Podatek
– Halo, skarbówka? Dlaczego naliczyliście mi tak ogromny podatek gruntowy?!
– Napisał pan w zeznaniu, że należy do pana ziemia...
– No tak...
– ...z wielkiej litery!
– Halo, skarbówka? Dlaczego naliczyliście mi tak ogromny podatek gruntowy?!
– Napisał pan w zeznaniu, że należy do pana ziemia...
– No tak...
– ...z wielkiej litery!
Rozprawa sądowa, głos ma prokurator:
- Wnoszę o otwarcie okna.
- Uchylam.
- Szefie, przyszedł e-mail do pana!
- Niech wejdzie
Wchodzi facet do urzędu i chce jakoś zagaić
- Dzeń dobry! O, ile tu much lata!
- Dokładnie 78. Ta z lewej jest kulawa...
Facet wchodzi do urzędu i pyta się sekretarki:
- Naczelnik przyjmuje?
- Nie odmawia...
- Mój szef jest blady jak maca.
- Mój jak maca to jest czerwony.
- Co to może być, trzeci dzień nie chce mi się robić?!
- Pewnie środa.
Kawał w 4 słowach: Stowarzyszenie "Urzędnicy Przeciw Korupcji"
Sekretarka do nowego szefa
- Chciałabym poinformować pana, że z poprzednim dyrektorem miałam doskonałe stosunki, dopóki go żona nie postrzeliła.
Porządny stół w biurze porządnego dyrektora, zwyczajnie musi wytrzymywać dwie osoby...
Opowiada przy herbacie hydraulik Patryk.
- Dostalim kiedyś wezwanie. Jadziem, patrzym, a tam roboty do h*ja. Zakasalim rękawy i po 3-ech godzinach roboty było do kolan.
Szef do podwładnych:
- Tyle razy wam zabraniałem palić w trakcie pracy!
- Że niby kto pracuje?