Anna straciła męża w wypadku samochodowym, bardzo to przeżyła. Po mężu został Jej spory majątek, dobrze prosperująca firma i syn Michała, który miał w dniu wypadku 3 lata. Nie miała innej rodziny więc całą miłość przelała na syna. Była stosunkowo młodą 28-letnią kobietą o średnim wzroście długich czarnych włosach zwykle zaplecionych w gruby warkocz twarz miała ładną, nieco ciemną cerę i zielone oczy.Jednak szczególną uwagę przyciągał jej biust ,był doskonale dopasowany do reszty jej ciała.
Po pogrzebie musiała zająć się synkiem i całą firmą, jednak w natłoku tych wszystkich zajęć nadal miała czas na swoje hobby fines, dzięki temu zachowała atrakcyjny wygląd i witalność.
A czas leciał mały Michałek powoli i systematycznie przestawał być mały i stawał się mężczyzną.W wieku 15 lat miał już 170 cm wzrostu ciemne włosy i szerokie ramiona. Z twarzy był dokładną kopią swojego ojca. Anna wielokrotnie myślała, o tym podobieństwie, z pewnym żalem i tęsknotą, Ponieważ przez cały ten czas nie związała się z innym mężczyzną.
Pewnego dnia gdy wróciła z firmy do domu od razu chciała wziąć długą i relaksacyjną kąpiel, jednak łazienka była zajęta.
-Długo tam jeszcze będziesz siedział? -zapytała
-o cześć mamo
-no cześć
- jeszcze chwilę
- no dobrze
Po chwili wyszedł Michał w piżamie
-Jesteś zmęczona po pracy mamo ?
-Bardzo, za to jutro mam wolne
-Super pojedziemy gdzieś ?
-Zobaczymy ok?
-no ok
-no a teraz spać
Gdy Michał wbiegł do swojego pokoju, Anna w końcu mogła odpocząć. Napuściła wody do wanny i rozebrała się. Nareszcie pomyślała z niemal dziką ochotą wskoczyła do wanny i leżała otoczona gęstą białą pianą. Przymknęła oczy i pomyślała ,,Więc to tak wygląda niebo''. Jej dłonie wędrowały po jej zmęczonym ciele, w tym momencie nie ważne były papiery, faktury i zamówienia. Liczyła się cisza i przyjemność jaką sobie zadawała. Delikatnie masowała swoją cipkę i powoli wkładała do niej palce. od czasu do czasu z nieznanych jej przyczyn w jej głowie pojawiał się obraz jej syna, nie męża lecz jej własnego dziecka. Opierała się lecz ta myśl nie ustępowała, a wręcz przeciwnie wracała z jeszcze większą siłą. Aż w końcu ustąpiła ,,To przecież tylko marzenie'' pomyślała. A orgazm jakiego wówczas
doznała był czymś niewyobrażalnym.
Gdy emocje opadły otworzyła oczy i znów była w prawdziwym świecie.
Wstała otoczona resztkami piany, spuściła wodę z wanny, chwyciła za ręcznik i dokładnie się wytarła. Podeszła do szafki wzięła jeden z balsamów i dokładnie się nim natarła, rozpuściła czarne włosy i przeczesała je. Stojąc przed umywalką spojrzała na siebie dokładnie oglądając każdy szczegół swojego ciała, cofnęła się o kilka kroków teraz widziała prawie wszystko od kolan górę. Od czasu do czasu dokonywała takiej ogólnej kontroli swojego wyglądu. Chciała być atrakcyjna tylko nie wiedziała dla kogo. Zrezygnowana złapała za ręcznik owinęła się nim i wyszła z łazienki. Było już późno, zabrała telefon z torebki i spojrzała na wyświetlacz.
Było już po pierwszej. Poszła do swojej sypialni ale gdy przechodziła obok pokoju syna zobaczyła jak przez szybę w drzwiach na korytarz wpada światło. Wiedziała, że to światło należy do jego tabletu. Zapukała, usłyszała szybkie ruchy i światło zgasło. Anna uśmiechnęła się i weszła do środka, Michał leżał zakryty kołdrą po samą szyję. ,,Bardzo słabo udaje, że śpi'' pomyślała i wyszła.
,,Uff już myślałem, że mnie przyłapie muszę bardziej uważać'' takie zdanie pojawiło się w głowie Michała, kiedy jego mama wyszła. A on wrócił do swoich zajęć czyli masturbowania się do zdjęć z wakacji na których byli w zeszłym roku w Grecji.Głównym obiektem jego westchnień była Jego własna matka. Z pośród wszystkich zdjęć miał jedno ulubione, Anna stoi na nim w bikini i rozciąga się.
To zdjęcie najbardziej pobudzało jego wyobraźnię, a każdy kolejny przebyty przy nim orgazm był coraz mocniejszy. Na początku trochę go to obrzydzało myślał ,,Jak, tak no z mamą?'', ale stopniowo wszystko się zmieniło i teraz gdy patrzał na fotografię i przesuwał palce po swoim członku owiniętym w bikini z fotografii czuł się niesamowicie. W końcu doszedł i zasnął.
Następnego dnia rano gdy wstał leżał ze strojem kąpielowym mamy w jednej ręce a w drugiej dalej trzymał swojego penisa. Wstał szybko i schował zaspermione bikini mamy pod materac ubrał się szybko i umył. Potem poszedł zjeść śniadanie. Mama już na niego czekała ze śniadaniem. Miała na sobie białą bluzkę i jeansowe szorty.
-Hej mamo
-Głodny?
-no pewnie
-zapraszam czym chata bogata
-dzięki
-a ,o której to się chodzi spać, co?
-yyyy
-no właśnie, co ty robisz po nocach?
- a, takie tam film oglądam
- no, a potem chodzisz jak taka ćma
-no sorry to był ostatni raz
-no ja myślę ,a jak zjesz to idź na zakupy masz tu listę i pieniądze ok?
-no dobra
Po śniadaniu Michał poszedł na zakupy, a Anna zabrała się za sprzątanie.
Ale coś ją tknęło i poszła do pokoju swojego syna,nigdy nie musiała tam sprzątać bo Michał bardzo dbał o porządek, nie brał też narkotyków ani innych używek, nie zadawał się z szemranym towarzystwem, więc czego szukała?
Wodziła wzrokiem po pokoju, aż natrafiła na szafkę z jego rzeczami.
Otworzyła szufladę ,, Po to przyszłam" usłyszała w swojej głowie głos i zabrała jego bokserki. Przyłożyła do twarzy i powąchała, czuła jego zapach i pragnęła go bez tych bokserek jej syna całego. Szybko otrząsnęła się z uniesienia i włożyła bokserki do kieszeni szortów. No ale tym razem to on nie posprzątał zarzuciła mu Anna w myślach pociągnęła materac, żeby go poprawić, wtedy na ziemię
coś spadło, niemal od razu wiedziała co to jest ,,że co '' wydarło się jej na głos
W pokoju swojego syna znalazła swój stój kąpielowy (który rzekomo został pokoju hotelowym w Grecji) cały ubrudzony spermą. Nie wiedziała co myśleć odłożyła
go z powrotem pod materac a sama poszła do swojej sypialni. I myślała nie wyszła nawet gdy usłyszała jak Michał wrócił. Jednak w końcu postanowiła co zrobi.
-Michał mam pomysł co powiesz na wycieczkę do spa?
-super mamo
-podoba ci się pomysł no to spakuj się zadzwonię do firmy i powiem, im że biorę kilka dni wolnego, a ty idź się pakować.
-ok
Anna poszła do swojego pokoju i zadzwoniła do spa bo wszystko musi być przygotowane Potem zaczęła się pakować. Spakowała to co mogło się jej przydać, czyli kilka zestawów bielizny, trochę alkoholu, kapcie Bluzkę i szorty.
więcej nie potrzebowała jednak dla nie poznaki wzięła za dużą walizkę.
Natomiast Michał też tylko najpotrzebniejsze rzeczy.
Przed południem wyruszyli w drodze Michał odsypiał zarwaną noc, mama obudziła go dopiero wieczorem gdy byli już na miejscu.
-no wstawaj bież walizkę i choć
- a już jesteśmy
-no
Gdy podeszli do recepcji dostali klucz do pokoju.
-mamo będziemy w jednym pokoju
-tak a co wolisz oddzielnie
-nie no skąd
-no jesteśmy
Pokój był dość przestronny z dużym oknem. Były w nim dwa łóżka oddzielone szafkami nocnymi, stolik, dwa krzesła, i spora szafa na ubrania, obok niej były drzwi do łazienki.
-no to ja idę do łazienki się przebrać-powiedziała Anna, i zajrzała do walizki-no nie
- o co chodzi mamo?
-zapomniałam piżamy
-pożyczyć ci koszulkę
-nie, no cóż pójdę spać w bieliźnie, chyba że masz coś przeciwko?
-nie no skąd
- to ja idę się przebrać
''O kurwa, moja mama w bieliźnie niecały metr ode mnie,,. Głośno zabrzmiało w głowie chłopaka. On w tym czasie przebrał się w piżamę i położył do łóżka i czekał.
Po chwili zobaczył ją w czarnej koronkowej bieliźnie, która bardzo mało zakrywała.
Jego kutas stał się twardy jak stal, jego puls wzrósł do maksimum, a ręka sama powędrowała w spodenki. Rozkoszował się tym widokiem, czuł się jak nigdy dotąd, powoli ruszał ręką wprawią się w błogi stan uniesienia. Jego mama, która przechodziła obok widziała twarz swojego synka i wiedziała, że jest mu dobrze, a to było dla niej najważniejsze.
-dobranoc synku
-dobranoc mamo
Anna czuła się świetnie, bo zrobiła to co powinna zrobić każda matka, czyli sprawić przyjemność swojemu dziecku. Tym bardziej, że prawdziwa rozkosz dopiero przed nimi.
Z samego rana, zaraz po przebudzeniu, Anna postanowiła się przebrać w stój kąpielowy, specjalnie nie poszła do łazienki i zachowywała się dość głośno, aby obudzić Michałka. Co jej się udało Michał obudził się, jednak nie dał tego po sobie poznać. Powoli zdjęła bieliznę i założyła strój kąpielowy w tygrysie paski.Tego jej syn nie wytrzymał, stęknął i spuścił się w kołdrę, bo spodenki zsunął, aby go nie uwierały.
-och, myślałam, że śpisz
-dopiero co wstałem
-no to choć na śniadanie
-idź mamo dogonię cię
- nie gadaj głupot, wstawaj
To powiedziawszy..........................
Koniec części pierwszej
1 komentarz
nanoc