Ridge Chaser - Akt 4
Jeden dzień, jedna myśl Nikodem siedział na korytarzu Oddziału Intensywnej Terapii razem z Radosławem. Pierwszy był już zmęczony, ale pełen wściekłości i głęboko ...
Jeden dzień, jedna myśl Nikodem siedział na korytarzu Oddziału Intensywnej Terapii razem z Radosławem. Pierwszy był już zmęczony, ale pełen wściekłości i głęboko ...
Pojechaliśmy do domu. W drodze do domu odebrałam telefon. Zdzwoniła moja ciocia powiedziała że moja matka zmarła. W tym momęcie cały mój świat legł w gruzach ...
Chłopak zaczynał dla niej znaczyć coś więcej, lecz sama jeszcze nie potrafiła zdefiniować, co dokładnie. Nie mogła zaprzeczyć, że jej się podobał i ją do niego ...
14.10.2013 18:12 Rozdział 2 Miasto było naprawdę piękne. Spędziłam tam dużo czasu. Gdy otworzyłam drzwi usłyszałam głos cioci. - Sabina? To ty? - Tak ciociu! ...
Kiedy następnego ranka Jake zobaczył stan stóp Norma, odwołał całodzienne polowanie. „Daj im kilka dni na zagojenie się” – powiedział stanowczo, gdy uparty ...
Nadszedł dzień pogrzebu. Jednocześnie pożegnania z moją mamą. Byłam tego dnia bardzo smutna. Siedziałam wtedy na krześle w kuchni przeglądając zdjęcia swoje i mamy ...
Póki co króciutki rozdział, bo jestem już zmęczony i nie mam ochoty pisać. Może jeszcze dzisiaj coś wstawię w godzinach wieczornych, ale pewny nie jestem. Miłej lektury ...
Ludzie żyją tak długo, jak ci, co o nich pamiętają. Witajcie, czytelnicy! Po pierwsze, wesołych świąt! Niech wam Bozia w dzieciach wynagrodzi czas zmarnotrawiony na ...
Rozdział 3 - IDEAŁ Ania poczuła nagle, że musi wyjść z domu. Nie bardzo wiedziała po co. Mama krzątała się po kuchni. Zbliżała się pora posiłku. – Wychodzisz? – ...
Kilka minut przed dziewiątą czekał w ogródku piwnym na swojego przyjaciela. Słońce już od samego rana dawało się we znaki. Czuł się lekko mokry z tego powodu, ale w ...
"Z kont rewolucją się nie rozmawia... Był Grudzień 1970 r, Janek Wiśniewski po wysłuchaniu prowokujących wiadomości, w których mówili iż należy już iść do ...
-Ty tak bez broni? - zapytał go Grzesiek. -A po co? - Kamil najpierw spojrzał na niego, a potem na otwarty przez Daniela bagażnik. Usłyszałem jakieś dobiegające ze środka ...
Opadające tumany pyłu poprawiały widoczność dwóm pozostałym przy życiu Aralueńskich łuczników. Jeden był zwiadowcą, co można było wywnioskować po zielono-szarym ...
Spoglądając przez lornetkę na oddaloną o dwieście metrów tarczę strzelniczą, młody chłopak z podziwem i lekkim niedowierzaniem wpatrywał się w jej pięciokrotnie pod ...