O rolnikach - str 2

  • Rolnik pyta rolnika jąkałę Dużo

    Rolnik pyta rolnika jąkałę: - Dużo masz królików?  
    -Trzy...trzy...trzysta...  
    -Nie żartuj! Aż trzysta?  
    -Nnie... Trzy sta...stare i dwwa młode!

  • Młody agronom ogląda sad i poucza

    Młody agronom ogląda sad i poucza właściciela:
    Pan ciągle pracuje starymi metodami. Będę zdziwiony, jeśli z tego drzewa uda się panu uzbierać choćby 10 kg jabłek.
    - Ja też będę zdziwiony, gdyż zawsze zbierałem z niego gruszki.

  • Młody agronom kazał na swoje urodziny

    Młody agronom kazał na swoje urodziny zabić świnię. Chłop tłumaczy mu:
    - Niestety, nie możemy zabić, bo się prosi.
    - Choćby się i na kolanach prosiła - macie ją zabić!

  • Wczesnym rankiem przychodzi do obory

    Wczesnym rankiem przychodzi do
    obory rolnik, mocno zmęczony po całonocnej libacji. Stawia wiaderko i zaczyna doić krowę. Po jakimś czasie krowa pyta:
    - Co piło się wczoraj?
    - Troszkę się wypiło.
    - Boli główka dzisiaj, nieprawdaż?
    - Oj, jak boli - mówi rolnik.
    - No dobrze to złap za cycuszki to ja poskaczę.

  • Stara babina na wsi miała jedną

    Stara babina na wsi miała jedną krowę. No, pomyślała, najwyższy czas, żeby krowa miała cielaka! Więc zamówiła inseminatora (czyli kogoś do sztucznego zapłodnienia).
    Przyszedł inseminator, obejrzał sobie krowę i powiedział do babci:
    - Proszę przynieść mi miednicę, dzbanek z ciepłą wodą, mydło i ręcznik.
    Babina przyniosła wszystko.  
    Nagle inseminator patrzy, a babina idzie z wieszakiem.
    - Po co babciu niesiesz ten wieszak?!
    - Żeby miał se pan gdzie spodnie powiesić!

  • Przychodzi murzyn do warzywniaka

    Przychodzi murzyn do warzywniaka i pokazuje na banany.  
    - Co to jest? - pyta
    - To są banany - odpowiada sprzedawca
    - U nas to są taaaaaakie banany!!
    Potem pokazuje na pomarańcze i tak samo pyta się. Sprzedawca odpowiada, a on na to że u nas to są taaaaaakie pomarańcze. Sprzedawca lekko wkurwiony patrzy na murzyna, po czym znowu murzyn pyta się.
    - Co to jest? I pokazuje na morele.
    Sprzedawca już mocno wkurzony odpowiada, a murzyn wyśmiewa go i pokazuje, że u niego są taaaaaakie morele. Po czym pokazuje na arbuza i pyta się.
    - Co to jest?
    A sprzedawca na to:
    - A to jest polski, pierd...ny, zielony groszek!

  • Jedzie zamożny gościu autem

    Jedzie zamożny gościu autem i zauważa, że stary wóz z sianem leży w rowie. Wysiada i widzi płaczącego dzieciaka.
    Pyta: Co ci się stało.  
    On: Jechałem i ... no wóz się wypieprzył i wpadł do rowu... Ojciec mnie zabije - po czym nadal płacze.  
    Facet: Nie płacz pomogę ci wyciągnąć wóz, i ojciec cię nie ukarze.
    Dzieciak płacząc jeszcze bardziej: Kiedy tatulek pod wozem leży!!

  • Do sklepu na wsi wchodzi chłop i pyta

    Do sklepu na wsi wchodzi chłop i pyta:
    - Czy są gwoździe?
    - Nie ma.
    - A grabie?
    - Też nie ma.
    - A może wiadra?
    - Nie, nie ma.
    - To dlaczego nie zamkniecie sklepu?!
    - Bo kłódek też nie ma.