So Close

So CloseWitam,  

Proszę o komentarze [ szczere opinie ], ponieważ nie wiem czy kontynuować opowiadanie. :)  

Diana - 16 lat
Susan - 16 lat  
Olivier - 17 lat
Bartek - 17 lat
Marek - 16 lat
Jakub [Jackob] - 17 lat

OCZAMI DIANY

Otworzyłam oczy, światło bijące z okna prosto w moje oczy wywołało lekki grymas na mojej twarzy. Niechętnie wstałam z łóżka, rozejrzałam się po pokoju w którym panował porządek. Podeszłam do komody uchyliłam jedną z szuflad, spojrzałam w okno, aby ocenić jak dzisiaj się ubrać. Sięgnęłam po dżinsową koszule z krótkim rękawkiem, która przyozdobiona była na ramionach ćwiekami, leginsy we wzory oraz bieliznę. Wolnym krokiem udałam się do łazienki ubrać się. Włosy spięłam w niedbały kok, po czym zeszłam schodami na dół domu, gdzie siedział mój starszy o rok brat (Bartek), który czekał na mnie ze śniadaniem. Nie byłam głodna, więc podziękowałam za jego starania i kierowałam się w stronę drzwi. Ubrałam granatowe vansy i wyszłam z domu. Byłam rozmarzona, jak każda dziewczyna pragnęłam prawdziwej miłości, chciałam znaleźć chłopaka, który nie ocenia człowieka po okładce, który byłby mi wierny, szczery oraz czuły, ale w końcu to XXI wiek, zakochasz się w jakimś chłopaku, dajesz mu to do zrozumienia, on z czasem to odwzajemnia, aż w końcu zada Ci Twoje wymarzone pytanie : "czy chcesz być moją dziewczyną ?" Ty z uśmiechem i sercem przepełnionym radością odpowiesz "TAK" a co on powie ? "to było dla beki". Teraz wszystko opiera się na trampkach i różnych uzależnieniach, nie palisz, nie pijesz jesteś gorsza/y, nie masz vansów/conversów/air max'ów ? jesteś gorsza. Czasami myślałam, że tylko ja jedyna na świecie mam takie zdanie. Z czasem sama zaczęłam stawać się jak reszta, wcześniej czułam się inna. Zaczęłam interesować się modą i nagle ilość moich znajomych gwałtowanie wzrosła, ludzie są do niczego. - myślałam. Z moich przemyśleń wyrwał mnie pewien znajomy głoś, stanęłam gwałtownie w miejscu, kiedy usłyszałam :
- Diana, stój. - obróciłam się za siebie i ujrzałam Oliviera, uśmiechnęłam się do niego i wyszłam mu parę kroków na przeciw.


OCZAMI OLIVIERA

Podbiegłem do Diany i ujrzałem jak ślicznie szczerzy do mnie ząbki, była piękna, miała dosyć jasną cerę, mocno czerwone usta, długie brązowe włosy z grzywką zaczesaną na bok i piękne duże niebieskie oczy do tego jej talia była obłędna była bardzo szczupłą dziewczyną o długich i pięknych nogach. Kiedy z zadumy wyrwał mnie jej słodki głosik :
- hyhy, hey miszczuniu.
- Hejcia, gdzie idziesz ? - odpowiedziałem rozglądając się dokoła.
- W sumie to nigdzie tak samie chodzę tu i tam.
Zaproponowałem jej wspólny spacer, zgodziła się. Nie wiem nawet kiedy mijały godziny, razem się śmialiśmy, wyżalaliśmy wzajemnie, byliśmy najlepszymi przyjaciółmi pod słońcem. Kiedy dobiegała godzina 18, odprowadziłem ją do domu. Dałem jej buziaka w czółko i skierowałem się w stronę własnego domu. Otworzyłem drzwi, gdzie przywitała mnie młodsza 4-letnia siostrzyczka Julka. Rodzice oglądali jakiś film, a ja poszedłem do pokoju.

OCZAMI DIANY

Weszłam do domu, odgarnęłam grzywkę i spojrzałam na salon w którym czekała na mnie rozzłoszczona mama. Nie wiedziałam zbytnio o co jej chodzi, więc zapytałam :
- Co jest ?
- Jak co jest ?! gdzie masz telefon ? dlaczego nie obierasz ?! gdzie byłaś cały dzień !
martwiłam się !
- Jeju.. mamo przepraszam, wybacz mi miałam wyciszony telefon - zerknęłam w ekran telefonu na którym było 12 nieodebranych i 7 wiadomości
- Gdzie byłaś ?!
- Na spacerze, spotkałam Oliviera i poszliśmy do parku.
- Yh. Diana żeby to było ostatni raz, że nie odbierasz telefony, rozumiesz ?
- Tak mamo- mówiąc to podeszłam do niej i przytuliłam się, aby złagodzić sytuację.
- Zjedz coś. - powiedziała mama
- Tak, tak już. - wzięłam na talerz trochę obiadu i czekałam tylko na okazję, żeby go wyrzucić kiedy mama odwróciła wzrok rzuciłam mięso psu, a resztę dałam do kosza na śmieci. Udałam się do swojego pokoju, rzuciłam na łóżko i nawet nie wiem kiedy usnęłam.

---------------------------------------------------------------------------------------------

YOLO

opublikowała opowiadanie w kategorii miłość, użyła 795 słów i 4346 znaków.

2 komentarze

 
  • Czicza

    Pisz dalej :))

    24 wrz 2013

  • YOLO

    Jak widzę, opowiadanie się nie podoba, więc po części 2 którą już dodałam nie będę pisała go dalej.

    23 wrz 2013