Wakacje z kuzynostwem cz.5
Obudziłem się dziś wcześniej. Chciałem zejść nagi na dół ale na schodach usłyszałem rodziców. Taktycznie wychowałem się do pokoju gdzie ubrałem bokserki. Co jest? ...
Obudziłem się dziś wcześniej. Chciałem zejść nagi na dół ale na schodach usłyszałem rodziców. Taktycznie wychowałem się do pokoju gdzie ubrałem bokserki. Co jest? ...
TO REMAKE STAREGO TEKSTU, MAM NADZIEJĘ, ŻE O WIELE BARDZIEJ SIĘ SPODOBA :) - Buuuuuuum!!! Głośny huk przedwczesnego wystrzału petardy przypominał o zbliżającym się ...
Muszę przyznać że jeśli chodzi o rocznice i te sprawy to w związkach heteroseksualnych ta sprawa jest chyba ciut łatwiejsza, bo to zazwyczaj facet musiał rozmyślać jak tu ...
Mieszkaliśmy wszyscy na starym mieście w kamienicy niedaleko Wawelu. Wynajmowaliśmy ponad stu metrowe mieszkanie. Kraków słynie z takich ogromnych mieszkań ze spora liczba ...
-Michał! Nie, poczekaj. Ja.. ja nie mogę. To chore. Nienawidzę cię, ale z drugiej strony cię kocham- odparłam -Mała, nie świruj... Co stoi ci na przeszkodzie?-spytał ...
- Dwa tygodnie?! - ryknął Damian, patrząc na nią poważnie. - Aśka, czyś ty kompletnie na głowę upadła? To twoj kolejny urlop, jak ty sobie to w ogóle wyobrażasz? ...
Było już dość późno, gdy z pracy zmierzałam w kierunku mojego samochodu. Na ekranie telefonu, wybrałam jego numer. Lecz on niestety nie odebrał, zamiast jego ciepłego ...
— My teraz my — obie zsunęły się z krzesła. Stałam w czarnych koronkowych stringach przed lustrem. Włożyłam biustonosz i starannie ułożyłam piersi. Jedwabna ...
Wieczór, noc, cały czas myślę, znów czuję się jakby te dwadzieścia cztery lata gdzieś wyparowały. Emocje sięgają zenitu i zaczynam mocno zastanawiać się czy dać ...
Ania jest moją rówieśniczką, znamy się od liceum, a nasze kontakty odświeżyliśmy w pierwszy dzień świąt. Wcześniej raczej rzadko się do siebie odzywaliśmy. Czasami ...
POZWOLIŁAM SOBIE NIECO POPRAWIĆ I USZLACHETNIĆ TĘ WERSJĘ Dziwny to był rok, w którym rozmaite znaki na niebie i ziemi zwiastowały jakoweś klęski i nadzwyczajne ...
Trzech typów, jak na zawołanie, odrzuciło papierosy. Patrzyli na wpół obnażoną kobietę jak na łatwy łup, który właśnie wpadł im prosto w łapy. - Mecenasie… to co ...
ROZDZIAŁ 11/11 *** NIEDZIELA – Dobrze, wystarczy już! Przestań mnie obcałowywać, bo dzieci… – Ewa leniwie machnęła dłonią. – Co dzieci? Już ci buziaczka we ...
Zapyziała polska plaża, tuż za cyplem, odgradzającym wielki świat od atrakcji rodzimych małych hotelików. Rozgrzane do granic możliwości słońce, palące wszystkie ...