Śnieżka - Rozdział 2
Tłumaczenie kotu, że nie może wchodzić na blat, zajęło mi cały dzień i kiedy już myślałam, że zaczął mnie słuchać, prychnął, jednocześnie unosząc ogon, a potem ...
Tłumaczenie kotu, że nie może wchodzić na blat, zajęło mi cały dzień i kiedy już myślałam, że zaczął mnie słuchać, prychnął, jednocześnie unosząc ogon, a potem ...
Do chatki w lesie dojechał bardzo szybko. Wywlekł Scotta z wozu i za fraki zaciągnął do domu, klnąc przy tym jak szewc. Facet był bardzo dobrze zbudowany i dość ciężki ...
30 maja Pomału już miałam dosyć tego szpitala. Lekarze cały czas mnie męczyli, rzadko ktoś mnie odwiedzał, co źle wpływało na moją psychikę. Siedzenie w białym ...
Tamtego dnia...brutalnie przypomniano ludzkości, o wmawianym poczuciu bezpieczeństwa i upokorzeniu egzystowania w klatce zwanej murem. - Mamo! Tato! Mitsuba! Nie! Ja...wyrżnę ...
Lipcowe słońce byłoby nie do wytrzymania gdyby nie ochładzająca bryza i drobinki słonej wody dostające się na pokład po każdym uderzeniu fali o burtę jachtu. Spod ...
Chaos, Proszę Państwa. Wwiercacie we mnie zaciekawione spojrzenia. Myślicie tylko o rozrywce, łakniecie wyuzdanych, lepkich historii, które sprawią, że gdzieś tam ...
Marcin spojrzał na Adę zszokowany. Nie wierzył w to, co usłyszał. Domyślał się, co miała na myśli, ale nie był tego pewien. Chciał usłyszeć to ponownie. Jej słowa ...
Uwaga! Zawiera treści przeznaczone osobom pełnoletnim! *** Zaskrzypiał klucz w zamku i Tommy z Jessicą pojawili się w korytarzu. Trevor się uśmiechnął. Małolata od razu ...
UWAGA! +18 (treści erotyczne) *** Pani Zofia patrzyła zszokowanym spojrzeniem, gdy ściszonym głosem opowiadałam o wszystkim, co odkryliśmy. Dryblas, który jak się ...
Janeczku, wstałeś? Jesteś? Tak, poklep się po szarej, szorstkiej mordzie. Okulary na nos, od dwudziestu lat te same. Klapki na nogach i skrzypnięcie. Jęk bólu i pretensji ...
– Zbierajmy się – zarządził Anton, gdy minęła dwudziesta. Rita niecierpliwie czekała na te słowa, widząc, jak Ronnie wgapia się w Cassandrę głodnym wzrokiem. – ...
KRÓTKIE, BO MNIE NACISKACIE!:) Brzmiał bardzo dziwnie, jakby bardzo mu się śpieszyło, a jednocześnie koniecznie chciał się z nią spotkać. – Nie wiem, czy wyjdę, mam ...
– Miśku, za piętnaście minut muszę iść do pracy. – Emma ruszała jego ramieniem. – Która godzina? – Wpół do dziewiątej. – Idziesz tak wcześnie? – Chłopak ...
Trzymając w prawej ręce klucz, a w lewej teczkę z dokumentami, chciał ruszyć do swojego gabinetu. Tylko gdzie on jest? Antoni nie należał do osób, które mają w zwyczaju ...