Mogło być i tak - cz. XLVI
Stasia po ochłonięciu i wyciszeniu emocji, podziękowała buziakiem synowej za doznania i orgazm. - Jesteś kochana i sama wiesz, jak bardzo jesteś mi bliska, tym bardziej ...
Stasia po ochłonięciu i wyciszeniu emocji, podziękowała buziakiem synowej za doznania i orgazm. - Jesteś kochana i sama wiesz, jak bardzo jesteś mi bliska, tym bardziej ...
Marta N. - cz. szósta Tak więc położyłam się na swoim tapczanie i nadsłuchiwałam odgłosów 'rozmowy' mamy z Tomkiem. Kiedy poczułam, że za chwilę zasnę ...
Firma zorganizowała wyjazd integracyjny w góry. Pojechała większość firmy – około czterdzieści osób. Było zorganizowane ognisko, wycieczki, gry integracyjne i wieczór ...
Opowiem wam pewną historię, która wydarzyła się wiele lat temu gdy byłem nastolatkiem. Nazywam się Marcin, razem z dwójką rodzeństwa i rodzicami mieszkałem na wsi w ...
Dla Rolindy Malina siedziała przy stole i czytała książkę, a jej lalki krzątały się po mieszkaniu odkurzając i zmywając naczynia. Już od dawna nie musiała ich ...
Rozdział VII Blanka spadała. Leciała w dół, jak kamień, w całkowitej ciemności, a pęd powietrza i przerażenie sprawiało, że prawie nie mogła oddychać. Machała ...
Była siódmym dzieckiem w rodzinie Grzybów. Ostatnim, a zarazem pierwszym, które nie było planowane. Spośród zgodnie czarnogrzywego rodzeństwa, ona jako jedyna oświecała ...
Wstaliśmy dość wcześnie rano, zegarek w telefonie wskazywał zaledwie 6.30. W naszym planie jest do pokonania kolejnych sto parę kilometrów. Zanim się podnieśliśmy ...
Uciekła pod prysznic, po drodze kapiąc spermą na podłogę. Leżałem zmęczony i spełniony. Dziwnie zadowolony, ciągle podniecony całą sytuacją. Minęło tylko kilka ...
Szanse na to, że Eli uda się załatwić finansowe wsparcie Artura telefonicznie były nikłe, o czym sama doskonale wiedziała. Ojciec jednego z uczniów, a przy tym biznesmen ...
Piątkowe popołudnie, rodzice wyjechali na weekend, normalnie Wiesiek poszedłby z kolegami na piwo albo zaprosił ich do siebie i urządził jakąś imprezkę, ale niestety ...
Weszliśmy do salonu. Piotrek rozsiadł się na kanapie. Oczywiście przyjął pozycję samca, szeroko rozkładając nogi. - Paweł co ci jest? - zapytałam, kiedy ten zajął ...
Była pewna, że Paweł poradzi sobie, ale na wszelki wypadek wolała sprawdzić. - Mam cię pilotować mężu czy dasz sobie radę sam? - zapytała, kiedy ruszyli. - Spróbuję ...
Paweł, zgodnie ze swoją naturą skowronka, obudził się jak zwykle pierwszy. Przesunął się w stronę wezgłowia sofy i usiadł, unosząc kolana i przyciągając nogi do ...
Witam. I zapraszam na drugą i ostatnią część naszej autentycznej historii na Mazurach. Nachylilam się nad Darkiem. - dziękuję - rzeklam cicho Z trudem doszłam do leżaka ...