Bory tutejsze obfitowały w grzyby. Nic dziwnego że pojawiali się grzybiarze. Jeden z nich okazał się szczególnie natarczywy.
- Chodź dziewuszko i zobacz dorodnego grzyba! Zobacz jaki wyhodowany! Urósł jak się patrzy!
Ależ byłam tym przerażona! Aż się złapałam za głowę. Nigdy podobnego okazu nie widziałam!
- Co paniusiu! Chcesz go mieć w swoim koszyczku?! Ha ha ha! – Chicholił się grzybiarz.
Zamarłam gapiąc się na to dzieło natury. Stałam, jak zamurowana z rozdziawionymi ustami.
- Jakiż on wspaniały! Niesamowity! Prawdziwy cud przyrody!!!
Dodaj komentarz
Zaloguj się aby dodać komentarz. Nie masz konta? Załóż konto za darmo.