Niebieski tygrys – Rozdział 18| Ktoś tu panikuje?
Mój dzwoniący telefon był ostatnią rzeczą, o jakiej chciałam myśleć, kiedy ocknęłam się na sofie w studiu. Pewnie Nathan zastanawiał się, gdzie byłam, ale nie ...
Mój dzwoniący telefon był ostatnią rzeczą, o jakiej chciałam myśleć, kiedy ocknęłam się na sofie w studiu. Pewnie Nathan zastanawiał się, gdzie byłam, ale nie ...
Hermiona siedziała w pokoju wspólnym Gryfonów, z zainteresowaniem czytając książkę o eliksirach. Jej praca domowa, dawno już odrobiona leżała na stole, księgę czytała ...
- Boża krówko, boża krówko, ile masz latek? Nie masz jeszcze latek? To zrobimy ci latka. Moja kochana boża krówko. Ile krówka chce mieć latek? – Dziewczyna gładziła ...
Od czasu do czasu tak dla odreagowania bywam na czacie pewnego portalu i pewnego razu dostałam dość dziwne zaproszenie do rozmowy. Może określenie "dziwne” nie jest tu ...
Przebiegłem wzrokiem po ludziach tłoczących się na wąskim ganku. Kilkoro z nich trzymało za szyjki butelek. Inni żywo gestykulowali i opowiadali coś innym, na co tamci ...
Poczułam mocne uderzenie po raz drugi. Znowu dostałam klapsa! - Niegrzeczna - mruczy. - Jak Ci na imię? Ja jestem Erik. Milczę. - Odpowiedz. - szczypie mnie w czerwony ...
Jedną ręką kurczowo trzymałam się zimnej, metalowej rury rusztowania, czując jej surowy chłód przez cienki materiał bluzki. Drugą usiłowałam opanować niesforny ...
Wyznać muszę, że w mym życiu Tych atrakcji - nie tak wiele, Stąd raduje się ma dusza Idę wkrótce na wesele! Wobec innych wesel, taka Bardzo miła jest różnica Że tam ...
Stanęłyśmy w wyznaczonym miejscu parkingowym dla kibiców i ruszyłyśmy do sklepików tuż przy stadionie, aby zakupić miejsce w sektorze, który miał się znajdować jak ...
- Coo?! - krzyknął oburzony nauczyciel. - Co tu się wyrabia?! W publicznej bibliotece! To chyba nie biblioteka publiczna, tylko... dom publiczny! Radny głośno wyrażał ...
Tygodnie mijały w zastraszającym tempie. Myślałam, że z czasem łatwiej będzie mi podjąć decyzję odnośnie mojego związku. Zdawałam sobie sprawę z tego, że ...
Rzucił się na mnie drapieżnie, niczym bestia. Ale prawdziwe zwierzęce oblicze ukazał, gdy zaczął mnie ujeżdżać. Nigdy wcześniej nie miałam w sobie tak potężnego ...
Wiatr, który przed momentem się zerwał, targał prawie ogołoconymi z liści gałęziami. Ich stosy poukładane w różnych częściach podwórka, były teraz rozdmuchiwane ...
To nie jest romantyczna opowieść o miłości dla poszukujących wzruszeń czytaniem o cudzym szczęściu. To pełne wyuzdania opowiadanie dla szukających podniet poznawaniem ...
Nie powiem.. moje życie ostatnio zmieniło barwy z szarych na lekko żywsze.. ale nie od razu na takie jasne.. - Kaja - Tak?- odwróciłam się w stronę Lucasa opierając o blat ...