@angie liczyłem na dłuższą odpowiedź
@angie liczyłem na dłuższą odpowiedź
@AnonimS Wiem
@AnonimS Układ "nie mój/nie moja" ma prawo bytu. Ciężko, ale może zadziałać, jeśli się pilnuje zasad. Właśnie np tej, że to tylko raz w tygodniu, przez kilka godzin. Że reszta nie powinna nas obchodzić. Zostaje przed progiem. Bo "posiadanie" do pierwszy krok do pretensji i żali, a więc niszczenia czystej przyjemności.
@angie brawo. Logiczne to co piszesz. Tyle ze ja posiadanie postrzegam jako calkowite podporządkowanie moim pragnieniom , fantazjom. A jeśli jestem zadowolony to wtedy mogę( ale nie muszę) jej się odwdzięczyć. Ciekawe podejście..nie uważasz?
@AnonimS Bardzo. Może też bym tak chciała, ale jako kobieta, nie miałabym później do takiego gościa szacunku. Dlatego układ cotygodniowo naprzemienny wydaje mi się być bardziej kuszący
Bardzo fajne. Cholernie mnie to intryguje. Kim jest ten facet? Czy Ona jest tak "potrzebująca" że będzie się w to bawiła?
@Speker Każdy czegoś potrzebuje :P