Erotyczne - str 171

  • Moja Ewa cz.13

    Witam po przerwie przepraszam ale problemy rodzinne.Tym razem historia z przed 5-lat pojechaliśmy z Ewą na kilka dni do agroturystyki w okolicy Krasnegostawu.Przed wyjazdem ...

  • Świeży orgazm. Pod prysznicem.

    Zamknęłam drzwi, zostawiając za nimi codzienność. Kłopoty, kłótnie, problemy. I skwar, żar lejący się z rozpalonego lipcowym słońcem nieba. Przekręciłam zamek z ...

  • Inni - część 8

    Niby był doskonale przygotowany, ale dawno nie był aż tak stremowany. Miał na to ochotę od dłuższego czasu, z poprzednimi kochankami zdarzało mu się to dość często. Co ...

  • Moja BEE cz.9

    Nie będę dokładnie opisywał naszej drogi by was nie zanudzić. Fakt jest taki że podróż trwała dłużej niż bym się spodziewał , ale jaki facet by dał radę jechać ...

  • Dragon Dildo

    Andrew Boock Dragon Dildo Sara siedziała na łóżku z podwiniętymi nogami, na których miała narzucony koc. Miękki materiał ocierał się o nagą skórę utrzymując ...

  • Shame on you Granger XX

    Jak obstawiacie wyjedzie czy nie wyjedzie? - Tylko uważajcie! Macie wykonać wszystko dokładnie tak, jak w instrukcji. Trzy zamieszania w prawo i cztery w lewo, nie na odwrót ...

  • Niepokorna dziewica cz.3

    Pięćdziesiąt osiem, pięćdziesiąt dziewięć… Z zaciętością Korwina, próbującego obrazić kobiety, liczyłam wyimaginowane baranki. Jak to zwykle bywa, w takich ...

  • Bez wyjścia (4) - droga do domu

    Przez całą drogę nie odzywaliśmy się do siebie. Przed pójściem spać słyszałem jak pyta się mamy która kobieta w okolicy spodziewa się dziecka. Matka jej ...

  • Marta i Ewa

    Uwaga. Tekst o sadyźmie i seksie. Zastanów się nim zaczniesz czytać! Wstęp. Marta, czterdziestoletnia, energiczna, pewna siebie bizneswoman. Ewa, trzydziestoletnia ...

  • Bez wyjścia (5) - przyjazny Kaszub

    Karolina jęknęła, zaczerwieniła się jak burak i głębiej wcisnęła się siedzenie gdy przejeżdżaliśmy koło niego. Co najśmieszniejsze była tym tak zaaferowana, że ...

  • Przedział pociągu.

    Było chłodne zimowe popołudnie. Słońce już od godziny tkwiło gdzieś ponad horyzontem, więc peron dworca oświetlały gęsto ustawione latarnie. Z megafonów dobiegał ...