Kobiece fantazje i wyznania. Marta i Beata cz. 6
Pięćdziesięciolatek z szelmowskim uśmiechem kazał kobiecie wsiąść do auta i odpalić. Obaj mężczyźni bacznie obserwowali moment wsiadania, czekając jak tym razem ...
Pięćdziesięciolatek z szelmowskim uśmiechem kazał kobiecie wsiąść do auta i odpalić. Obaj mężczyźni bacznie obserwowali moment wsiadania, czekając jak tym razem ...
- No dobrze... z przyjemnością ci jedną opowiem... bo mam ją dobrze ułożoną w głowie... a nawet... spisaną! Dlatego, żeby to zabrzmiało jak fabuła, będę opowiadała ...
- Cóż... Gdybyśmy dostały takie tęgie manto, pewnie nie byłybyśmy w stanie siedzieć... - Ani chodzić... - No właśnie! Wyobrażasz sobie, jakby przebiegał nasz powrót ...
Nie mówiłaś mu tak... Nie pisałaś? Napisz Powiedz zwiąż go słowem Powiesz? Napiszesz? Jestem twoją suką, wiesz? Kurwa, jak ja cię bardzo chciałam w sobie poczuć ...
Bez butów w moje życie weszły twoje myśli drżenia achy ochy ślady pięt i drobiny martwicy duszy szalbierstwo zaniku myślenia powszednie tak obce Ci wtedy zapraszasz ...
- No wiesz… w życiu też bym nikomu nie powiedziała… ale wiesz jak mnie to kreci, że tak się nawzajem dzielimy takimi wyznaniami? - Jezu.. mnie też. Zatem dalej. Jakie ...
- A jak to sobie wyobrażasz? – Beata podjudzała. - Hmmm… cóż… byłabym otoczona mężczyznami. Ciasnym kręgiem. –Marta głęboko oddychała. – Więc pewnie nie ...
To moje pierwsze opowiadanie, dlatego proszę wyrozumiałość, a wszelkie cenne uwagi napisać w komentarzach. Z Kamilą znaliśmy się parę ładnych lat. Poznaliśmy się, jak ...
Ogień głośno trzaskał w kominku, dając przyjemną falę ciepła. Perlisty śmiech dwu kobiet tłumaczyła opróżniona ilość wina. Marta nie pamiętała, który to ...
Nawiązałem z Krzyśkiem naprawdę dobre relacje, chyba nawet lepsze niż gdyby był moim prawdziwym ojcem. Nie krępowałem się z nim rozmawiać o niczym. Kiedy zostawaliśmy w ...
Siedziałem właśnie na lekcji, gdy przyszło powiadomienie na Snapa. Zaakceptowałem zaproszenie. - cześć to ja Krzysiek… - ? - bawiliśmy się wczoraj razem - o ...
Mój ojciec zginął w wypadku samochodowym, gdy miałem 8 lat i od tego czasu mieszkałem sam z mamą w bloku w centrum Wrocławia. Gdy miałem 16 lat moja mama zaczęła ...
Ja: Nie pana sprawa. Belfer: Teraz już moja. Niech pani usiądzie. Usiadłam posłusznie na tym samym miejscu, na którym siedziałam nim wypadłam z sali z hukiem. Belfer: To ...
- Pani Alicjo, naprawdę nie widzę możliwości bym mógł dopuścić pani córkę do matury. Niech to szlag, dwadzieścia minut tłumaczyłam temu idiocie, że ta jego chemia to ...
Nie mogłem uwierzyć. Zdałem na medycynę. Marzenia się spełniają. Tabun dziewczyn i chłopaków razem ze mną. Młodzi, zdolni. A ja między nimi, wchodzący w dorosłe ...