Ogień i lód (Sługa płomieni 2)
Kruk, nowy koń księżnej, prezentował się znakomicie w ostrym świetle poranka na zaśnieżonym dziedzińcu. Nieskazitelnie czarnej maści, z kształtną, dużą głową ...
Kruk, nowy koń księżnej, prezentował się znakomicie w ostrym świetle poranka na zaśnieżonym dziedzińcu. Nieskazitelnie czarnej maści, z kształtną, dużą głową ...
Przykuła moją uwagę od razu. Siedziała na jednej z kanap, popijając któregoś zapewne z kolei drinka. Ciemne włosy w nieładzie, septum w nosie i szczupła, wręcz ...
*Opowiadanie jest częścią większej całości - jeśli jesteś zainteresowany(a) zapraszam do przejrzenia listy moich opowiadań* Kilka dni po akcji w kinie Ania (szczupła ...
"Chciałem poddać się próbie pracy bez kresu, bez wytchnienia, przy skąpym odżywieniu, w atakach żywiołu morza, w lęku, w potwornym lęku samotności” ¹ ...
Co kilka dni staram się biegać, tak dla zachowania formy i zdrowia. Odkąd zacząłem prace w nowej firmie gdzie pracuje dużo więcej niż w poprzedniej to na bieganie mam ...
*Opowiadanie jest częścią większej całości - jeśli jesteś zainteresowany(a) zapraszam do przejrzenia listy moich opowiadań* Parę dni po weselu, kiedy Magda pojechała z ...
*Opowiadanie jest częścią większej całości - jeśli jesteś zainteresowany(a) zapraszam do przejrzenia listy moich opowiadań* Magda długo czekała na ten dzień. To dziś ...
*Opowiadanie jest częścią większej całości - jeśli jesteś zainteresowany(a) zapraszam do przejrzenia listy moich opowiadań* Ania nudziła się w ciepłe sobotnie ...
Odkąd pamiętał, zawsze lubił ogień. Potrafił bez końca wpatrywać się w płomienie pożerające gałęzie czy polana. Najpierw niewielkie, pełgające języki, delikatnie ...
11. Siedzieliśmy w restauracji czekając na zamówione dania. Tom chwycił Jenny za rękę i zapytał czy pamięta, jaki dziś jest dzień. Jenny rozpaczliwie przeszukiwała ...
Rano po przebudzeniu zalała mnie lawina myśli na temat tego, co się wydarzyło wczoraj w nocy. Gdy wygasło podniecenie do głosu doszła moja racjonalna część. Co będzie ...
Po powrocie do domu ze szkoły, miałem zwyczaj korzystać z wolnego czasu do woli. Nawet nie tyle z wolnego czasu, co z wolnej chaty. Starzy wracali zawsze późno. Od 15 do 20 ...
Wstali (chłopaki z pewnym trudem, żeby ukryć wzwody) i wyszli z klubu. Puścili dziewczyny przodem, a one odwdzięczyły się pięknie kręcąc tyłeczkami. Poszli do taxówki ...
„Kto przekroczy próg miejsca tego, postanawia zaprzedać duszę swą, Panu naszemu jedynemu i sprawiedliwemu. Kto zagości w murach miejsca tego, już na zawsze pozostanie ...