Dramaty - str 68

  • Iluzja – rozdział 12

    Harvey mimo wszystko też nadal ją kocha. Te słowa były jak policzek w twarz. Wiedziałam to, a jednak to stwierdzenie zabolało mnie ponownie, gdy tylko Gavin wypowiedział je ...

  • Carpe diem - cz.11.

    „Bez sensu! Nie przyjdzie. Po co ma przychodzić. Przecież zaliczył…” – Diana z każdym krokiem powstrzymywała się przez przekroczeniem progu hotelu i kompromitacją ...

  • Babole – Mega załamka

    Co za lipa, co za kicha, czemu nie mam lapka? pisać chce się, pisać muszę, jedna wielka klapka. Może ktoś z Was, kurde, kompa, pożyczyć mi może? bo mam sznurek i się ...

  • PrimeIgnis Cześć 3 "Ewidentna śmierć"

    Joren leżał na plecach w kałuży swojej krwi, co raz spoglądał na swoją siostrę, jeszcze chwila i dołączy do niej oraz do swoich bliskich. Nagle zobaczył zakapturzone ...

  • Zakręty losu #1

    "Szare istnienie" jest jeszcze nieskończone, więc na razie wstawię drugie(też niestety nie całe), a w międzyczasie postaram się coś dopisać. Początek jest ...

  • Ukojenie cz. 33

    – Tylko nie romans – oświadczyła z uśmiechem Jessica. – Widzisz?! Umiem dobierać sobie partnerki! – rozkrzyczał się z dumą Tommy. Trevor włożył nośnik do ...

  • Zakręty losu #31

    Bardzo szybko, praktycznie dwie minuty później zaparkowała pod jego kamienicą i wyłączyła silnik. – Po co idziesz do domu o czwartej rano? Przecież wszyscy śpią – ...

  • Ukojenie cz. 34

    – Siadaj z tyłu – rozkazał Trevor, widząc, że Tommy posadził tyłek obok fotela kierowcy. – Dlaczego? W połowie drogi się zamienimy. Młody mężczyzna już nie ...

  • Ukojenie 2 – Młody cz. 8

    Na przystanek doszedł w chwilę później, lecz transportu nie było, należało czekać dziesięć minut. Kurwa, idę na następny, zaraz jeszcze natknę się na Billy'ego ...

  • Ukojenie cz. 35

    Dwadzieścia minut później doszli do zaniedbanej okolicy i chłopak wciągnął sympatię do obskurnego budynku. Weszli na drugie piętro i Trevor zapukał do starych, brzydkich ...

  • Kos morze i krew

    Wypiłem już wszystko, jedynie butelka czerwonego Chateau stała jak dziwka i spoglądała na mnie. W szyjkę miała wbity korkociąg. Sterczał jak na weselu, w rozpieprzonym ...

  • Skarb by Indiwibarcih

    Skarb, skarbie... Zakochani nazywają się różnorako, można i tak. Coś co wybrałem razem ze swoją dziewczyną. Byliśmy swoimi skarbami. Ona lubiła nadużywać tego ...