O rolnikach

  • Kogut

    Gospodarz kupił nowego koguta, który zaraz na podwórku chciał zrobić porządek i pokazać staremu kto tu jest panem. Stary kogut zaproponował:
    - Ok, odejdę jeżeli wygrasz ze mną wyścigi naokoło studni. 10 okrążeń.
    - Nie ma sprawy, no to zaczynamy?  
    - Dobra, ale wiesz co, ja znam teren, więc daje ci pół okrążenia forów.
    Młody kogut pewien zwycięstwa, zaraz rzucił się do biegu i tak się gonią, ale odległość pozostaje ta sama. W pewnym momencie jakąś ręka chwyta młodego koguta za szyje, kładzie go na pieniek i odrąbuje mu głowę. Po chwili słychać:
    - Cholera jasna! To już czwarty pedał w tym miesiącu.

  • Rolnik i Prostytutka

    Jedzie rolnik drogą, nagle zauważa prostytutkę:
    - Wsiada pani?
    - Oczywiście!
    Jadą 30 min, nagle prostytutka pyta:
    - Uprawia pan seks?
    - Nie, w tym roku tylko pszenicę i buraki

  • Wchodzi rolnik do sklepu z maszynami rolniczymi

    Do sklepu z maszynami rolniczymi wchodzi rolnik i pyta sprzedawcę:
    - Czy są lemiesze?
    - Są ale razem z pługiem.
    Po chwili gospodarz się pyta:
    - A czy są zęby do bron?
    - Są, ale razem z broną.
    Gospodarz zdenerwowany wychodzi.
    Sprzedawca za nim woła:
    - Gospodarzu, macie jajka?
    - Mam, ale razem z ch**em!

  • Przyjeżdża chłop wozem do wsi

    Przyjeżdża chłop wozem do wsi i woła:
    - Hej, ludzie! Węgiel przywiozłem!!!
    Na to koń, ze zmęczoną miną, odwraca się i mówi:
    - Ta, jasne, TY przywiozłeś węgiel!

  • Przyjeżdża chłop wozem do wsi

    Przyjeżdża chłop wozem do wsi i woła:
    - Węgiel przywiozłem!
    Na to koń który prowadził wóz odwraca się i mówi:
    - Tak, kurde, ty przywiozłeś węgiel!

  • Syn Ignaca wrócił z wojska i Ignac

    Syn Ignaca wrócił z wojska i Ignac zaczyna szukać mu kandydatki na żonę. Poszedł do sąsiedniej wsi, a gdy wrócił, oznajmia synowi:
    - Znalazłem ci narzeczoną.
    - Ładna?
    - Jeszcze jak! Żebyś ty widział, jak szybko potrafi widłami słomę zrzucić z furmanki!

  • Antek z sąsiadem postanowili zważyć

    Antek z sąsiadem postanowili zważyć świnię. Ponieważ nie mieli wagi ani odważników, na duży kamień położyli długą deskę. Na jedną stronę deski wprowadzili zwierzę, a na drugą zaczęli kłaść kamienie, aż do uzyskania równowagi. Gdy im się to udało, Antek rzekł zadowolony:
    - W porządku! Teraz tylko trzeba zgadnąć, ile ważą te kamienie!

  • Program otwarcia pewnej wystawy

    Program otwarcia pewnej wystawy rolniczej przedstawiał się tak:  
    godz. 11.00 - przyjazd nierogacizny i bydła nierogatego.
    godz. 12.00 - przybycie zaproszonych gości.
    godz. 13.00 - wspólny obiad.

  • Do Antka przyjechała ekipa telewizyjna

    Do Antka przyjechała ekipa telewizyjna, żeby zapytać go, jak doszedł do tak wysokiej wydajności mleka od krowy.
    - Ja tam nic nie wiem - mówi Antek. - Krowami, to się moja Jaguś zajmuje.
    - Zawołajcie ją gospodarzu, zrobimy z nią małe interwiew.
    - Jagna, chodź tu.
    - Czego?
    - Panowie z TV chcą ci zrobić interwju.
    - Co to takiego?
    - Nie wiem, ale lepiej się podmyj.

  • Kuzyn z miasta odwiedza bardzo

    Kuzyn z miasta odwiedza bardzo zaniedbane gospodarstwo rolne Antka.
    - Nic na tej ziemi nie rośnie?
    - A no nic - wzdycha Antek.
    - A jakby tak zasiać kukurydzę?
    - Aaa... jakby zasiać, to by urosła.

  • Spotyka się dwóch sąsiadów Jeden

    Spotyka się dwóch sąsiadów. Jeden mówi:
    - Czy ty wiesz Franek, że moja świnia mówi po francusku?
    - Chyba jesteś pijany, albo zwariowałeś!
    - Nie wierzysz? To założymy się!
    Sąsiedzi poszli do chlewu do świni mówiącej po francusku. Jej właściciel pyta:
    - Kaśka, umiesz mówić po francusku?
    Świnia nic. Wtedy chłop ją kopnął, a świnia:
    - Łi, łi, łi!