi? Nie rozśmieszaj mnie. Jesteś jego jedyną, ukochaną córeczką. Co ja mam powiedzieć?
- Wiele bym dała, żeby mieć taką rodzinę jak twoja.  
Ojciec miał rację. Ostatnio często noce spędzałam u chłopaka. Z każdym kolejnym miesiącem czułam, że kocham go mocniej. Stał się dla mnie naprawdę ważny. Sophie i Adam bardzo mnie polubili i traktują jak własną córkę. Zaprzyjaźniłam się również z Molly, pomimo tego że ona... no cóż, woli kobiety. Dowiedziałam się o tym dopiero niedawno, i nie kryłam zdziwienia, ale ostecznie przyzwyczaiłam się do tego i teraz nie widzę w jej sposobie życia nic nadzwyczajnego. Jest jeszcze Steven, młodszy brat Maxa, ale to już inna historia...
Ubraliśmy się i zeszliśmy na śniadanie. Była słoneczna sobota, a mimo to, wszyscy domownicy od rana byli w domu.  
- Myśleliście już o wakacjach? - zwróciła się do nas Sophia podając herbatę.  
- Nie mamy jeszcze żadnych planów - odpowiedział Max.
- Ja mam plany - uśmiechnęłam się do siebie, a Max spojrzał na mnie unosząc brew.
- Tak? A jakie ty masz plany beze mnie?  
- Oczywiście, że z tobą głupku - zaśmiałam się cicho - jedziemy nad morze.
- A propos morza, nie dokończyłaś opowiadać swojego snu.
Mrugnęłam do niego.
- Później ci opowiem. Mam wielką nadzieję, że kiedyś się spełni - i pocałowałam go w policzek.


---------------------------------------
Dzisiaj niestety krotsze, ze względu na to, że jest środek tygodnia i ciężko cokolwiek napisać :( chciałabym również poinformować, że będę dodawała więcej opowiadań w weekendy, przez co w tygodniu będzie ich zdecydowanie mniej. Wszystko jest niestety spowodowane brakiem wolnego czasu :/ Dziękuję za uwagę i zapraszam :)

alulu

opublikowała opowiadanie w kategorii miłość, użyła 797 słów i 4226 znaków, zaktualizowała 10 mar 2016.

1 komentarz

 
  • :):)

    Och ten sen był przepiękny :) to opowiadanie jest po prostu cudowne, uwielbiam je i czekam niecierpliwie na kolejną część :)

    10 mar 2016