Jakie miałam szczęście, że z pętów kłusowników, w których pozostawałam tyle czasu, uwolnił mnie pan myśliwy. Byłam mu taka wdzięczna!
Ale okazało się, że pan myśliwy oczekuje innych dowodów wdzięczności!!!
- Dzieweczko! Dałaś tyle radości moim niegodziwym konkurentom! Więc chyba winna dać i mi!!!???
No i co…??? Ni winnam mu dać? Trzeba się odwdzięczyć…
- Panie myśliwy… jestem panu tak zobowiązana… dam panu wszystko co pan zechce…
Nie przypuszczałam w najśmielszych snach –że może chcieć aż tak dużo!
1 komentarz
Zaloguj się aby dodać komentarz. Nie masz konta? Załóż konto za darmo.
Kotek3
Hm obietnic trzeba dotrzymac (nie dotyczy polityków)