Hej! Ogólnie przepraszam, że od bardzo długiego czasu nie pisałam dalszej części mojego opowiadania. Nie chcę go dalej już pisać, ponieważ uważam, że jest nudny, więc piszę kolejne opowiadanie xd. 
~~~~~~~~~~~~ 
  14 GRUDNIA 
-Kocham Cię. Powiedział Kacper przytulając mnie 
-Ja Cię też. Odpowiedziałam odwzajemniając przytulenie 
-Muszę iść, moja mama prosiła, abym pomógł jej w przygotowaniach świątecznych. Jutro się spotkamy? 
-Pewnie. Wpadnij po mnie o 16, ok? Uśmiechnęłam się  
-No ok, ok. Przewrócił oczami i poszedł się ubrać. 
-To paa kotku. Pocałowałam go w policzek 
-No paa.  
 
Poszłam do swojego pokoju pisząc w pamiętniku, którego pisze od spotkania się z Kacprem. Potem Wam go przeczytam. 
 
Gdy skończyłam pisać, wzięłam słuchawki, mp3 i zaczęłam słuchać muzyki. 
Zawsze, gdy ją słucham rozmyślam, jednak nie mam konkretnego tematu, wymyślam go zależnie od tekstu piosenki. Wyjrzałam z okna, wystawiłam ręke, zaczął padać śnieg krzyknęłam ucieszona! Usiadłam na parapecie po czym zamknęłam okno.  
Słuchałam tak ze 20minut, a potem zasnęłam. Obudziłam się o ok. 20:30. Jutro poniedziałek, naprawdę!?  
Zauważyłam na dworzu Kacpra pomyślałam, że idzie do mnie więc zeszłam z parapetu. Chciałam się upewnić, więc popatrzyłam chwilę, będąc gotowa pobiec i otworzyć drzwi. 
Podeszła do niego dziewczyna z ulotkami. Spojrzał się w moje okno, jednak w miarę szybko zdążyłam się schylić, dzięki czemu nie zauważył mnie. Powoli się podnosiłam i... 
ona już się z nim obściskiwała.. 
 
Fajny prezent dostałaś na święta, Klaudia. Pomyślałam mówiąc do siebie nawet w myślach będąc oburzona. Łzy zaczęły mi napływać do oczu. Szybko położyłam się spać, jednak wciąż płakałam. 
 
 
Mam marchewkowe włosy i zielone oczy, co w moim wyglądzie nie wygląda najgorzej. Włosy spięte teraz w luźnego koka. Miałam 62kg i 167cm, więc nie byłam najszczuplejsza. 
 
Miałam normalną, spokojną, kochającom się rodzinę, która bardzo się o mnie martwiła. 
Nie byłam bogata, ale biedna też nie, byłam taka akurat. Rodzice przez to, że się tak o mnie martwią nie widzą, że ja dorastam, mam 15lat, a oni traktują mnie jakbym miała z 5. W wieku 11 lat nie pozwalali mi nawet iść samej do sklepu. 
 
Z Kacprem byłam/jestem od 1roku. Poznaliśmy się gdy byłam w 1 klasie gimnazjum, a razem byliśmy od momentu kiedy ja byłam w 2klasie gimnazjum. On jest.. szalonym chłopakiem, który tylko czeka, żeby mnie nie było w pobliżu, wtedy on dobierze się do innej. on jest co prawda ode mnie o 2 lata starszy, a jednak zakochaliśmy się w sobie. 
 
 15GRUDNIA 
-Córciu, za dziesięć siódma. Pośpiesz się! Krzyknęła moja mama 
-Mamo, źle się czuję! Mogę nie iść dzisiaj do szkoły? Symulowałam, jednak po zdradzie naprawdę źle się czułam, gdy miałabym spojrzeć na Kacpra. 
Mama przyszła i zauważyła, że jestem cała czerwona i smutna.  
-A tak naprawdę córciu, co się stało? Zapytała zmieniając ton. 
 
~~~~~~~~~~~ 
Postaram się pisać szybciej, jednak niczego nie obiecuję. 
Mam nadzieję, że się podobało. 
Jeśli nie napisz dlaczego, a ja postaram się to poprawić
5 komentarzy
Misia
Dlaczego raz piszesz mam a raz miałam ? "miałam normalną rodzinę" - to już nie ma ? Popracuj nad tym
Zakochana98
Ogółem jest fajnie chociaż mam kilka uwag - uważaj na błędy ortograficzne, np. "kochającą", a nie "kochającom". Pracuj też nad wyglądem dialogów. Wypowiedzi bohaterów oddzielamy po obu stronach myślnikami. Kilku przecinków zabrakło, ale mimo tych błędów, treść mi się podoba
 chociaż mam kilka uwag - uważaj na błędy ortograficzne, np. "kochającą", a nie "kochającom". Pracuj też nad wyglądem dialogów. Wypowiedzi bohaterów oddzielamy po obu stronach myślnikami. Kilku przecinków zabrakło, ale mimo tych błędów, treść mi się podoba  pozdrawiam i zapraszam do mojego opowiadania pt. "Cienie miłości"
 pozdrawiam i zapraszam do mojego opowiadania pt. "Cienie miłości" 
nati2518
Ciekawie sie zapowiadam czekam n kolejna czesc
ffbgsvhbj
za krótkie. Reszta ok! ))
))
mhmhm
Fajnee pisz dalej
 pisz dalej 