Inne - str 30

  • Na pewnym wykładzie wykładowca mówi

    Na pewnym wykładzie wykładowca mówi, że najczęściej żony zostawiają mężów alkoholików. A jeden gościu się pyta:
    - Panie profesorze! Ile trzeba wypić?

  • Siedzi facet u kochanki Późno trzeba

    Siedzi facet u kochanki. Późno trzeba wracać. Mówi do kochanki:
    - Daj trochę wódki, ochlapię się, to nie będzie czuła twoich perfum.
    Wchodzi do domu, a żona go po mordzie...
    - Za co?
    - Myślałeś, ze jak się poperfumujesz to nie poczuję, że wódkę piłeś?

  • Siedzą na ławeczce dwaj emeryci

    Siedzą na ławeczce dwaj emeryci w pewnym momencie obok nich przechodzi bardzo młoda i atrakcyjna dziewczyna. Obaj popatrzyli na siebie i jeden z nich:
    - Wiesz Kaziu, jak widzę takie młode i zgrabne ciałko, to aż mi się krew w żyłach gotuje!
    Na co drugi:
    - Nie bądż głupi Tadziu, to nie krew Ci się w żyłach gotuje, ale wapno w kościach lasuje!

  • Łazienka

    Co mówi kobieta po wyjściu z łazienki?
    - Ładnie wyglądam?

    Co mówi mężczyzna po wyjściu z łazienki?
    - Na razie tam nie wchodź.

  • Dlaczego kobieta podobna jest

    Dlaczego kobieta podobna jest do huraganu?
    - Bo wprawdzie najpierw jest ciepła i wilgotna, ale później zabiera ci dom i samochód...

  • Pociąg relacji Paryż Bruksela Wsiada

    Pociąg relacji Paryż - Bruksela...  
    Wsiada Rosjanin.  
    Wszystkie miejsca zajęte przez pasażerów, a jedno z podwójnych siedze zajmuje francuska gospodyni z małym pieskiem, który rozwalił się jak car na carskim tronie.  
    Rosjanin prosi:
    - Madammm, nie mogłaby pani wziąć swojego pieska na ręce?
    Kobieta ostro odpowiada:
    - Wy Rosjanie jesteście jak zwykle bezceremonialni. Moja Fifi jest zmęczona. Niech sobie pan poszuka wolnego miejsca w innym wagonie!
    Rosjanin poszedł więc szukać nowego miejsca nie znalazł. Wraca, mówi:
    - Lady, jestem bardzo zmęczony, chciałbym usiąść. Niech pani weźmie swojego psa na ręce.  
    Francuzka rozeźlona krzyczy:
    - Wy, Ruscy, jesteście gruboskórni i nieokrzesani! W Europie ludzie się tak nie zachowują. To jest nie do pomyślenia!
    Wtedy Rosjanin nie wytrzymał i wywalił suczkę przez okno, a sam usiadł sobie wygodnie. Kobieta w szoku, przeklina, miota się, wrzeszczy. Do rozmowy nagle dołącza się siedzący obok Anglik - dżentelmen w każdym calu:
    - Wy, Rosjanie, wszystko robicie nie tak jak trzeba, jakby nie od tej strony. Podczas obiadu trzymacie nóż w lewej ręce, samochody jeżdżą u was po prawej stronie, a teraz pan wyrzucił przez okno nie tą sukę co trzeba.

  • Jadę autobusem nie jest za luźno ale

    Jadę autobusem, nie jest za luźno, ale miejsce siedzące mam. Trzeba podać bilet do skasowania. Obok stoi mężczyzna. Jak się do niego zwrócić - "Ty", czy "Pan"? Autobus jest ekspresowy. Jeśli mężczyzna nie wysiadł na poprzednim przystanku znaczy, że jedzie do mojej dzielnicy. Jedzie z kwiatami - znaczy do kobiety. Kwiaty wiezie piękne, znaczy to, że i kobieta jest piękna. W naszej dzielnicy są dwie piękne kobiety - moja żona i moja kochanka. Do mojej kochanki facet jechać nie może, bo ja do niej jadę. Znaczy, że jedzie do mojej żony. Moja żona ma dwóch kochanków - Waldemara i Piotra. Waldemar jest teraz w delegacji...  
    - Panie Piotrze, mógłby mi pan skasować bilet?