W ciemności. Cz.6

W ciemności. Cz.6Jestem wściekła.. Chyba zaraz mnie coś rozniesie. Jak ona tak mogła?! Moja przyjaciółka?! Stoję w jakimś zauku za klubem i po prostu płacze ze wściekłości. Gdybym wiedziała, że tak będzie nie przyjechałabym tu. Mam ochotę krzyczeć i najchętniej wydrapałabym komuś oczy!!  
Nagle czuje, że trace ostrość widzenia, wszystko tak jakby jest za mgła. Zaczynam wpadać w panikę, nie wiem co robić, zadzwonić do Kasi nie mogę, bo wszystko zostawilam w klubie (GŁUPIA JA!!), z reszta i tak pewnie by nie odebrała.
Nagle słyszę czyjeś śmiechy - jakaś dziewczyna i chłopak. Chwila, zaraz.. Ja znam skąś ten głos. Ten głęboki, wywołujący na moich plecach ciarki głos. Szpital, chłopak na którego wpadłam.

- o ja pierdole - czy ja to powiedziałam na głos?! Mela czy tobie do reszty mózg zjadlo?! To ten sam chłopak. Jezu co ja zbieg okoliczności ja znowu prawie nie widzę a tu nagle zjawia się ten sam chłopak, haha. Po prostu super. Słyszę ich. Slysze jak idą.. W moja stronę. O nie!!!

- Mela, tak? - i ten głos, po prostu nie mogę, jest paraliżujący. Ale chwila skąd on wie jak mam na imię?!

- Eee. T-ta, to znaczy tak. A Ty to? - udaję, że widzę wszystko i z moim wzrokiem jest wszystko okay. Pięknie Mela, jedyna dwójka osób, która może ci właśnie pomóc, ale nie ty nie chcesz politowania.. Idiotka.

- hahah. No powiem ci zabawna jesteś. - gdybym mogła tylko widzieć wyraźnie jego twarz, a nie tylko kształt w dodatku rozmazany kształt to by było super.

- Sory, ale nie rozumiem. - zaczynam panikować, na prawdę, lekarz mówił, że mogę przestać widzieć pod wpływem silnych emocji. Niestety nie wiem po jakim czasie to ustępuje.

- słuchasz mnie? - warknał. A ja gdy chciałam odpowiedzieć uslyszlam - Klara wracaj do środka ja z nią zostanę a ty idź się baw i zaraz do ciebie dolaczę. - aha mam zostać z chłopakiem sam na sam w dodatku w jakim zaułku, gdzie nikogo nie ma.  

- Ale Bartek, mieliśmy iść wiesz gdzie. - no proszę jednak ta dziewczyna potrafi mówić, ale szczerze chyba lepiej jak milczała, bo głos to ma tragiczny. Jakby jej ktoś piszczałkę do gardła włożył.

- Idź. - krzyknął na nią po czym odeszła i było słychać tylko stukot jej obcasów.

- Czemu tu siedzisz sama? - zapytał się mnie delikatnie.

- Bo mogę i chce. Możesz już sobie iść.

- Czyli wcale nie płakałaś? - zapytał, ale słychać było w tym nutke rozbawienia.

- Nie. - powiedzialam na tzw. 'Odwal sie'  

- To czemu na policzkach znajduje się twój chyba cały tusz do rzęs? - no teraz to się śmiał.

* Bartek  

Na prawdę jestem rozbawiony. Twierdzi, że nie płakała, ale jej oczy, rozmazany makijarz i spierzchnięte usta mówią o czymś innym. Gdy jej to powiedziałem zmieszała się i spuściła głowę w dół. I co najdziwniejsze zobaczyłem, że krople łez zaczynają kąpać na chodnik. To był dla mnie szok. Wydawało mi się, ze jest twarda.

- Ee. Mela, chodź Cię odwiozę do domu, dobrze wiesz, ze Kaśka zostaje u Zayana. - przetarłem dłonią kark, bo nie wiedziałem co zrobić. Zazwyczaj dziewczyny płakały, gdy mówiłem, że koniec z jej przywilejami a tu? Nawet nie wiem o co ona płacze.

- N-nie. Tylko nie do domu. Mama nie wie, ze byłam w klubie.  

- To gdzie chcesz jechać?  

- nie wiem właśnie.

Po chwili zastanowienia odpowiedzialem: - no dobrze, cos wymyślimy po drodze. Chodź.

Zacząłem iść w stronę samochodu, ale nadal nie słyszałem kroków Meli. Coś jest nie tak. Idioto czemu ty się nią przejmujesz. Powinieneś właśnie zaliczać jakąś łaskę w kiblu..  

* Mela  

Jak ja mam mu powiedzieć, ze nic nie widzę?! No jak?! Wiem, że to on jest tym chłopakiem ze szpitala, ale nie wiedział, że jestem niewidoma..

- No co tak siedzisz, chodź. - jego ton znowu był chłodny.  

- Bartek.. Bo wiesz ja przez ten płacz to trochę mam rozmazane i nie widzę.

Chyba go trochę wkurzyłam, slyszałam jak przeklina pod nosem. Po czym nagle poczułam jak łapie mnie w talii i przytrzymuje, wtem ruszamy do jego auta.

Jechalismy dobre 20 min., i przez całą drogę milczeliśmy. A ja nie widziałam, byłam zła na siebie. Myślałam jak o tym powiem mamie, czy odzyskał wzrok czy nie. Tyle myśli w mojej głowie. Nagle uslyszlam odchrzakniecie Bartka.

- Dasz rade iść czy nadal nie widzisz? Chociaż wydaje mi się to bym bez sensu jak po płaczu mozna nie widzieć?  

- normalnie. I niestety nadal nie widzę. A tak właściwie gdzie jesteśmy? - zaczynalo być zimno a ja zaczęłam się trząść, chociaż nie wiem, czułam się slaba, zbyt słaba, czuje jak wpadam w wielka czarna dziurę, ostatnie co pamiętam, to to że przed upadkiem uchronily mnie jego silne ręce...

CDN..

________
Hej, oto i kolejna część :/ mam nadzieje, ze się w ogarne, wszystko pisze na spontanie, bo planowanie mi raczej nie wychodzi :/ wiec błagań was o łapki, komentarze z radami ;) bardzo mk na tym zależy :*
Pozdrawiam :*

melania

opublikowała opowiadanie w kategorii miłość, użyła 950 słów i 4977 znaków.

8 komentarzy

 
  • Użytkownik Marta❤️

    Kiedy następna????????

    4 maj 2016

  • Użytkownik melania

    @Marta❤️ część 7 juz jest, niestety przez pomyłkę dodałam ją do kategorii erotyczne :/

    4 maj 2016

  • Użytkownik adzia

    kiedy next bo ja chce jeszcze :yahoo:

    4 maj 2016

  • Użytkownik xd

    Woow chcemy więcej

    2 maj 2016

  • Użytkownik marTYNKA

    Super wciągające  :kiss:

    2 maj 2016

  • Użytkownik Tessiak

    Masz trochę bałaganu w tym opowiadaniu, przydałaby mu się spora korekta. Mimo to ciągle czytam i czekam na ciąg dalszy. Zaciekawiła mnie treść, jestem ciekawa tego, co dalej będzie działo się ze wzrokiem dziewczyny, a także jej relacji z Bartkiem. Podsumowując, postaraj się rozbudować opis sytuacji, popracuj nad interpunkcją i dialogami, a będzie naprawdę dobrze :) Pozdrawiam, życzę weny i czekam na ciąg dalszy ;)

    2 maj 2016

  • Użytkownik melania

    @Tessiak dziękuje za szczera opinię. Po prostu mam tyle pomysłów, ze moje palce nie nadazaja pisać. Również dopiero sie wdrażam i staram sie jak mogę ;)

    3 maj 2016

  • Użytkownik Malineczka2208

    Świetnee <3 Czekam na kolejną :)

    2 maj 2016

  • Użytkownik melania

    @Malineczka2208 dziękuje :* postaram się jak najszybciej dodać, ponieważ napisałam kilka rozdziałów w przód ;)

    3 maj 2016

  • Użytkownik Vinyl3

    kurcze nic nie zmieniaj ,pisz ciagle w taki sposob :kiss: opowiadanie wciaga od pierwszego wpisu  <3

    2 maj 2016

  • Użytkownik melania

    @Vinyl3 dziękuje bardzo *-* postaram sie jak najszybciej dodać rozdział :*

    2 maj 2016

  • Użytkownik Maja

    A gdzie Janek :(

    2 maj 2016

  • Użytkownik melania

    @Maja haha ;) Janek zapewne siedzi w klubie i się bawi z jakaś poznaną dziewczyna ;) spokojnie Janek również będzie :*

    2 maj 2016