Materiał znajduje się w poczekalni. Prosimy o łapkę i komentarz.

Życie nie jest proste #3

Wybraliśmy film ,, Kapitan Ameryka". Ja wolałam inny ale ten też mi odpowiadał. Po filmie poszliśmy na zakupy. Chłopcy szybko się znudzili i poszli do kawiarenki. My natomiast wykupiłyśmy pół galerii. Przy okazji dowiedziałam się, że blondyn to Kuba a brunet Dawid. Oczywiście Nataniela nie ominęły. Jest szatynem podobno o pieknych, piwnych podchodzących pod czarny kolor oczach. Później poszłyśmy do chłopaków a Mikołaj postanowił pomóc mi z zakupami. Nie upierałam się. Pozostali też pomogli dziewczynom. Czyli brunetce Asi i rudej Dominice. Szybko się z nimi zaprzyjaźniłam.Od razu zapytali mnie czy nie chciałabym dołączyć do ich paczki. Zanim zdążyłam im odpowiedzieć Mikołaj mnie wyprzedził.
- Oczywiście,że chce prawda?
Nie miałam ochoty się z nim kłócić a i tak moja odpowiedź miała być pozytywna, więc szybko odpowiedziałam.
- No okej.
Wszyscy ucieszyli się na moją odpowiedź. Byłam ciekawa jak zareaguje Nataniel. Mikołaj postanowił wszystkich odwieźć. Był tylko mały problem..... Nie było tyle miejsc. Mikołaj postanowił, że jedna z nas siądzie na kolana Kuby, który siedział z przodu. Wyszło na mnie, bo jestem najlżejsza. Nieśmiało usiadłam na jego kolana ale powiedział, że mam się tym nie przejmować bo mu  jest wygodnie. Mi też w sumie było wygodnie. Najpierw odwieźliśmy Dawida ale Kuba nie chciał żebym schodziła z jego kolan. Zauważyłam dziwny uśmiech na twarzy Mikołaja. Przyszedł czas na dziewczyny ale tym razem musiałam zejść z jego kolan bo musiałyśmy rozdzielić torby. Później był Kuba. Okazało się że wszyscy mieszkają po drodze. Przyszedł czas i na mnie. Mikołaj czekał spokojnie aż wejdę do domu. Niestety nie mogłam bo moi rodzice pojechali w delegację na te dwa dni a ja nie miałam kluczy.
- Cholera! - krzyknęłam.  
Mikołaj natychmiast do mnie podbiegł.  
- Co się stało?
- Moi rodzice pojechali w delegację a ja nie mam kluczy.
- Jak chcesz to możesz przenocować u mnie.
- Nie będę Ci przeszkadzać?
- No coś Ty.
- No dobrze.
Gdy dojechaliśmy okazało się,że mieszka w bloku. Weszłam i zobaczyła pięknie urządzone mieszkanie.
- Mieszkasz z kimś?
- Aktualnie nie. Zapewne jesteś głodna, więc idę zrobić kolację. A Ty idź się myć.
- Dobrze - i poszłam.
Byłam się jakąś godzinę pod prysznicem. Gdy wyszłam go nie było. Na łóżku zauważyłam koszulę i karteczkę. " Idę na chwilę do sklepu. Tą koszulkę możesz wykorzystać jako piżame. "  Ubrałam ją i uznałam, że wyglądam całkiem spoko. Pachniała nim. Postanowiłam ją zatrzymać. Zjadłam kolację i w tym samym czasie wrócił Mikołaj.  
- Hej mała. Jak tam kolacja?  Dobra? Jesteś zmęczona? - Zadawał milion pytań.
- Po 1. Nie nazywj mnie mała. Możesz na mnie mówić mloda ale nie mała. Po 2. Kolacja pyszna i tak, jestem zmęczona.  
Mikołaj poszedł się myć a ja się położyłam. Gdy wrócił położył się na podłodze chociaż miał jeszcze jedno łóżko.
- Zimno mi. - powiedziałam. - Możesz mnie przytulić?
Mikołaj zaskoczony położył się obok mnie a ja go przykryłam. Później zasnęłam wtulona w niego.  

~~~~~~~~~~
Przepraszam Was, że jakiś czy nie wstawiałam. Komentarze mile widziane.
Pozdrawiam
Blizniaki2003

Blizniaki2003

opublikowała opowiadanie w kategorii miłość, użyła 606 słów i 3305 znaków.

Dodaj komentarz