Początek końca
Poznaliśmy się na pielgrzymce, tak... 7 lat temu. Grał na gitarze a ja śpiewałam. "Chodziliśmy" razem na pielgrzymki przez 5 lat i to były najpiękniejsze lata ...
Poznaliśmy się na pielgrzymce, tak... 7 lat temu. Grał na gitarze a ja śpiewałam. "Chodziliśmy" razem na pielgrzymki przez 5 lat i to były najpiękniejsze lata ...
Poznałam go kiedy byłam dzieckiem. Denerwował mnie. Właściwie, to chyba się nie lubiliśmy. Ciągle wybuchały pomiędzy nami kłótnie. O wszystko. A potem straciliśmy ...
- Ty pieprzony dupku!!! - Krzyczałam za odjeżdżającym samochodem, pokazując środkowy palec na pożegnanie... Chwile po tym usiadłam na walizce, to było jedyne co mi ...
Zaczęło się... przygotowania do muzyczne show. Byłam zdeterminowaną, twardą laską, która za wszelka cenę chciała żeby świat ja usłyszał. Czas na pierwszy wyjazd do ...
Ubrana w lekką, zwiewną sukienkę zakładałam w przed pokoju czarne balerinki na koturnie. - Gdzie Ty się w tym wybierasz? Idź się przebrać, w tej chwili! Zimno jest! – ...
, , Spotkanie z zaskoczenia " - Dzień dobry. Nazywam się Ignacy Truszewicz. Zostawiła Pani u mnie CV w sprawie pracy tak? Jako Anestezjolog. Zgadza się? – Oh tak! ...
Nadpobudliwość Jego zegar biologiczny nastawiony kilka godzin wcześniej kazał go obudzić o dziesiątej. Nikodem leżał w swoim łóżku i poważnie się zastanawiał nad ...
Patrząc w dal zagubiony wzrokiem, odchylam głowę do tyłu i wciągam w płuca zimne powietrze. Przymykam powieki i delektuje się chwilą. Czuję jego dłonie na biodrach ...
Czułam się dziwnie. Wróciłam do domu. Wcześniej byłam głodna, a teraz... teraz nic nie ma znaczenia.. Powiedział coś dziwnego, z jednej strony cieszyłam się, lecz z ...
Anna przyjaźniła się z Alexem od przedszkola. Wszystko robili razem. Jednak dziewczyna gdy miała 14 lat. wyjechała z rodzicami na Islandię. Kontakt z Alexem zarwał się po ...
Obudziłam się leżąc na torsie swojego chłopaka. Zamrugałam kilkukrotnie i przetarłam dłonią oczy. Spojrzałam na jego twarz i w momencie zrobiło mi się słabo, a serce ...
Słałam po środku ogromnego, białego korytarza. Było tam mnóstwo drzwi. Ach.. więc tak wygląda niebo. Wyobrażałam to sobie całkiem inaczej. Bez namysłu otworzyłam ...
Głosy oddalały się.Widać nikt nie pomyślał o starej wierzy w lesie.Weszłam po drabinie na górę czując zamykające się powieki.Miałam koszmary, albo bynajmniej dla mnie ...
Odchodzę dalej. Jestem coraz bliżej tego domu. Mojego więzienia z czasów dzieciństwa, bo inaczej tego nazwać nie mogę. Ciekawe czy klucz jest dalej w tym samym miejscu ...
- Chyba nie masz mi tego za złe? - Nie – wydukałam zmieszana, szukając w głowie usprawiedliwienia lub pretekstu, dzięki któremu mogłabym się stąd wyrwać. Gdzie ja ...