Życie to ciągły trening cz.63
Wiedział, że ten moment nastąpi i cholernie się go bał. Oczywiście w swoim mniemaniu nie złamał żadnej złożonej obietnicy. Wzięli go z zaskoczenia, nie dając szans na ...
Wiedział, że ten moment nastąpi i cholernie się go bał. Oczywiście w swoim mniemaniu nie złamał żadnej złożonej obietnicy. Wzięli go z zaskoczenia, nie dając szans na ...
Siedzenie w samochodzie był miękkie, wygodne. Jednak jakoś nie mogłem się rozluźnić. Nasze twarze oświetlało światełko które paliło się z przodu na suficie ...
Po śmierci swojego brata musiał zaopiekować się jego psem. W momencie, w którym spadło to na jego barki, pies był w dobrej kondycji, choć miał już dziesięć lat. Jak na ...
Monotonia. To właśnie o niej rozmyślałem, gdy wychodziłem z wieżowca. Kolejny dzień, który wygląda jak każdy poprzedni. Jestem zwykłym szarym człowieczkiem, kolejnym ...
Obudził ją promień światła, który uporczywie zatrzymał się na jej twarzy. Zmrużyła oczy, z trudem próbując zorientować się gdzie się znajduje i dlaczego. Ręce i ...
Jak bańka mydlana prysła ma nadzieja o pysznym, soczystym mięsku. Strzała nie odleciała daleko, złapana przez szybką rękę Kiry, nawet się nie wzdrygnęła, gdy zraniła ...
Rano obudziło nas głośne pukanie do drzwi. Osoba po drugiej stronie zdawała się być bardzo zniecierpliwiona. Anna tylko przekręciła się na drugą stronę i wymamrotała ...
Przez te wszystkie lata tylko noc pozostała niezmienna. Powiew mroźnego wiatru delikatnie koił zmęczone oczy, przynosząc odrobinę ulgi. Ileż to minęło od czasu, gdy ...
Przez całe życie ludzie pokazywali mi swoją ciemną stronę. Przyzwyczaiłem się do niej, aż uwierzyłem w to, że nie ma jasnej strony. Zatracili się w sobie. Plują ...
Traktem poruszał się oddział Inkwizycji, idioci w swych czerwonawych zbrojach. Jednak nie wyglądało to, jakby to mnie szukali. Jechali tą samą prędkością bez zwracania ...
Ciemność spowijała każdy zakamarek mego ciała. Żaden ze zmysłów nie reagował, nawet nie wiedziałem, czy nadal jestem sobą, czy tylko nikłym promyczkiem energii. Więc ...
Andreas był wojskowym. Pewnego dnia prowadzony był eksperyment nad wirusem który może służyć do wybicia wrogiego wojska.Andreas spokojnie siedział jedząc drugie ...
- Ciesz się, Kopa - rzucił dowódca oddziału. - To twoja pierwsza akcja. Jak się czujesz? Ja na pierwszej misji cieszyłem się jak cholera. Spełniły się moje marzenia ...
Zamknąłem na chwilę oczy i odpłynąłem. Niestety, jedyne co widziałem to było moje stare życie. Chciałem się odprężyć a nie dobijać. Zamiast imprez z chłopakami ...