Formy krótkie #54 Sposób na morderstwo – Plan idealny
Zabiję go dzisiaj. Tak! Zabiję tego skurwysyna. Nie mogę spać przez niego. Postanowienie jest! Teraz jeszcze plan. Bo jak go zabić? Trzeba sposobem. Z zaskoczenia. Ale menda ...
Zabiję go dzisiaj. Tak! Zabiję tego skurwysyna. Nie mogę spać przez niego. Postanowienie jest! Teraz jeszcze plan. Bo jak go zabić? Trzeba sposobem. Z zaskoczenia. Ale menda ...
(Oklahoma Bob) Dużo wody w sedesie upłynęło, ale w końcu są nowe "Wiadomości z dupy”. Muszę zdradzić, że już od dawna chciałem stworzyć stronę internetową ...
Samotny wiatr po podwórkach wiał, samotny deszcz po parapetach grał. Do drzwi nie zapuka nikt, nie skrzypną stare drzwi. Dziś są moje imieniny bez przyjaciół, bez rodziny ...
Idziesz tak już od dłuższego czasu. Niesiesz ciężki plecak. Przed tobą droga, której nie znasz końca. Temperatura skacze od minusowej do skrajnie wysokiej. Czasem brakuje ...
siedzę przy stole po jednej stronie ja po drugiej stronie ona w czarno-białym welonie uśmiecha się i… patrzy na mnie swym jednym okiem uśmiecha się i je z ust jej wypada ...
1. Marlon Brando urodził się w stanie Nebraska. Jego ojciec był producentem past chemicznych, a cała rodzina miała pochodzenie, w którym mieszała się krew niemiecka ...
Mogłaś być salową albo pielęgniarką, mogłaś być nauczycielką albo kucharką. Mogłaś być przedszkolanką. Mogłaś byś sportsmenką albo prawnikiem mogłaś być ...
Coś go trapiło od pewnego czasu. Nie wiedział tylko co. Wszystkie wolne chwile poświęcał na przemyślanie. Wracał do domu jak codzień. Stał na przystanku i czekał ...
Postawiłem wszystko na jedną kartę, na czas nieokreślony musiałem odłożyć podróż do Paryża. Pieniądze na ten cel przeznaczyłem na Warszawę. Trzeba było także ...
Z niedowierzaniem wpatrywała się w Martynę oglądającą ze śmiechem film.Obok niej na kanapie siedzieli rodzice.Właśnie pan Marek opowiedział żart i wszyscy się z niego ...
Ludzie myślą, że „puste piekło” ma znaczenie dosłowne. Ach, ci ludzie. Bezkrytycznie patrzące na domenę śmierci istoty. Według nich śmierć jest „łatwa”. Sąd ...
Tam pod lasem, tam za drogą, stoi cmentarz, ciemną porą. Pośród liści, pośród krzewów, stoją groby z różnych wieków. Tam pod płotem jest ich mało i czekają na Me ...
Zgrzyt krat więziennych. Łapie za nie i krzyczy – Wypuśćcie mnie! Pewnego razu, pewien pan, pracował sobie w pewnym sklepie. Nienawidził swojej pracy. Ale każdego poranka ...
Gdy już usadowiła się wygodnie na wersalce, podstawiając sobie pufę pod nogi, zadzwoniła jej komórka. - Numer nieznany, kto to może być? - powiedziała sama do siebie i ...