Mój pierwszy raz i następne IV

Mój pierwszy raz i następne IVMinetka Magdy tak rozpaliła moją nastoletnią pizdeczkę, że na samo wspomnienie tego zdarzenia soczki niemal spływały mi po udach. Koło 20.00 słyszałam, jak do mamy przyszli goście. Ciekawość pchnęła mnie do tego, żeby zobaczyć jak wyglądają. Cichutko wyszłam ze swojego pokoiku i pod pozorem pójścia do kibelka, chwilę zatrzymałam się przy uchylonych drzwiach do salonu. Pierwszą zauważyłam mamę. Siedziała w swojej miniówce na kanapie, z założoną nogą na nogę. Miała bardzo zgrabne nogi i teraz kiedy kusa sukieneczka lekko uniosła się jeszcze do góry, prezentowały się w całej swojej okazałości. Na bliższym drzwi fotelu siedział około trzydziestoletni facet. Miał długie, brązowe włosy, lekki wąsik i kilkudniowy, ciemny zarost. Na drugim fotelu siedział z nogą założoną na nogę drugi facet, na oko 45-letni i dosyć dużą łysinką i z boku głowy kosmykami jasnych włosów. mama mówiła mi kiedyś, że ci łysiejący mają dużo testosteronu i są wręcz niemożliwi w łóżku. Moja pizdeczka zaswędziała mnie na samą myśl, żeby to wypróbować. Jednak okazało się, że musiałam na to jeszcze trochę poczekać.
Zauważyłam, że wszyscy troje piją drinki i o czymś żywo dyskutują. dotarły do mnie tylko fragmenty:
- No tak ale ona jest jeszcze małolatką - to mama, jakby kogoś broniła.
- Ale mówiłaś, że już miała swój pierwszy raz - to trzydziestolatek.
- A nawet, że tego było już więcej - to łysiejący - Do tego jest taka ładna. Muszę przyprowadzić swojego syna, który studiuje na polibudzie.
Nie wiem czemu ale pomyślałam, że mówią o mnie. Moja pisia z miejsca zrobiła się bardzo mokra i teraz naprawdę zachciało mi się siku. Dosyć głośno trzasnęłam drzwiami od łazienki i przechodząc koło salonu usłyszałam głos mamy:
- Jestem pewna, że wszystko słyszała.
Teraz byłam już pewna, że rozmawiali o mnie.
Założyłam słuchawki i włączyłam muzę. Położyłam się na tapczanie i zamknęłam oczy. zaczęłam sobie wyobrażać, że do mojego pokoiku wszedł jakiś facet. Rączka samoczynnie wsunęła się pod gumkę majteczek i zaczęła gładzić włoski na wzgórku łonowym. Były już bardzo mokre. Wsunęłam paluszek do swojej norki. Zaczęłam go wsuwać i wyciągać. Potem dołożyłam jeszcze dwa i znacznie wzmocniłam te imitujące jebanie ruchy. Cały czas miałam zamknięte oczy i nagle poczułam jak jakieś duże dłonie unoszą moją koszulkę i zaczynają ugniatać cycuszki. Wyszarpnęłam dłoń z majtek i usiadłam na tapczaniku, otwierając oczy. Obok siedział długowłosy przyjaciel mamy.
- Ćśśśś... - położył palec na ustach.
- Ale co pan tu robi - odpychałam jego atakujące moje uda ręce.
- Mam dla ciebie prezent - szepnął i wyciągnął w moim kierunku zawiniątko, które podniósł z podłogi - Chciałbym, żebyś to zaraz przymierzyła.
Odwinął paczkę. W środku była piękna, czerwona, satynowa sukienka.
- Och nie wiem, czy ja mogę od pana taki prezent przyjąć - jęknęłam, gdyż sukieneczka bardzo mi się podobała. Zresztą niedługo miałam iść na osiemnastkę chłopaka Magdy i bardzo by mi się przydała.
- Po pierwsze, nie jestem panem a na imię mam Martin a po drugie chcę żebyś tą suknię zaraz przymierzyła - zmienił trochę ton na bardziej rozkazujący.
Zdjęłam koszulkę i spódniczkę i zaczęłam zakładać suknię.
- Chciałbym żebyś zrobiła to na gołe ciało - rozkazał bardziej niż prosił.
Szybko uwolniłam swoje małe cycuszki ze staniczka i ściągnęłam majtki. Założyłam sukienkę. Chłodny materiał, bardzo przyjemnie drażnił moje suteczki, płaski brzuszek i dupkę. działało to na mnie bardzo podniecająco. Wstałam i spojrzałam w lustro szafy.
Bardzo się sobie spodobałam. Widziałam jak siedzący na skraju tapczaniku Martin, pożera mnie wzrokiem. Wyciągnął rękę i chwytając mnie za dłoń przyciągnął do siebie.
- Myślę, że należy mi się zapłata - posadził mnie sobie na kolanach i nagle zaczął namiętnie całować.
Uznałam, że to miłe. Jego ręce błądziły po moich plecach. Dotyk chłodnego materiału potęgował doznania. Coraz bardziej pragnęłam ostro go wynagrodzić. Zaczęłam też wpychać swój języczek do jego buzi. Położył mnie na tapczanie i przez satynę zaczął pieścić moje cycuszki. Potem przez materiał zaczął je ssać i przygryzać. czułam jak jego ręka wsunęła się między moje uda i zaczęła pieścić moją pizdeczkę. Miałam coraz większą chcicę. Uniosłam lekko kolanka do góry i rozszerzyłam nóżki. Nie miałam majtek i nagle jego trzy paluchy weszły we mnie i zaczęły się tak poruszać, że trącały szyjkę mojej nastoletniej macicy. Teraz już wiedziałam, że bardzo go pragnę. zaczęłam niemal rozrywać guziki jego koszuli i po chwili gołym torsem ocierał się o chłodny materiał sukienki. Pasek i spodnie rozpiął sobie sam. Trochę nieudolnie w tej pozycji zaczął jej ściągać razem z luźnymi bokserkami. znowu zaczął całować moją szyję i usta. Rozszerzył ręką jeszcze bardziej moje nogi i podniósł do góry sukienkę. Położył się na mnie. Musiał mieć bardzo długiego, bo czułam jak jego łeb pozostawiał mokry śliski ślad na moim pępkiem. Wsunęłam dłoń miedzy nas i nagle poczułam jego sztywnego, twardego chuja. Podniósł się lekko do góry i obejmując go zaczęłam kierować w kierunku swojej bardzo już chętnej pisi. W myśli szybko porównałam tego zbliżającego się kutasa do chuja Patryka. Był może trochę cieńszy ale za to znacznie dłuższy. Bardzo go pragnęłam ugościć w sobie i dlatego wyżej podniosłam kolanka. Wślizgiwał się we mnie pomalutku. czułam go coraz głębiej. Dalej rączką trzymałam za trzon. Na początek nie wszedł cały. Mężczyzna cofnął go i znowu, znacznie mocniej naparł na moje krocze. Trochę zabolało ale wszedł niemal cały. Zaczął mnie ruchać najpierw pomału, coraz szybciej i głębiej aż wreszcie jego jajka zaczęły głośno klaskać o moje twarde pośladki, podbrzusze ocierać się o śliską satynę a tors głaskać chłodny materiał sukienki na moich nabrzmiałych podnieceniem cycuszkach. Wreszcie jego długi kutas to prawie ze mnie wychodził, by natychmiast zagłębić się gwałtownie cały.
Jęczałam coraz głośniej, zupełnie nie zwracając uwagi na to, że w mieszkaniu jest mama i jeszcze jeden mężczyzna.
- Ustaw się, bo chcę cię zerżnąć jak sukę - wyciągnął ze mnie chuja i klęknął.  
Szybko ustawiłam się na czworaka, szeroko rozrzucając nogi. Zdziwiłam się bardzo jak poczułam, że jego kutas nie wchodzi w pizdę a pomału wpycha się w moją dupkę.
- To boli - jęknęłam.
Zatrzymał się. Cofnął do tyłu i znowu natarł, wchodząc znacznie głębiej. Jęknęłam głośno ale zaczęło mnie to coraz bardziej podniecać. Wpychał w moją dupkę połowę swojego chuja i tak kilkanaście razy. nagle wyciągnął go i włożył w moją pizdę. Przyjęła go bardzo ochotnie a rozkosz jaką poczułam spowodowała, że po rozkraczonym wnętrzu ud, popłynęły stróżki moich soczków. jebał mnie teraz bardzo ostro. Jęczałam coraz głośniej. Ciągle musiał poprawiać dół sukienki, który wślizgiwał się na moją pupę. Podnosił ją do góry i klepał w gołe pośladki. Już prawie dochodziłam, kiedy znowu wyjął swojego kutasa i wepchnął w odbyt. Znowu kilkanaście wepchnięć i ponownie przeniósł do pizdeczki. Moja pochwa zaciskała się na jego chuju i czułam zbliżający się orgazm.
- Możesz do środka - zdążyłam szepnąć i wtedy poczułam jak strzelająca z jego chuja sperma, z ogromnym ciśnieniem uderza w naciągniętą ściankę mojej pochwy. Wypełniła wszystkie jej zakamarki i zaczęła spływać wraz z soczkami po naznaczonych strugach na moich udach. Pchnął jeszcze kilkanaście razy i pomału wyszedł ze mnie opadającym kutasem. Odwróciłam się i nie zwracając uwagi na to, że poplamię satynową suknię szybko dopadłam do jego przyrodzenia ustami. Był już miękki. Wzięłam go głęboko do buzi. Słyszałam tylko jak cichutko pomrukiwał z zadowolenia. Kiedy tak ssałam jego kutasa czułam jak zdziera ze mnie sukienkę. Kutas w mojej buzi zaczął znów pęcznieć i twardnieć. Po chwili był znowu gotowy do jebania. Tym razem dosyć głęboko wepchnął go w moją dupkę. Jebał mnie w nią bardzo ostro. Potem przełożył w pizdeczkę i znowu jego podbrzusze głośno klaskało o moje pośladki. Tak na zmianę wypełniając mój odbyt i pochwę, doprowadził do stanu orgastycznej euforii, jakiej nigdy przedtem nie przeżywałam. Zawsze orgazm był pulsujący. Tym razem ogarnął całe moje ciało i myśli w sposób ciągły. A szczytem był znowu strzał spermy w moją pochwę.
No mała. Nie przypuszczałem, że jesteś taka wspaniała - klepnął mnie w pupę - Całkowicie zasłużyłaś na prezent.
Leżałam na swoim prezencie na pleckach a Martin ubrał się i wyszedł do przedpokoju i potem dalej do sypialni mamy. następnego dnia mama opowiadała mi jak bardzo mnie chwalił. Tego dnia, wieczorem miał przyjść znowu Martin, pan Mirek i jego syn Tomek. Była to sobota i z mamą sprzątałyśmy na ich przyjście. Widząc krzątającą się moją rodzicielkę miałam ochotę na kochanie się z nią. Aż nagle...
CDN.

napalona1516

opublikowała opowiadanie w kategorii erotyka, użyła 1754 słów i 9423 znaków.

5 komentarzy

 
  • Użytkownik Rad

    Chciałbym Cie poznać ????

    16 lip 2016

  • Użytkownik Jerzy

    Mmmmm Bardzo ciekawe rozwinięcie akcji....

    24 gru 2015

  • Użytkownik Naturiaa

    Ja z niecierpliwością czekam na ciąg dalszy. Jestem strasznie ciekawa dalszego ciągu ;)

    2 kwi 2015

  • Użytkownik napalona1516

    Widocznie się nie podoba, bo tak mało komentarzy. :sad:

    2 kwi 2015

  • Użytkownik marti952

    Doskonale to napisałaś.... Pisz dalej Droga Oleńko  :sex2:

    30 mar 2015