Dramaty - str 84

  • I'm nothing without you... #1

    (…) poczułam chłodny metal na mej skórze. W środku jednocześnie uderzającą adrenalinę i ogromny strach. Huk. Ból. Ciemność. Wszystko działo się tak szybko… Ze snu ...

  • "Niespodzianka"

    Wyglądałam przed okno, obserwując błyszczące gwiazdy na idealnie czystym niebie. W Los Angeles nigdy nie widziałam ich aż tylu i to tak wyraźnych. Dzisiejsza noc była ...

  • Ukojenie cz. 18

    Do siebie dotarł w pół godziny. W czasie podróży matka dzwoniła trzy razy, po których chłopak wyłączył telefon. Spojrzał na zegarek – czternasta z minutami. Usiadł ...

  • Niepokorna cz. 69

    Maks zajęty był komórką, co było Klarze na rękę. Cały czas czuła na sobie wzrok Wiktorii i wiedziała, że złość w niej rośnie. Bała się, żeby nie przyszło jej do ...

  • Fight With Reality #2

    Obudziłam się w szpitalu. Zaczęłam się dusić. Byłam podłączona do respiratora, a jego rurka obecna była głęboko w moim gardle. Niecałe 5 minut później byłam już ...

  • Cena odrzucenia

    Znowu mi każą pisać, dacie wiarę? Nie, nie, wiary lepiej mi nie ofiarujcie, bo szybko ją stracicie. A szkoda jej, szkoda. Ona taka mała, taka niewinna. Znam ja ją dobrze ...

  • Szare istnienie #63

    Zjadł w okamgnieniu i zaraz miał w rękach kolejne dwa, które wchłonął w takim samym tempie. W salonie pojawił się David i w pozycji stojącej także wziął się za ...

  • Vive la F... - cz. 20 - Don't touch me!

    -Jest pan bezczelny! Proszę wyjść! – Keller cofnęła się w stronę biurka, ale nie spuściła wzroku z byłego pacjenta. -Ależ pani doktor, źle mnie pani zrozumiała. – ...

  • Niepokorna cz. 70

    Polski, pomijając złośliwe pomruki Wiki, przebiegł bez większych incydentów, natomiast teraz miały odbyć się dwa niemieckie i Klara trochę się zestresowała. Nie znała ...

  • Zakręty losu #25

    Ruszyła tak szybko, na ile tylko pozwalały przepisy, choć w tym momencie raczej znacznie je przekroczyła. Łzy same cisnęły się do oczu, stojąc w gardle uciążliwym ...

  • Śnieżka - Rozdział 2

    Tłumaczenie kotu, że nie może wchodzić na blat, zajęło mi cały dzień i kiedy już myślałam, że zaczął mnie słuchać, prychnął, jednocześnie unosząc ogon, a potem ...

  • Ukojenie cz. 50

    Do chatki w lesie dojechał bardzo szybko. Wywlekł Scotta z wozu i za fraki zaciągnął do domu, klnąc przy tym jak szewc. Facet był bardzo dobrze zbudowany i dość ciężki ...

  • GROŹNA BUNTOWNICZKA - CZĘŚĆ 4

    30 maja Pomału już miałam dosyć tego szpitala. Lekarze cały czas mnie męczyli, rzadko ktoś mnie odwiedzał, co źle wpływało na moją psychikę. Siedzenie w białym ...