Czworokąt bermudzki.
Nie tak dawno temu żył pewien człowiek. Któregoś pięknego dnia starzec powierzył mu władzę nad czasem. Warunek był jeden: "Od teraz nie możesz przebywać blisko ...
Nie tak dawno temu żył pewien człowiek. Któregoś pięknego dnia starzec powierzył mu władzę nad czasem. Warunek był jeden: "Od teraz nie możesz przebywać blisko ...
Na wschodzie niebo iskrzyło się, jakby tysiące błyskawic postanowiło uderzać w jedno miejsce. Wokół mieniła się również dziwna, złotawa mgła, która powoli wtapiała ...
Pociąg z wielkim hałasem wtoczył się na peron, a w drzwiach stał już z bagażem Kratos. Rozejrzał się wokół, zimny szary dworzec jakich pełno w tym kraju. Powoli ...
Kilka minut później siedzieli już w czwórkę. - I jak ma się bubu? - zapytał Barabasz, rozlewając im wszystkim do filiżanek herbaty. - Wyśmienicie, zaczął kopać — ...
- Słucham? - zapytałem głupio, siedząc na zimnej i brudnej podłodze. Chwilowo nawet wolałem się nie zastanawiać co na niej leży. - Ogłuchłeś nagle? Powiedziałem, że ...
- Chodźcie z nami - powiedział najstarszy, wyciągając do nich zachęcająco rękę. Murtagh zerknął na swego przyjaciela, a następnie wolno ruszył w stronę oczekujących ...
Loki odsunął się od żony, tak jakby zakręciło mu się w głowie, Layla z niepokojem przytrzymała go, by nie upadł. – Nic ci nie jest? – Nie mogę długo być w tej ...
Obudził się, cały drżąc z zimna. Wstał, tupiąc lekko nogami, zdecydował się na prysznic, z ciepłą wodą nie było problemu. Zbiornik na zewnątrz jest izolowany, by ...
Sklep odzieżowy Lamii mieścił się przy jednej z głównych ulic, odznaczał się widocznym kolorem zielonym, który kontrastował z wszechobecną bielą. Był na wystawie, na ...
Po środku lasu, niczym oko puszy rozciągał o się jezioro niemałe, nie duże. Obrośnięte było dookoła szuwarami i drzewami. Z brzegu na wodę wstępowała niewielka ...
Cierń szarpnął się, by uchronić się przed ogromną temperaturą płomienia i wzleciał nieco wyżej. - „Wolny smok!” – warknął oszołomiony jaszczur, zauważając ...
- Pozwolisz mi się uleczyć? - mruknął, nie śmiąc podejść bliżej rozwścieczonego smoka. Cierń spojrzał na niego krótko, wydając z siebie głuchy, niski pomruk. W jego ...
- Wytrzymaj! – warknął Barnes, patrząc na Natalię surowo. Dziewczyna stała na środku wysłużonej sali gimnastycznej, trzymając w rękach dwudziestokilogramową sztangę ...
- Hermiono – jęknął Draco, z ustami przy jej wargach. Obejmował ją mocno, może nawet zbyt zaborczo i starał się ustać na nogach. – Kocham cię, wiesz? - Wytrzeźwiej ...