Dramaty - str 56

  • Iluzja – rozdział 2

    Gdy moja zmiana w końcu się skończyła, odetchnęłam z ulgą. Czułam, że mam podkrążone oczy i po całym dniu biegania zwyczajnie nie miałam siły na sprzątanie. Brian ...

  • Arystokrata 14

    Robert rozpiął krótki, granatowy płaszcz i dostrzegł na koszuli plamę z krwi. - Pierdolone życie… - zaklął cicho. Cholerny czub! Dopuścił, aby Savros go sprowokował ...

  • Szare istnienie #13

    Otworzyła oczy i poczuła rękę ukochanego na swoim brzuchu. Zerknęła na niego – spał jak suseł. Wstała i ruszyła po sok, suszyło ją odrobinę. Po zaspokojeniu ...

  • Zakręty losu #27

    – I co? Znowu nic? – zapytała Polly. – Nic, tylko jakieś głupie śmiechy. To ten skurwiel ze swoja lalą, więc teraz już wiem, na czym stoję – wkurzyła się Amy ...

  • Tato

    Cholera, ja wygasam. Gasnę na oczach tylu nieznajomych, zmęczonych życiem twarzy. Jestem tylko ledwie zauważalnym, tlącym się płomykiem marnej świeczki, którą właśnie ...

  • Szare istnienie #17

    Migiem znalazła się w pokoju, kładąc na łóżku na wznak. Leżała jak kłoda, mając nadzieję, że Travis nie postanowi ponownie przyjść z pytaniami. Zniknęło wszystko ...

  • Zakręty losu #28

    Polly natychmiast ruszyła za nią, ale dziewczyna była już na górze. Rozległo się kolejne trzaśnięcie. Blondynka szybko wbiegła po schodach i przekręciła klamkę, lecz ...

  • Zakręty losu #64

    W kieszeni chłopaka odezwała się komórka. Wiedział kto to i wolałby w tej chwili nie odbierać, telefon jednak dzwonił i dzwonił. Spojrzał na siedzącą po drugiej ...

  • Ukojenie 2 – Młody cz. 6

    Zbiegała po schodach jak szalona, w głowie mając tylko jeden cel – znaleźć się jak najdalej od własnego domu. Wyskoczyła z klatki i gdy oddaliła się już spory ...

  • Iluzja – rozdział 3

    Po pracy w końcu miałam czas, by pójść na cmentarz. Darowałam sobie kupowanie kwiatów, bo Olivia nigdy ich nie lubiła. Najczęściej chodziłam po prostu z nią ...

  • Ukojenie 2 – Młody cz. 7

    Budynek znajdował się około stu pięćdziesięciu metrów od ostatnich zabudowań, więc mimo utykania, doszła do niego dość szybko. Im bliżej była, tym większa panika ...

  • Bolesna przeszłość

    Wracałam późno wieczorem. Była około 23. Nie pamiętam już dokładnie. Szłam do domu od mojej przyjaciółki miałam jakieś 20 min. Nagle usłyszałam jakieś śmiechy ...