Espresso.
Podobała mu się. Dobrze znał to uczucie. Delikatne mrowienie z tyłu głowy, pojawiało się naprzemiennie z lekkimi, ale odczuwalnymi skurczami żołądka. Desperacko szukał ...
Podobała mu się. Dobrze znał to uczucie. Delikatne mrowienie z tyłu głowy, pojawiało się naprzemiennie z lekkimi, ale odczuwalnymi skurczami żołądka. Desperacko szukał ...
Dla A. Wpatruję się w jej brązowe oczy. Szeroko otwarte, zdają się z premedytacją przyciągać mnie coraz bliżej i bliżej. Każda kruczoczarna rzęsa dokłada się do ...
Kolejne tygodnie mijały dość szybko. Romans kwitł w najlepsze, lecz Marcin nie do końca czuł się z tym dobrze. Z jednej strony żona z drugiej cudowna kochanka. Był ...
Po czym zamknęła wszystkie drzwi, nie miałem zamiaru uciekać ale z jej oczu aż wylewało się pożądanie, tak że mógł być to nawet gwałt. Zaczęła coraz mocniej ...
Było już całkowicie ciemno. Parking na tyłach sklepu, niedawno odgrodzony drewnianym płotkiem od przejazdu kolejowego, całkowicie zasłaniał nas przed wścibskimi ...
To jeden z tych dni, w których mam ochotę na piwo i przemyślenia. Udałem się do pubu, niedaleko centrum. Znam to miejsce, bywam tutaj w takie dni jak ten, mogę tutaj palić ...
Jak zwykle o tej porze wracał do domu siedząc na pokrytym szarą wykładziną, krześle autobusu. Dziś nie jechało zbyt wiele osób. Wszyscy wyrwali się wcześniej z pracy ...
- Ładnie się tu urządziłeś – powiedziałam, rozglądając się wokół. Mieszkanie naprawdę mi się podobało. Miało intrygujący, nietypowy wystrój, który mógł być ...
Na polecenie swojego Pana, Monika przeprowadziła się do jego rezydencji. Dzięki temu, mały harem Damiana liczył teraz siedem wspaniałych kobiet. Było to pięć pokojówek ...
Witam. Mam na imię Kamil. Mieszkam i pochodzę z niewielkiego miasta gdzie każdy każdego zna albo kojarzy „z gęby”. Na dzień dzisiejszy nazbierałem 25 lat i zbieram ...
Siedziała w klubie. Atmosfera była gęsta…. Alkohol lał się strumieniami a w powietrzu unosił się dym papierosów. Jej uwagę przyciągał wir ciał zespolonych miedzy ...
Był mroźny, grudniowy poranek; do Świąt pozostały cztery dni. Klaudia, kobieta sukcesu, a tym samym niewolnik korporacji zbliżała się do trzydziestki. Czuła irracjonalny ...
Życie nigdy mnie nie pieściło, zresztą, kogo pieści? Może kogoś kogo nie znam, a znam wielu. Jest to wynikiem pracy, a właściwie prac jakie wykonywałem. Choć może by ...
Podniosłam głowę, spojrzeniem uchwyciłam różowo-czerwony sufit, tak nadal byłam w miejscu gdzie wczorajszego dnia zabrał mnie nowo poznany kierownik. Cały czas byłam ...