Materiał znajduje się w poczekalni. Prosimy o łapkę i komentarz.

Czerwony kapturek - moja fantazja cz. 5 - zabawa

Czerwony kapturek - moja fantazja cz. 5 - zabawaPo tych przygodach byłam niezwyczajnie pobudzona… Nie mogłam powstrzymać się, żeby nie zadrzeć znów swojej spódniczki wraz z haleczką i zacząć bawić się swoją pisią… ależ ona tego potrzebowała! Ależ łaknęła wręcz dotyku…  
Była wilgotna, wręcz jak maślaczek, który rósł nieopodal drzewa…
Gładziłam ją, pieściłam…
- Moja ty bezbronna… dziewicza Pusiu… Tak się o Ciebie boję… żeby nie spotkało Cię tu  w kniei, jakoweś nieszczęście… jakaś napaść okrutna! Cóż byśmy obie wówczas poczęły! Bezradne! Samotne i bezbronne! Jedyną naszą szansą byłoby tylko jedno – uległość…

Historyczka

opublikowała opowiadanie w kategorii erotyka, użyła 107 słów i 642 znaków.

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz. Nie masz konta? Załóż darmowe konto