Drobna pomyłka cz.6

Dzisiaj ten głupi bal, jak ja nie chcę na niego iść, ale ojciec mnie zmusił. Powiedział, że powinnam zacząć wyglądać jak kobieta, czy on zawsze będzie wypominał mi to jak się ubieram i nie przypominam jego durnych kochanek, które są z nim tylko dla kasy? No nic, zrobiłam mu tą przyjemność poszłam do fryzjera, który podciął moje końcówki i je wyprostował, pani w sklepie pokazała jak mam się pomalować, ale zdecydowałam się tylko na rzęsy i bezbarwny błyszczyk. Gorzej z ubraniem, nie wiem co mi pasuje, a co nie. Zdałam się na intuicję zamknęłam oczy i chwyciłam pierwszy lepszy wieszak, udało mi się wybrać nawet mój rozmiar. Przyjechałam do domu, wzięłam, przez co moje włosy lekko się kręciły. Ubrałam sukienkę i okazało się, że stanik jest zbędny, nie pokarzę się tak nie ma szans, ale nie mam już nic innego, a tata kazał mi iść. Moją jedyną deską ratunku była kobieta, którą poznałam, ale najpierw musiałam do kogoś zadzwonić
-Halo?
-Cześć Kacper, masz chwilę
-Tola? Co się stało?
-Potrzebuję twojej mamy, proszę pomożesz mi?
-Tak, będę u ciebie za 15 minut
-Dzięki, czekam
Związałam włosy i schowałam pod czapkę, ubrałam mój mundurek, do plecaka włożyłam wszystko co było mi najbardziej potrzebne i czekałam, ale nie trwało do długo, bo po kilku minutach wsiadałam już do samochodu Kacpra. W zupełnej ciszy przyjechaliśmy do domu jego rodziców, wysiedliśmy pogadał chwilę z rodzicami i pojechał
-Kochanie w czym mogę ci pomóc
-Dzisiaj jest bal na którym muszę być, ale ja nie miałam żadnej sukienki więc poszłam kupić, nie miałam kogo zapytać o radę więc- otworzyłam plecak i wyciągnęłam zakupioną sukienkę- to katastrofa
-Nie, ta sukienka jest śliczna i odpowiednia, ale osoby w twoim wieku, zaraz ci pomogę, zrobisz na wszystkich oszałamiające wrażenie, uwierz mi. Zróbmy tak, ty idź weź prysznic, umyj włosy, a ja wszystko przygotuję, uczeszę cię, pomogę w makijażu
-Naprawdę
-Oczywiście, jesteś jak moja córka, ale już jej nie mogę czesać i ubierać, bo mi nie pozwala
Po prysznicu, mama Kacpra wysuszyła mi włosy, powiedziała, że fryzjer dobrze zrobił prostując je, więc wyprostowała, pomogła mi ubrać sukienkę, ale kategorycznie zabroniła mi zakładać stanik, pożyczyła mi kolczyki. Po około półtorej godziny byłam gotowa i nie mogłam poznać się w lustrze, miałam buty na obcasie, ale w torbie miałam moje trampki
-Jak ty śliczna, Marcin! Chodź na chwilę- po paru sekundach w pokoju pojawił się mąż pani Ani- I co powiesz?
-Pięknie wyglądasz, na balu wszyscy chłopcy będą twoi
-Jacy chłopcy, tam wszyscy mają po 30 lat, ja nie umiem chodzić w tych butach
-Nie martw się ktoś się znajdzie, ćwiczyłyśmy, spokojnie w razie czego masz buty na przebranie
-mamo, tato gdzie jesteście- usłyszałam głos Kacpra
-Na górze, chodź
-Co tu rob….- chyba nie spodziewał się, że mogę tak wyglądać- Tola to ty?
-Nie, jej lepsza kopia
-To ty, jednak charakter wredny
-Kacper nie obrażaj koleżanki
Wyszliśmy z domu, ja oczywiście z racji tego, że nie potrafię chodzić w butach na obcasie, byłam bliska spotkania z ziemią, ale Kacper w porę chwycił mnie w talii i tak doszliśmy do samochodu.  

^^^^^^
Kiedy wszedłem do pokoju moich rodziców przeżyłem szok, nie sądziłem, że niecałe dwie godziny z moją mamą, zmienią ją na, na sam nie wiem 100% dziewczynę, a ta jej sukienka? Stanowczo, za bardzo wyzywająca, nie zapominajmy, że ona ma 18 lat, jednak łatwo było zauważyć, że nie chodzi tak ubrana, bo o mały włos nie wywinęła orała, i cały czas starała zakryć dekolt, wiem, że nie powinienem, ale jak pomagałem jej w drodze do samochodu, zobaczyłem, że nie ma stanika. Nie, nie mogę tak myśleć to Tola, nie mogę o niej myśleć inaczej, to tylko córka prezesa, jeszcze niedawno myślałem, że to chłopak, a teraz siedzi obok mnie i zupełnie nie przypomina tamtej Toli.  
-ładnie wyglądasz
-Dziękuję, ty też- zarumieniła się, miałem ubrany garnitur, nie wiem dlaczego, chwyciłem jej rękę-
- nie zasłaniaj się
-puszczaj, patrz ja jedziesz
-Twój tata zabronił mi kontaktować się z tobą
-Ale mi nie zabronił, dlatego zadzwoniłam, nie uśmiechaj się, nie chciałam, ale zostałam zmuszona do udziału w tym durnym balu
Po około 40 minutach byliśmy na miejscu, pomogłem jej wysiąść, nie wiem czemu, ale chciałem ją objąć, dlatego też tak zrobiłem, ale mnie odepchnęła
-Nie pozwalaj sobie- zdenerwowała mnie
-Zaraz się przewrócisz, ale jak nie chcesz mojej pomocy to nie- zostawiłem ją obok mojego samochodu, a sam poszedłem
-Wal się!!!
Nie odwróciłem się, wszedłem na sale gdzie miał odbyć się bal, było już sporo zaproszonych gości, kelner podał mi jakiś alkohol. Spojrzałem na zegarek, pewnie zaraz przyjdzie tu Tola i zacznie robić jakieś sceny. Podeszła do mnie Magda jej sukienka, była czerwona, bardzo krótka i bardzo obcisła
-Cześć tygrysku, mam nadzieję, że mnie później odwieziesz do domu, zapomniałam telefonu, a nie chcę wracać taksówką
-Zastanowię się nad tym, ale teraz chce pogadać z prezesem
Wcale nie miałem takie ochoty, zobaczyłem na zegarek, nie było jej już ponad 10 minut, a idzie się nawet nie 5, stanąłem stosunkowo blisko. Wyszedłem na zewnątrz, a Tola właśnie była na schodach.  
-Co tak długo?- Nie odpowiedziała mi, tylko przeszła obok,  
Poszedłem za nią na salę, kiedy weszła chyba nikt się nie spodziewał, że może tak wyglądać, wszyscy się patrzyli na nią, nie podobało mi się, że wszyscy faceci na Sali pożerali ją wzrokiem, a w pracy tylko mówili cześć. Stałem za nią, ale miałem ochotę ją zasłonić, niestety nie udało się, podszedł do niej jakiś mężczyzna, zapewne pracuje w firmie
-Cześć Tola
-Cześć Miłosz
- ładnie wyglądasz- czy on musi zaglądać jej w dekolt?
-Dzięki, chciałeś o czymś pogadać?
-Zatańczysz ze mną? Wszyscy będą mi zazdrościć, jesteś zupełnie odmieniona i niezwykle pociągająca- no nie teraz to już przegiął, może od razu powiedz, że chcesz iść z nią do łóżka.
-Z chęcią
Poszli na parkiet tańczyć, co za typ, patrzyłem co on robi, zamiast zająć się czymś sensownym, wyciągnąłem telefon i miałem jedną nieprzeczytaną wiadomość od mojej siostry ciekawe co się stał, pewnie napisała jaka to ona jest szczęśliwa z Wiktorem,  
-Nie miałeś się z nią kontaktować- przyszedł do mnie tata Toli
-Nie zrobiłem tego, to ona potrzebowała pomocy
-Chociaż jak widzę jak wygląda to muszę ci podziękować, nie wiem jak tego dokonałeś, ale teraz chociaż coś przypomina
-Jak pan może mówić tak o swojej jedynej córce? Nie ma pan uczuć?  
-Chłopcze gdybyś wiedział jaka ona jest i jaka była to może bym ci odpowiedział na te pytania, ale ona coraz bardziej przypomina swoją matkę, muszę nad nią jakoś zapanować
-Będzie pan ją bił? Jeżeli jeszcze raz pan ją dotknie, dowiem się o tym, ale wtedy będzie dla pana za późno na cokolwiek.
Odszedłem od niego i stanąłem obok Martyny i jej męża, dostałem coś do picia, a ten cały Miłosz jeszcze z nią tańczył, chyba stanowczo za długo, ale zaraz, zaraz czy jego ręka nie jest stanowczo za nisko? Tego było za wiele, nie wiem dlaczego podszedłem do nich i gwałtownie go odciągnąłem od Toli
-Nie pozwalaj sobie, jak chcesz sobie kogoś obmacywać to źle trafiłeś- chwyciłem jej rękę i mimo tego, że czułem jak ją wyrywa poszedłem z nią na zewnątrz, a raczej ciągnąłem za sobą
-Idiota, czemu to zrobiłeś?
-Nie czułaś gdzie on cię dotyka?- stanąłem bardzo blisko Toli- pewnie ci się podobało
-A ty co jesteś moją przyzwoitką?
-Nie, ale skoro jemu na to pozwalasz to mi pewnie też.- Nie wiem dlaczego to robię, chwyciłem ją w talii i jeszcze bliżej do siebie przyciągnąłem, wpiłem się w jej słodkie usta, zapewne mój pocałunek miał ją nauczyć, żeby uważała, ale było zupełnie inaczej nie mogłem przestać jej całować, moja jedna ręka zjechała do jej pupy, a ja poczułem, że usiłuje mnie odepchnąć, patrzyła na mnie była przestraszona, a w jej oczach było widać łzy
-Przepraszam, Tola, nie chciałem tego… to znaczy chciałem, ale nie tak
-Zamknij się- zeszła ze schodów i zaczęła iść przed siebie, w pewnym momencie ściągnęła buty i szła boso, cały czas byłem kilka kroków za nią.- Nie idź za mną chce być sama
-Nie  


I jak? Łapki w górę i komentarze:):):):)):

blogerka

opublikowała opowiadanie w kategorii miłość, użyła 1619 słów i 8592 znaków, zaktualizowała 22 paź 2016.

4 komentarze

 
  • lolisss

    spoko, mam nadzieje ze dodasz cos szybko!!

    22 paź 2016

  • blogerka

    @lolisss dopiero jutro dzisiaj nie ma szans

    22 paź 2016

  • cukiereczek1

    Rewelacyjna część czekam na kolejną z niecierpliwością  :* :)

    22 paź 2016

  • blogerka

    @cukiereczek1 :):)

    22 paź 2016

  • Czekoladowytorcik

    Przyznam że podoba mi się to coraz bardziej :) jest szansa ze dodasz jeszcze coś dzisiaj ? Prooooszę :)

    22 paź 2016

  • blogerka

    @Czekoladowytorcik dzisiaj nie dam rady, ale jutro

    22 paź 2016

  • Czekoladowytorcik

    @blogerka Oki ;P czekam

    22 paź 2016

  • Farmaceutka

    Cudowny. Nie moglam sie doczekac . Pozdrawiam :kiss:  ;)

    22 paź 2016

  • blogerka

    @Farmaceutka dzięki :);)

    22 paź 2016