Dramaty - str 54

  • Terapeutyczna Miłość cz. 6

    SOBOTA Alkohol stanowczo mi szkodzi. Halo- Halo, czy ja się nie powtarzam? Zdaje się, że ostatnio dość często to stwierdzenie pada z moich ust. Zastanawiające jest tylko ...

  • Szare istnienie #10

    – Laura, wstawaj – usłyszała przez kończący się sen. Otworzyła oczy i zobaczyła Travisa. – Obudź się, jedziemy do domu. Chyba, że chcesz zostać do jutra i się ...

  • Szukałem cię cz.3

    -Nie pozwolę cię skrzywdzić. Nie zostawię cię tu- powiedział zatroskany, patrząc jej w oczy.- Zasługujesz na lepsze życie. Za dużo już przeszłaś. -Chcę wrócić ...

  • Szare istnienie #31

    KRÓTKIE, BO MNIE NACISKACIE!:) Brzmiał bardzo dziwnie, jakby bardzo mu się śpieszyło, a jednocześnie koniecznie chciał się z nią spotkać. – Nie wiem, czy wyjdę, mam ...

  • Przywracając życie - rozdział siódmy

    Cat raz po raz obracała się przed lustrem, obserwując, czy przy obrotach nie było widać jej bielizny. Była już ubrana w rozkloszowaną sukienkę, umalowana, miała ...

  • Iluzja – rozdział 17

    Miałam przykre wrażenie, że zepsułam naszą randkę tym jednym małym pytaniem. Gdy wyszliśmy na zewnątrz, w pełne światło, czułam się głupio. Gavin miał zacięty ...

  • Zakręty losu #26

    Stała jeszcze chwilę z wzrokiem wlepionym w kierunku wyjścia z kuchni, po czym wściekłym, zamaszystym ruchem wyciągnęła przed siebie środkowy palec i bez słowa ...

  • Szare istnienie #43

    Około czwartej nad ranem obudziło go niezrozumiałe mamrotanie dziewczyny, która kręciła się na łóżku, z każdą sekundą robiąc to coraz bardziej gorączkowo. Wstał i ...

  • Iluzja – rozdział 2

    Gdy moja zmiana w końcu się skończyła, odetchnęłam z ulgą. Czułam, że mam podkrążone oczy i po całym dniu biegania zwyczajnie nie miałam siły na sprzątanie. Brian ...

  • Arystokrata 14

    Robert rozpiął krótki, granatowy płaszcz i dostrzegł na koszuli plamę z krwi. - Pierdolone życie… - zaklął cicho. Cholerny czub! Dopuścił, aby Savros go sprowokował ...

  • Szare istnienie #13

    Otworzyła oczy i poczuła rękę ukochanego na swoim brzuchu. Zerknęła na niego – spał jak suseł. Wstała i ruszyła po sok, suszyło ją odrobinę. Po zaspokojeniu ...

  • Tato

    Cholera, ja wygasam. Gasnę na oczach tylu nieznajomych, zmęczonych życiem twarzy. Jestem tylko ledwie zauważalnym, tlącym się płomykiem marnej świeczki, którą właśnie ...