Biurowiec cz.3
Kilka minut przed dziewiątą byłam pod biurem z niewielką walizką. Borys już na mnie czekał. -Ślicznie wyglądasz- zmierzył mnie wzrokiem. Wsiadłam bez słowa do jego ...
Kilka minut przed dziewiątą byłam pod biurem z niewielką walizką. Borys już na mnie czekał. -Ślicznie wyglądasz- zmierzył mnie wzrokiem. Wsiadłam bez słowa do jego ...
Męczyło go to co zrobił, miał problemy ze snem od tygodnia. Z jednej strony, chciał się zemścić na Julce, a z drugiej czuł się jak potwór. Zawsze kiedy kładł się ...
Są w życiu momenty, które zmieniają jego bieg na zawsze. Po nich nic już nie będzie takie samo. Bóg czuwa nad nami, daje nam duży kredyt zaufania, prowadzi. Ale to my ...
Co kilka dni staram się biegać, tak dla zachowania formy i zdrowia. Odkąd zacząłem prace w nowej firmie gdzie pracuje dużo więcej niż w poprzedniej to na bieganie mam ...
Zimny napój ochładza moje wnętrze. Delikatne bąbelki, mijające gardło powodują, że w moich oczach zbierają się łezki. Tak. Każdy kolejny łyk daje ulgę i fale energii ...
Zadzwonił dzwonek do drzwi i już wiedziałam, że to Karola. Szybko pobiegłam ją przywitać. gdy ją ujrzałam, ah co za ślicznotka. Ciemne, proste długie włosy, czarne ...
Madeleine wtuliła twarz w ciepłe ramię Assana. Lubiła te pełne ciszy momenty, kiedy chłopak mierzący się każdego dnia z ciężarem korony, leżał pogrążony we śnie ...
Akademik. Mieszany damsko-męski i rodzimo-cudzoziemski. Mała uczelnia na uboczu, nie w Barcelonie. Wszyscy się znają, ale akurat jest wymiana i sprowadzają się nowi ...
Podczas obiadu padł pomysł by zagrać w karty, a konkretnie w kuku. Ustaliliśmy zasadę, że przegrany zamiast bity będzie musiał wykonać zadanie. Ten kto pierwszy krzyknie ...
Zamarłam.Teraz On będzie chciał tego, na co się zgodziłam.Zacisnęłam dłonie, poczułam jak paznokcie ranią mój naskórek, jak wbijają się coraz mocniej, i ...
- Joanno - powiedział miękko, uśmiechając się do niej promiennie. - Benedict — odparła zaskoczona. - Co ty tu robisz? - Przyjechałem do ciebie — mruknął, a uśmiech ...
– Jesteś prawdziwym skarbem Aniu – powiedziała idąca ze mną Helena. – Przypadek, Helu. Ten numer jaki zrobiłam, widziałam wiele razy na studiach. Dwóch kolegów ...
- Do gabinetu! - warknął ojciec Asi, gdy ta tylko pojawiła się za kontuarem lady recepcyjnej. - Zaspałam, ale przysięgam, że to się nigdy więcej nie powtórzy — od razu ...
*** CZĘŚĆ 2/6 * – Cozagównodochuja! Nozajebiepierdolonewpizde… – Jezu, Miśka, co się tu wyrabia? Aż w biurze cię słychać! – A bo mnie kurwa system wkurwia bo ...