Mój biały koszmar
Przyśnił mi się koszmar oto taki: śniło mi się, że padał śnieg. Padał, padał i padał. Sypał, sypał i zasypał wszystko na biało. Nie było prądu, a co za tym ...
Przyśnił mi się koszmar oto taki: śniło mi się, że padał śnieg. Padał, padał i padał. Sypał, sypał i zasypał wszystko na biało. Nie było prądu, a co za tym ...
Tego październikowego dnia pogoda popsuła się. Skończyła się polska złota jesień. Było pochmurno, a od czasu do czasu siąpił kapuśniaczek. Do zakładu pogrzebowego ...
Samotni ludzie samotnego świata. Samotni zimą samotni przez lata. Chcieli by się wyrwać z samotnej Sodomii, lecz nie dadzą rady może nie dorośli. Samotni ludzie uczeni i ...
Jedno ze spotkań warsztatów dziennikarskich organizowanym przez jedno z miejskich stowarzyszeń wyznaczono na tak zwanym świeżym powietrzu. Pomysł dobry, realizowany zgodnie ...
Od pewnego czasu, każdego dnia, leżała niedbale na tapczanie w swoim pokoju. Leżała i "sufitowała", bezsensu gapiła się to na sufit, to na ściany. Mimo młodego ...
Agnieszka – rehabilitantka Złotorii mieszkanka Ćwiczy ze mną od roku Aż dostaje krwotoku Nie, no żartuje Ćwiczy ze mną czule Raz ręka, raz noga, ręka Moja ...
Siedzę w naszej ulubionej kawiarni - tej, gdzie mają to dobre ciasto i kawę, jakiej nigdzie indziej nie dostaniesz. Pada ciepła, przyjemna mżawka. Jej subtelność z ...
Jaki zły. Jaki podły Jest ten cały świat. Mówisz Mi, mówisz TY zły los... i tak. I wszytko nic, trzeba być, trudno żyć, trudno być. Wielki krzyk... i nic. Pusto tak ...
Zobaczymy mówił ślepiec co był mędrzec * Noga, ręka, noga o'la Boga ręka, noga, ręka aż mi żyłka pęka ręka, noga, ręka gęba uśmiechnięta * Jeden jest uległy ...
Bujające się w rytm akustycznej muzyki płomienie woskowych świec zdobią pokój rzucanymi po ścianach cieniami szczupłej modelki. Lekko pochylona, trzyma związane z tyłu ...
Płynie starość jak żółta rzeka, Pomarszczona noga, ręka i gęba. Gęba jak kartka z śmietnika pogięta. W gębie już tylko żółte zęby. Człek jakoś dziwnie wygięty ...
Ośrodek - c,d. Słanie łóżek i poranna toaleta. Następnie czekanie na wizytę lekarską. Będzie ordynator oddziału. Dziś powiedzielibyśmy ordynatorka, ale w tamtych ...
Miała dzikość godną mitycznych stworów. Usiłował złapać mikroekspresje przebiegające jej twarz niczym drobne nerwowe tiki. Nacisnął migawkę, słuchając serii ...
Jeszcze w drugiej połowie dziewiętnastego wieku aluminium, ze względu na rzadkość występowania, wartością dorównywało srebru. Budowany wówczas falliczny pomnik ...