Szare istnienie #41
Nadal leżała w bezruchu, w półsennym, lub może półprzytomnym letargu, śniąc dziwne rzeczy. Zamiast "J-a” widziała Franka, który bije ją po twarzy a potem ...
Nadal leżała w bezruchu, w półsennym, lub może półprzytomnym letargu, śniąc dziwne rzeczy. Zamiast "J-a” widziała Franka, który bije ją po twarzy a potem ...
Nikomu nie mówiłem, że wieczorem wychodzę z Valentiną, bo wydawało mi się to nieznaczące. Wysłała mi adres restauracji, więc przez dłuższy czas sprawdzałem ją w ...
47. Budziłam się, powoli odzyskując wszystkie zmysły. Najpierw dotarła do mnie miękkość materaca, na którym leżałam, potem ciepło koca, otulającego ciało niczym ...
*** ROZDZIAŁ 5/6 * Wbija paznokcie w kark kochanka i z powrotem przyciąga jego twarz do siebie. Niech ją całuje. Niech liże. Niech sprawi jej kolejny orgazm, który tym razem ...
Na wstępie chciałabym wyrazić swoją ogromną wdzięczność kochanej Madzi za przepiękny, cudowny rysunek. Kobieto – JESTEŚ WIELKA! Dziękuję! *** – Hej – ktoś ...
W końcu musieliśmy wrócić do normalności, wyjść z domu, gdy emocje opadły. Zgodnie ustaliliśmy, że jeszcze nikomu nie powiemy o ciąży i że będziemy starali się ...
-Marcin, poczekaj! Kim ona jest?- Ada próbowała porozmawiać z narzeczonym o zaistniałej, niezrozumianej dla niej sytuacji. Mężczyzna jednak szedł przed siebie szybkim ...
Mijały kolejne dni, a ja powoli zaczynałem wierzyć w to, że los w końcu się do mnie uśmiechnął. Nagle wszystko zmierzało ku lepszemu. Brzuch Valentiny nadal był ...
Owszem, byłam zaskoczona, ale starałam się nie dać tego po sobie poznać. Usiadłam na wolnym leżaku i posłałam Oldze wymuszony uśmiech. Zerknęłam kątem oka na ...
– Co, do cholery?! – Sandra zerwała się z miejsca i szybkim krokiem ruszyła w kierunku pizzerii. Troy nie czekał, tylko natychmiast ruszył za nią, więc Laura także ...
– Booożeee!!! – krzyknęła ta sama kobieta, podbiegła do poszkodowanego i przykucnąwszy, natychmiast chwyciła telefon, aby wezwać pogotowie. Po chwili zjawił się przy ...
Przedostanie się pomiędzy krążącymi ludźmi, nie okazało się rzeczą prostą do wykonania. Oczywiście ciemność pozwalała skutecznie ukryć naszą tożsamość, jednak w ...
– Uspokój się, chcesz nas pozabijać?! – Roxy podniosła głos; Cassie jechała jak wariatka, nie panując nad wozem. – Spokojnie, mamy trochę czasu. Zadzwoniła komórka ...
*** ROZDZIAŁ 6/6 – EPILOG * – Steniu… pani Ste… proszę się obu… czy wszys… dobrze… halo, proszę pa… pani Steniu! Proszę otworzyć oczy! Wykrzykiwane słowa ...